Chcę schudnąć biegając, ale chyba coś źle robię ...

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
ARES
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 06 wrz 2010, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łorsoł

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
Wicker pisze: Zolty ser nie jest taki ale z nim trzeba troche uwazac bo ma podobna ilosc tluszczu co bialka ale tluszcz tez jest potrzebny wiec do 100-150g zoltego sera na dzien to mozna wszamac.
Z żółtym serem to bym akurat uważał, bo 100g ma średnio ok. 350kcal, czyli 150g = 525kcal, a to już 25% uśrednionego dziennego zapotrzebowania dorosłego osobnika.

Dla zobrazowania ile to jest "na sztuki": 1 cienki plasterek 10x10cm (ser krojony, paczkowany) waży 20g = 70kcal, czyli jakieś 10 minut biegania ;-)
N E G I U
PKO
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ARES pisze:
fantom pisze:
Wicker pisze: Zolty ser nie jest taki ale z nim trzeba troche uwazac bo ma podobna ilosc tluszczu co bialka ale tluszcz tez jest potrzebny wiec do 100-150g zoltego sera na dzien to mozna wszamac.
Z żółtym serem to bym akurat uważał, bo 100g ma średnio ok. 350kcal, czyli 150g = 525kcal, a to już 25% uśrednionego dziennego zapotrzebowania dorosłego osobnika.

Dla zobrazowania ile to jest "na sztuki": 1 cienki plasterek 10x10cm (ser krojony, paczkowany) waży 20g = 70kcal, czyli jakieś 10 minut biegania ;-)
25% ? Dla mnie to jakies 15% ;-) Z tym przeliczaniem kalorii na minuty biegania to jakas kompletna pomylka, przeciez nawet jak czlowiek nie biega to potrzebuje kalorii do utrzymania prawidlowych funkcji organizmu a jak biega to potrzebuje ich troche wiecej.
W rybie z puszki nie ma nic, co jest w mięsie normalnych ryb, ani kwasów omega 3, ani witamin, jest tylko białko w konserwantach albo w oleju.
O tunczyku pisalem w kontekscie dobrego zrodla bialka wiec wszystko sie zgadza ;-)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wicker pisze: Dokładnie. Niestety jestem osobą silnie uzależnioną od słodkiego. Lubiałem sobie "wciągnąć" batonika, ciasteczko, chipsy i wszelkiego rodzaju inne świństwa. Nie powiem jest ciężko, ale póki walczę to wygrywam :-).

A moim zdaniem lepsza jest tzw. "metoda 1 kawałka". Masz ochotę na kawałek czekolady, ciasta czy czegokolwiek? Zjedz to tylko pamiętaj, że to ma być jeden kawałek. Bo walczyć z tym możesz, pewnie, że tak, ale szans na wygranie praktycznie nie masz żadnych. Prędzej czy później się przełamiesz. Poza tym nikt jeszcze nie spasł się od jednego kawałka ciasta jedzonego raz na jakiś czas. dla mnie najlepsza dieta to taka która mówi mi co jest lepszego od czego, co wybrać, ale na pewno nie taka co mówi, że tego i tego kategorycznie nie mogę tknąć. Wszystko jest dla ludzi :)

A co do sera - wczoraj kupiłem ser z Lidla - Linessa. 256kcal w 100g. Każdy plasterek to około 75g czyli niecałe 200kcal a spokojnie wystarczy żeby "udekorować" nim sobie 3 kromki chleba z filetem z kurczaka :) Dlatego jak ktoś lubi ser to jak najbardziej i żółty można jeść - aby tylko zachować umiar :)
ARES
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 06 wrz 2010, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łorsoł

Nieprzeczytany post

fantom pisze:25% ? Dla mnie to jakies 15% ;-)
Ja miałem na myśli to: "150g = 525kcal, a to już 25% uśrednionego dziennego zapotrzebowania dorosłego osobnika", a nie 1 plasterek :)
N E G I U
ARES
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 06 wrz 2010, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łorsoł

Nieprzeczytany post

maly89 pisze: A co do sera - wczoraj kupiłem ser z Lidla - Linessa. 256kcal w 100g. Każdy plasterek to około 75g czyli niecałe 200kcal a spokojnie wystarczy żeby "udekorować" nim sobie 3 kromki chleba z filetem z kurczaka :) Dlatego jak ktoś lubi ser to jak najbardziej i żółty można jeść - aby tylko zachować umiar :)
Linessa to marka własna LiDL - odtłuszczona i "odsłodzona", a w związku z tym mniej kaloryczna. Generalnie produkt moim zdaniem OK, tylko trzeba pamiętać, że jak coś ma 30% mniej kalorii, to nie można tego zjeść 50% więcej :) ... chcąc utrzymać wagę.
N E G I U
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ARES pisze:
fantom pisze:25% ? Dla mnie to jakies 15% ;-)
Ja miałem na myśli to: "150g = 525kcal, a to już 25% uśrednionego dziennego zapotrzebowania dorosłego osobnika", a nie 1 plasterek :)
Dla mnie 500kcal to okolo 15% dziennego zapotrzebowania.
ARES
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 06 wrz 2010, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łorsoł

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
ARES pisze:
fantom pisze:25% ? Dla mnie to jakies 15% ;-)
Ja miałem na myśli to: "150g = 525kcal, a to już 25% uśrednionego dziennego zapotrzebowania dorosłego osobnika", a nie 1 plasterek :)
Dla mnie 500kcal to okolo 15% dziennego zapotrzebowania.
Znaczy potrzebujesz >3300kcal dziennie. OK, masz jakąś dietę, jakiś trening i tobie pasuje. Ja pisałem o kcal w serze pod kątem średniaków, bo sam się niedawno mocno zdziwiłem po sprawdzeniu wagi i kaloryczności 1 plasterka sera.
N E G I U
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ