wolf1971, całkowicie się z Tobą zgadzam. Tak samo zresztą, jak z
zoltarem - jeśli będę widziała, że przynajmniej teoretycznie nie jestem przygotowana, żeby być w stanie przebiec maraton w miarę przyzwoitym czasie (stąd te 4:30), to nie będę w ogóle się zapisywać, bo to mija się z celem. Ale jak się teoretycznie przygotuję, to wiem, że taki czas wcale nie jest gwarantowany, bo wiele się może zdarzyć, bo pogoda, samopoczucie, buty, żołądek, coś tam. Mam plan, żeby się przygotować do jesiennego we Wrocku. Czy się uda? Zobaczymy. Ale żeby w razie co nie dać się zaskoczyć, już planuję następne
Zoltar, też zwróciłam uwagę na tę wypowiedź
