Co robicie na czerwonym?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Darryl
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 11 sty 2012, 18:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegniecie, biegniecie i świeci czerwone światło. Co robicie?
PKO
Mortimer
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zależnie od sytuacji na jezdni i rozległości skrzyżowania:
1. na dużych skrzyżówaniach zawsze, a na małych wtedy, gdy jakieś zmierzające w moją stronę samochody znajdują się w zasięgu wzroku - kręcę małe kółeczka czekając na zmianę świateł, wzbudzając tym niekiedy zdziwienie osób trzecich,
2. na małych skrzyżowaniach, jeśli żaden pojazd się nie zbliża, ani nie oczekuje na zmianę świateł - przebiegam.
Sent from my ENIAC
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Podobnie.
Czas na skrzyżowaniu wykorzystuje też jako moment np na rozciąganie.
Ale... przede wszystkim staram się tak układać trasę by unikać ulic.
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Patrzę czy coś nadjeżdża i czy na światłach nie stoi policja, jeśli nie to biegnę. Na szczęście tylko w zimie zahaczam o przejścia, z tego tylko na jednym jest jakiś ruch :)
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Staram sie omijac, a jesli trafie na czerwone to "kołuję" i czekam na zielone
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Dla mnie nie ma znaczenia czy skrzyżowanie duże czy małe. Jak nic nie jedzie i nie ma policji to biegnę. Jeżeli nie mam takiej możliwości to rozciągam mięśnie :)
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegnę jak wiem, że wszystko ok. Mimo wszystko policja dla biegaczy jest bardzo wyrozumiała. Dziesiątki razy upominali, że dla biegaczy czerwone też jest czerwonym i tyle. Pewnie nie chciałoby się im gonić takiej osoby.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

no ja niestety musze sie zatrzymywac bo tu zawsze cos jedzie. wybija mnie to z rytmu niesamowicie. zazwyczaj staram sie przynajmniej podreptac troche w miejscu, bo na robienie kolek jest malo miejsca
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

jak już mi sie zdarzy to widząc zę dobiegam staram sie oszacować czy przyśpieszyć czy zwolnić żeby sie zmieścić na zielonym..
ale jak widze że sie nie da to wale na czerwonym jeśli tylko nic nie jedzie.. a jak jedzie? obiegam samochód także on przejeżdża a ja biegne za nim.. tyle..
bardzo rzadko sie zatrzymuje jeśli biegam po mieście..
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegnę na mniejszych, a na dużych, czekam na zielone. W Poznaniu jeszcze nie naprawili tego systemu durnego klikania (miał być zlikwidowany i automatyczny), ale nawet klikanie nie pomaga więc biegnę skoro jedzie nitka równoległa. Jeśli ktoś ma prawo jazdy, na bank zna światła w mieście i wie, w którym miejscu może wskoczyć na czerwonym.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Na dużych skrzyżowaniach staram się oszacować, bazując na światłach dla samochodów, ile jeszcze do zielonego dla pieszych - i albo przyspieszam, albo zwalniam. Jak się nie uda, to staję i czekam. Na jednych światłach na mojej trasie są sekundniki, więc łatwiej mi oszacować czas oczekiwania, stoję na nich bardzo rzadko.
Na małych skrzyżowaniach, jeśli nic nie jedzie, biegnę na czerwonym.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja tez zazwyczaj bawie sie w krążownik, jesli musze czekac na zielone. zaliczylam juz dzieki temu kilka wzbudzajacych powszechna wesolosc sytuacji, takich jak rozpaczliwe ratowanie sie przed upadkiem po poslizgnieciu sie na lodzie (na chwile stałam się biegaczem o szesnastu nogach :hejhej: ), spektakularny lot na glebe (nogi biegly prosto, glowa sprawdzala czy juz jest zielone, az tu nagle kraweznik) i takie tam. a za czasów biegania z gpsem w telefonie jeszcze staralam sie, zeby nie psuć sobie sredniej predkosci treningu przez to kołowanie wokół przejścia, więc usiłowałam kołować w tempie nie gorszym niz reszte dystansu... to dopiero byla gratka dla kierowcow i wspoloczekujących pieszych :bum:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Na dużych skrzyżowaniach staram się oszacować, bazując na światłach dla samochodów, ile jeszcze do zielonego dla pieszych - i albo przyspieszam, albo zwalniam. Jak się nie uda, to staję i czekam. Na jednych światłach na mojej trasie są sekundniki, więc łatwiej mi oszacować czas oczekiwania, stoję na nich bardzo rzadko.
Na małych skrzyżowaniach, jeśli nic nie jedzie, biegnę na czerwonym.
o to masz fajnie :)
u mnie niestety trzeba wcisnac by sie swiatlo zmienilo i rzadko kiedy ktos tamtedy przechodzi :nienie:
Awatar użytkownika
kuter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 20 sty 2012, 12:51
Życiówka na 10k: 44:27
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W pierwszej kolejności oszacowanie - zwolnić czy przyspieszyć. Jeśli mimo to złapie mnie czerwone to:
  • - jeśli jadą samochody - rozciąganie. Ludzie ciekawie się gapią.
  • - jeśli jest pusto - przebiegam. Policji się nie boję - przecież mnie nie dogonią :hej:
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

kuter pisze:W pierwszej kolejności oszacowanie - zwolnić czy przyspieszyć. Jeśli mimo to złapie mnie czerwone to:
  • - jeśli jadą samochody - rozciąganie. Ludzie ciekawie się gapią.
  • - jeśli jest pusto - przebiegam. Policji się nie boję - przecież mnie nie dogonią :hej:
nie bądź tego taki pewien :P a jak na Policjanta biegacza trafisz??
chociaż z drugiej strony taki gonił Cie nie będzie bo wie jak jest..
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ