Co robicie na czerwonym?
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zależnie od sytuacji na jezdni i rozległości skrzyżowania:
1. na dużych skrzyżówaniach zawsze, a na małych wtedy, gdy jakieś zmierzające w moją stronę samochody znajdują się w zasięgu wzroku - kręcę małe kółeczka czekając na zmianę świateł, wzbudzając tym niekiedy zdziwienie osób trzecich,
2. na małych skrzyżowaniach, jeśli żaden pojazd się nie zbliża, ani nie oczekuje na zmianę świateł - przebiegam.
1. na dużych skrzyżówaniach zawsze, a na małych wtedy, gdy jakieś zmierzające w moją stronę samochody znajdują się w zasięgu wzroku - kręcę małe kółeczka czekając na zmianę świateł, wzbudzając tym niekiedy zdziwienie osób trzecich,
2. na małych skrzyżowaniach, jeśli żaden pojazd się nie zbliża, ani nie oczekuje na zmianę świateł - przebiegam.
Sent from my ENIAC
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Podobnie.
Czas na skrzyżowaniu wykorzystuje też jako moment np na rozciąganie.
Ale... przede wszystkim staram się tak układać trasę by unikać ulic.
Czas na skrzyżowaniu wykorzystuje też jako moment np na rozciąganie.
Ale... przede wszystkim staram się tak układać trasę by unikać ulic.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Patrzę czy coś nadjeżdża i czy na światłach nie stoi policja, jeśli nie to biegnę. Na szczęście tylko w zimie zahaczam o przejścia, z tego tylko na jednym jest jakiś ruch 

- lapka88
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
Dla mnie nie ma znaczenia czy skrzyżowanie duże czy małe. Jak nic nie jedzie i nie ma policji to biegnę. Jeżeli nie mam takiej możliwości to rozciągam mięśnie 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Biegnę jak wiem, że wszystko ok. Mimo wszystko policja dla biegaczy jest bardzo wyrozumiała. Dziesiątki razy upominali, że dla biegaczy czerwone też jest czerwonym i tyle. Pewnie nie chciałoby się im gonić takiej osoby.
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
jak już mi sie zdarzy to widząc zę dobiegam staram sie oszacować czy przyśpieszyć czy zwolnić żeby sie zmieścić na zielonym..
ale jak widze że sie nie da to wale na czerwonym jeśli tylko nic nie jedzie.. a jak jedzie? obiegam samochód także on przejeżdża a ja biegne za nim.. tyle..
bardzo rzadko sie zatrzymuje jeśli biegam po mieście..
ale jak widze że sie nie da to wale na czerwonym jeśli tylko nic nie jedzie.. a jak jedzie? obiegam samochód także on przejeżdża a ja biegne za nim.. tyle..
bardzo rzadko sie zatrzymuje jeśli biegam po mieście..
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Biegnę na mniejszych, a na dużych, czekam na zielone. W Poznaniu jeszcze nie naprawili tego systemu durnego klikania (miał być zlikwidowany i automatyczny), ale nawet klikanie nie pomaga więc biegnę skoro jedzie nitka równoległa. Jeśli ktoś ma prawo jazdy, na bank zna światła w mieście i wie, w którym miejscu może wskoczyć na czerwonym.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Na dużych skrzyżowaniach staram się oszacować, bazując na światłach dla samochodów, ile jeszcze do zielonego dla pieszych - i albo przyspieszam, albo zwalniam. Jak się nie uda, to staję i czekam. Na jednych światłach na mojej trasie są sekundniki, więc łatwiej mi oszacować czas oczekiwania, stoję na nich bardzo rzadko.
Na małych skrzyżowaniach, jeśli nic nie jedzie, biegnę na czerwonym.
Na małych skrzyżowaniach, jeśli nic nie jedzie, biegnę na czerwonym.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
ja tez zazwyczaj bawie sie w krążownik, jesli musze czekac na zielone. zaliczylam juz dzieki temu kilka wzbudzajacych powszechna wesolosc sytuacji, takich jak rozpaczliwe ratowanie sie przed upadkiem po poslizgnieciu sie na lodzie (na chwile stałam się biegaczem o szesnastu nogach
), spektakularny lot na glebe (nogi biegly prosto, glowa sprawdzala czy juz jest zielone, az tu nagle kraweznik) i takie tam. a za czasów biegania z gpsem w telefonie jeszcze staralam sie, zeby nie psuć sobie sredniej predkosci treningu przez to kołowanie wokół przejścia, więc usiłowałam kołować w tempie nie gorszym niz reszte dystansu... to dopiero byla gratka dla kierowcow i wspoloczekujących pieszych 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
o to masz fajniekachita pisze:Na dużych skrzyżowaniach staram się oszacować, bazując na światłach dla samochodów, ile jeszcze do zielonego dla pieszych - i albo przyspieszam, albo zwalniam. Jak się nie uda, to staję i czekam. Na jednych światłach na mojej trasie są sekundniki, więc łatwiej mi oszacować czas oczekiwania, stoję na nich bardzo rzadko.
Na małych skrzyżowaniach, jeśli nic nie jedzie, biegnę na czerwonym.

u mnie niestety trzeba wcisnac by sie swiatlo zmienilo i rzadko kiedy ktos tamtedy przechodzi

- kuter
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 20 sty 2012, 12:51
- Życiówka na 10k: 44:27
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
W pierwszej kolejności oszacowanie - zwolnić czy przyspieszyć. Jeśli mimo to złapie mnie czerwone to:
- - jeśli jadą samochody - rozciąganie. Ludzie ciekawie się gapią.
- - jeśli jest pusto - przebiegam. Policji się nie boję - przecież mnie nie dogonią
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
nie bądź tego taki pewien :P a jak na Policjanta biegacza trafisz??kuter pisze:W pierwszej kolejności oszacowanie - zwolnić czy przyspieszyć. Jeśli mimo to złapie mnie czerwone to:
- - jeśli jadą samochody - rozciąganie. Ludzie ciekawie się gapią.
- - jeśli jest pusto - przebiegam. Policji się nie boję - przecież mnie nie dogonią
chociaż z drugiej strony taki gonił Cie nie będzie bo wie jak jest..