Trening z Pumą dla początkujących

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

U mnie pierwszy miesiac po wznowieniu biegania minal, zrobione 72km takze nie jest zle.
New Balance but biegowy
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

....o i jak się ładnie towarzystwo rozruszało.... pięknie Panowie tak trzymać.... :taktak:
no jeszcze brakuje nodroga, mariusza i pełnazapału, kto jeszcze biegał z Nami?... pamiętacie?...przypomnijcie koledzy....
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

jak to mnie nie ma, jak jestem, i nawet półmaraton pobiegłem na nową życiówke 1,49,25 :hej:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mariuszbugajniak pisze:jak to mnie nie ma, jak jestem, i nawet półmaraton pobiegłem na nową życiówke 1,49,25
teraz "polecę" nodrogiem - a gdzie 975m :hejhej: :bleble:

BRAWO!!!
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

nie, był pełny dystans, nawet pare metrów więcej 21,1km
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
janusz1967
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 25 cze 2011, 21:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

witam po bardzo długiej nieobecności i z góry pozdrawiam wszystkie pumy.mój zeszłoroczny sezon biegowy zakończył się trochę pechowo (kontuzja)dlatego nie biegałem prawie półtora miesiąca,ale z nowym rokiem próbuję powoli wrócić do systematycznego biegania i mam nadzieję że wszystko będzie ok i zdrowie pozwoli mi w tym roku zaliczyć półmaraton czego nie udało mi się zrealizować w ubiegłym roku. :usmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

wróciłem z treningu i sam nie moge uwierzyć w to co się działo, miał być delikatny półmaraton ewentualnie 25km, po 12km miałem taką mega rezerwe, że zwiększyłem prędkość, w rezultacie o kolejne 5 minut poprawiłem życiówke na spokojnym tętnie, wyszło 1,44h, potem nie zmiejszyłem prędkości i pociągnąłem 3,9km w tempie 4,09min/km dobiegając do 25km

i największy myk całej sytuacji, zawsze im dłużej biegłem tym było ciężej, a tutaj od 18km było coraz lżej, aż myślałem, że będe mdlał czy coś, mega nienaturalnie, tak jakbym dopiero zaczął biegać a nie tak, że mam już 18km w nogach...

w każdym razie mega trening :bleble:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
arathunku
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 21 paź 2011, 15:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

" Tytuł: Re: Trening z Pumą dla początkujących"

początkujący początkującemu nie równy :D:D:D

Oczywiście żartuje sobie!
Bardzo ładny trening! Pogoda widać też dopisała skoro narzekania nie widać;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ciekawy jestem, czy ktokolwiek z was stosuje jakiś taneczny cross training w stylu Jamesa Browna z filmu ? :)
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie,

Wróciłem z urlopu. Niestety zbytnio sobie nie pobiegałem, bo klimat w grupie nie sprzyjał (choroba dzieci) a i czasu nie było za bardzo. Tak więc 2 treningi w Zakopanym i okolicach czyli w sumie ponad 2 tyg. przerwa. Trochę szkoda bo miesza mi to w moich planach, ale cóż... Teraz zimnica straszna i mam wątpliwości czy zdrowo będzie biegać. Może jednak wybiegnę na jakieś krótkie traningi.
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Mrozy nie są takie straszne. Najtrudniej jest wyjść z domu, później juz sie leci...
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mrozy przełamane.
We wtorek przy -16st przebiegłem ok. 8km. Czwartek musiałem lecieć za granicę i nie było kiedy biegać, ale dziś wybiegłem. -20st, w domu patrzą jak na wariata i już mnie widzą z zapaleniem płuc w łóżku, ale wybiegłem. Spokojne 10km. Pierwsze 2km próbowałem biec bez zasłaniania twarzy jednak o ile z oddechem nie było źle to gęba mi marzła więc ostatecznie się niemal cały "zamaskowałem". Biegło się w zasadzie normalnie, poza tym, że momentami ślisko. No i oddychanie przez chustę to średnia przyjemność. Na koniec chusta sztywna od zamarźniętego oddechu. W sumie jestem zadowolony. Wróciłem do treningu i mam nadzieję, że nadrobię treningowe straty. 1/2MW się zbliża.
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

to ja się pochwale, kiedyś jeszcze jesienią przed kontuzją robiłem plan Bartoszaka 45min 10km, no i dziś zdecydowałem się na mocną dyche, no i wydało życiówke 44,29 min

wypas

byle do wiosny
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Witam, ja realizuję plan 8 - 12 od Nowego Roku, uważam, że jest naprawdę ok., zapobiega monotonii, do tego za 3 dni kończę A6W i przerzucam się na ABS. Na początku było ciężko, ale teraz (choć to nadal początek :hej: ) nie zastanawiam się już czy wstać o 4.50 tylko gdzie pobiec, żeby było ciekawie. Po drodze przemyślę sobie sprawy życiowe (jak tu spłacić ten kredyt? :oczko: ) i potem reszta dnia jest już z górki. Polecam (bieganie oczywiście - kredyt niekoniecznie :hej: ).
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

roberturbanski pisze:Witam, ja realizuję plan 8 - 12 od Nowego Roku
Witamy, witamy...
Ostatnio trochę zamilkliśmy i świeża krew się przyda ;) - zwłaszcza jeżeli będzie wytrwała w bieganiu i pisaniu.

Ja mimo mrozów staram się realizować swój plan. W sobotę nie biegałem, ale w po takim "party time" jaki miałem z okazji karnawałowej firmowej imprezy uznałem, ze w tańcu wyrobiłem odpowiedni kilometraż.
Dzisiaj mimo -17st biegałem i biegło się super. Pierwszy raz spróbowałem 2 rzeczy.
Po pierwsze - Buff. Kupiłem go sobie trochę pod wpływem mody, ale brakowało mi też czegoś do porządnej ochrony głowy. I muszę przyznać, że sprawił się znakomicie. Mam taki z dodatkowym polarem. Najpierw się zrobiłem na "babunie" albo na starowinkę z Królewny Śnieżki, do tego czapka z daszkiem i już mogłem się wybrać - albo obrabować bank albo pobiegać. No cóż uznałem, że w niedzielę rano więcej radości da to drugie... Uszy mi nie marzły, w szyję cieplutko, jak się trzeba było osłonić to jeden ruch ręką i już... bardzo praktyczne.
Po drugie - ścieżka nad Wisłą. Od roku czy dwóch w Warszawie po prawej stronie Wisły jest zrobiona bita ścieżka. W swym zamiarze chyba rowerowa, ale sprawdza się też jako biegowa (zwłaszcza teraz gdy mało kto jeździ na rowerze). Dodatkowo ostatnio wykosili mnóstwo krzaków (tu mam mieszane uczucia) i ścieżka stała się bardziej otwarta. I tę drugą próbę uznaję za udaną. Ścieżką biegnie się bardzo przyjemnie, czasami troszkę w górę, czasami w dół. Świetny widok na Wisłę. Trochę takie "niemiejskie" bieganie. Jeszcze nigdy nie spotkałem na swojej drodze tylu biegaczy - może to też kwestia pory dnia (dzisiaj trochę zaspałem), ale na pewno też popularności samej trasy. Jak na allegro: polecam.
ODPOWIEDZ