Aniad1312 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Maybe Tomorrow to jedna z moich ukochanych piosenek, tak jak Stereophonics nie słucham tak ten utwór uwielbiam.

Są takie piosenki, które od razu się we mnie wtapiają...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Aniad1312 napisał(a):
23 stycznia 2011

Rano, 15km po 5:39. Bardzo fajny bieg :)

rano i taki bieg. eh.. ależ podziwiam. ciekawe, czy kiedyś uda mi się spapugować :)
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W ogóle...Gdzieś przy 2km zaczęłam się zastanawiać - po co ja biegam? Czy to w ogóle ma jakiś sens?
Oj, Aniu, znowu deprecha? Przypomnę ci coś:
Obrazek
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

trudno cieszyc sie biegiem gdy cos boli, wydawalo mi sie ze pisalas ze rano nie miewasz z nimi problemow ... moze warto sie temu blizej przyjrzec? bez powodu nie bola
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Robbur, dzięki :) to raczej przemęczenie-tak przypuszczam. Na szczęście przez kilka kolejnych dni nie dam rady biegać, może dopiero w weekend się uda :)

LadyE, bo rano nie bolały. więc albo przeciążenie, albo źle zawiązane buty i automatycznie inaczej stawiam stopy. Albo buty tracą amortyzację? Zobaczymy jak będzie po przerwie, ale jak na obozie będą mi naparzać, to już się cieszę :smutek:
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

robbur, pięknie skomentowałeś fotograficznie!

Aniu, jeszcze raz - bardzo fajne biegowe zdjęcie:-)

Mam nadzieję, że podczas weekendu uda Ci się z przyjemnością - i bez bólu piszczeli - pobiegać :-)

W temacie obozu... o rany, dociera do mnie, że trzeba zacząć kompletować 'wyprawkę biegacza' :hahaha:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Aniu badzmy dobrej mysli, a przed obozem dobrze by bylo wykluczyc kwestie butow ;)
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

miałam podobny problem z piszczelami latem... co ja się wtedy nawkurzałam :wrrwrr: pomogła ok. tygodniowa przerwa od biegania+basenowo-rowerowa rekreacja.
być może jest to kwestia czegoś innego (np. tak jak mówisz - butów) ale u mnie odpoczynek pomógł (chociaż do dzisiaj nie wiem od czego mnie bolały).
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:Piszczele znów bolały :echech:
W ogóle...Gdzieś przy 2km zaczęłam się zastanawiać - po co ja biegam? Czy to w ogóle ma jakiś sens?
ps. trochę mniej Was czytam i komentuję ostatnio, ale wszystkim niezmiennie kibicuję. Zwłaszcza Mimikowi - trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia :)
Ania, dzięki za kciuki! :) Przepraszam, że teraz doczytałem.
Ostatnio też mam małą załamke. Właściwie od ponad miesiąca. Za dużo tego na raz. Ale mentalnie zaczynam już dochodzić do siebie. Będzie dobrze, cokolwiek by się nie działo. Co do tych kontuzji i biegania. Najważniejsze zdrowie. Daj porządzić ciału i będzie dobrze. ;)

Trzymam kciuki za piszczele! Nie łamuj się!
Pozdrawiam!
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

no to super ze chociaz piszczele odpuscily ;)
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:Piszczele znów bolały :echech:
W ogóle...Gdzieś przy 2km zaczęłam się zastanawiać - po co ja biegam? Czy to w ogóle ma jakiś sens?
Cześć.

Strasznie długie i wolno biegane Masz te treningi. Zabiegujesz się wolnym kręceniem kilometrów. Na początek skróciłbym do max 30-40 min każdą jednostkę treningową a na koniec wrzucił po 5-6 przebieżek 30"/1' na odmulenie.
Jak nogi odpoczną i nabiorą świeżości, przyjdą cieplejsze dni wrzuciłbym jakieś mocniejsze treningi interwałowe dostosowane do aktualnego poziomu wytrenowania na początek na dłuższych przerwach.

Pozdro...
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Nic na siłę Aniu, ja wychodzę z założenia, że na siłę można bardzo szybko znienawidzić to, co się kocha. Jak na trochę sobie odstawisz bieganie i zapomnisz o nim, to potem z większą radością do niego powrócisz a przy okazji piszczele odsapną :taktak:
Rozważałaś możliwość, że to może słynne shin splints? Bo i ja się z tym latem borykałam. Pomogło schładzanie lodem plus takie oto ćwiczenia:

http://www.youtube.com/watch?v=hafXc1THHiI

A później, jak na tydzień odstawiłam bieganko, to przed każdym krótkim, ale tylko krótkim bieganiem robiłam te zestawy, aby zapobiec nawrotom:

http://www.youtube.com/watch?v=cYtutZkRiYs

Trzymam kciuki no i rozpraw się z tymi odciskami :) właśnie dlatego nigdy nie kupię asicsów-za dużo cierpień się z nimi wiąże na początkach w użytkowaniu i za dużo biegaczy na to właśnie narzeka.
Ale może się dotrą? Tego Ci życzę :hej:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Jurek,
treningi są takie a nie inne, bo na takie mam w tej chwili ochotę. O przebieżkach wiem, ale nie chce mi się ich teraz robić. Szybsze treningi zacznę pewnie w marcu. O ile będzie mi się chciało :hahaha:

Kanas,
nic na siłę, wiem. Piszczele latem schładzałam pod prysznicem i nie było problemu. Zresztą - sam organizm "zadecydował", że mam take a break :echech: Wczoraj dźwignęłam co nieco, no i czuję moje korzoneczki...Na szczęście mogę chodzić.
Tydzień przed obozem - uroczo. W tej sytuacji jutrzejszy trening odpada, a nie wiem czy i środowy się odbędzie. I czy na obóz dojadę :ech:
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze: I czy na obóz dojadę :ech:
:**
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aniu - trzymam za ciebie kciuki!
blog
komentarze

the best is yet to come!
ODPOWIEDZ