peace
MIMIK - komentarze
Moderator: infernal
-
adam77
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 521
- Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28
Mimik kurde wracaj szybko do zdrowia i dobrze, że już możesz truchtać. Pamiętaj powoli
Zdrowia chopie
Zdrowia chopie
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Łelkombek, że tak zagranicznie powiem
I w ogóle to nie do końca rozumiem związek między leżeniem i obżeraniem się, a anoreksją... Bulimią owszem, ale nie podejrzewam Cię o to
I w ogóle to nie do końca rozumiem związek między leżeniem i obżeraniem się, a anoreksją... Bulimią owszem, ale nie podejrzewam Cię o to
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Cierpliwości, zdrówka, a potem..Walka 
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
Dawid79
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1046
- Rejestracja: 16 lis 2010, 21:36
- Życiówka na 10k: 34'01''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Goleniów
życzę szybkiego powrotu do pełni sił.
komentarze do blogu
życiówki
1000m - 02:47,27
1500m - 04:22,6
3000m - 09:35,1
5k - 16:40
na 10km - 34:01
półmaraton 01:31:48
1/8 IM - 01:14:34
życiówki
1000m - 02:47,27
1500m - 04:22,6
3000m - 09:35,1
5k - 16:40
na 10km - 34:01
półmaraton 01:31:48
1/8 IM - 01:14:34
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
dzięki wszystkim! również życze Wam zdrowia! oj tak Gife cierpliwość się przyda. Jeszcze muszę się wstrzymać nawet z powolnym i krótkim truchtem, dopóki nie przejdę rehabilitacji i badań.. tak rzekła wczoraj pani neurolog..
przed kontuzjami ważyłem 65kg, a teraz 63 kg .. chyba mi to wszystko bokiem wyłazi 
ja też nie rozumieI w ogóle to nie do końca rozumiem związek między leżeniem i obżeraniem się, a anoreksją... Bulimią owszem, ale nie podejrzewam Cię o to
-
pardita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Mimik,
dużo zdrówa i cierpliwości przy powrocie do biegania (mnie zawsze krew zalewa, jak widzę te tętna zaraz po powrocie).
;D
dużo zdrówa i cierpliwości przy powrocie do biegania (mnie zawsze krew zalewa, jak widzę te tętna zaraz po powrocie).
;D
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Dzięki Parditko! Przyda się to zdrowie!pardita pisze:Mimik,
dużo zdrówa i cierpliwości przy powrocie do biegania (mnie zawsze krew zalewa, jak widzę te tętna zaraz po powrocie).
;D
Na razie nie ciekawie z tym kręgosłupem.. Póki co zaczynam sobie powoli wybijać z głowy bieganie, choć serce mówi co innego
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Mimiku, trzymam za Ciebie kciuki bardzo bardzo mocno !
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
mimik, zdrowia! i piona, bo lacze sie w bolu.
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
bidoku, a Ty jak tam teraz? biegasz, nie biegasz?
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
ioannahh, nie biegam, zdecydowanie jest to teraz po za jakimkolwiek zasięgiem.ioannahh pisze:bidoku, a Ty jak tam teraz? biegasz, nie biegasz?
Ten trucht który wykonałem 15 stycznia to był oczywisty błąd, wypadkowa braku wiedzy na temat mojego urazu (dopiero potem zacząłem więcej czytać, zrobiłem MRI) oraz tego, że wtedy brałem dosyć spore dawki leków przeciw bólowych, rozlużniających, przeciwzapalnych i naprawdę razem to biorąc wydawało mi się, że jeszcze tydzień i będzie po problemie, bo prawie nie czułem żadnych dolegliwości. Bardzo mocno się wtedy myliłem.
Od ponad tygodnia nie biorę leków. Objawy ujawniły się od razu. MRI wykazało to co miało wykazać. Tak naprawdę to dopiero początek drogi, z wielką niewiadomą jak to się skończy i kiedy. Nie da się teraz tego przewidzieć.
Pocieszam się tym, że objawy nie są takie silne. Jak się dobrze wyleżę to bólu prawie nie ma, a i rwa kulszowa odzywa się bardzo delikatnie, albo w ogóle. Jakoś da się żyć, po warunkiem że dużo leżę, unikam siedzenia, nie przebywam zbyt długo w pozycji stojącej. Spacer 2x 30minut w ciągu dnia, nie ma problemu. Ale żadnego więcej wysiłku.
Jak byłem we Wrocku na tym MRI, czyli 2x45minut siedzenia w samochodzie, potem tam na miejscu czekanie pół godziny (stanie, chodzenie, siedzenie), sam zabieg 15 minut, to przyznam, że ból i rwa kulszowa trochę mi dokuczyły. Ale potem parę godzin leżenia i spokój. Czyli nie jest zle, ale do jakieś akceptowalnej normy daleko.. Pozdro!
-
Ciawaraz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Mimik duzo cierpliwości życzę i wiary w to ze sie uda musi sie udać ale najważniejsza jest głowa i twoje nastawienie
Rok temu miałem problemy z kolanem potem problemy ze stopa, nie mogłem jej podnosić myśle sobie tragedia kolano boli stopa bezwladna okazało sie ze moze być jeszcze gorzej w drugiej nodze pojawił sie straszny bol piszczela nie mogłem chodzić nie mówiąc już o bieganiu załamany byłem strasznie , ale jakoś udało sie wyjść z tego gowna i w lato latalem już po 500 km miesieczNie
Takze wiara wiara u jeszcze raz wiara w to ze musi być dobrze do tego zalecane cwiczenia i w lato bedziesz robił zyciowki czego ci szczerze życzę
Rok temu miałem problemy z kolanem potem problemy ze stopa, nie mogłem jej podnosić myśle sobie tragedia kolano boli stopa bezwladna okazało sie ze moze być jeszcze gorzej w drugiej nodze pojawił sie straszny bol piszczela nie mogłem chodzić nie mówiąc już o bieganiu załamany byłem strasznie , ale jakoś udało sie wyjść z tego gowna i w lato latalem już po 500 km miesieczNie
Takze wiara wiara u jeszcze raz wiara w to ze musi być dobrze do tego zalecane cwiczenia i w lato bedziesz robił zyciowki czego ci szczerze życzę
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
ech, trzymaj sie mocno i wracaj do zdrowia!
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Ojej, Mimik, to naprawdę poważnie się zrobiło. Tym bardziej mocno trzymamy kciuki za powrót do zdrowia!


