Dłuższe przebieżki - jedzenie/picie na trasie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
gl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

szodan pisze:mimo iż nigdy nie piję na raz więcej niż 2-3łyki wszystko to kończy się bólem brzucha (jakby kolką)..
mam to samo - na treningach sposobem jest kamel, wtedy piję maleńki łyczek, kiedy chcę i nie mam najmniejszych kłopotów z bebechami;
na biegach jest, niestety gorzej, więc pozostaje mały
łyk na punkcie, a drugi łyk już wypluwam po przepłukaniu ust;
jedzenia w trakcie biegu w ogóle sobie nie wyobrażam; na 2,5 -3 godz przed biegiem jem 100g ryżu, na 2 godz. piję 0,5 litra wody, a tuż przed startem 0,25 l. izotoniku;
pzdr
gl
PKO
Awatar użytkownika
Zeus
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 03 gru 2009, 22:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin

Nieprzeczytany post

Nie wiem co tym chcecie, osiągnąć co niektórzy biegając dwadzieścia kilometrów a nawet ponad z pustym ząłądkiem. Do dychy rozumiem.
nIE MA CZYM SIĘ CHWALIĆ.
I co tym chcecie osiągnąć, taKĄ METODĄ?
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Zeus pisze:Nie wiem co tym chcecie, osiągnąć co niektórzy biegając dwadzieścia kilometrów a nawet ponad z pustym ząłądkiem. Do dychy rozumiem.
nIE MA CZYM SIĘ CHWALIĆ.
I co tym chcecie osiągnąć, taKĄ METODĄ?
A gdzie przeczytałeś w tym wątku, że ktokolwiek biega na pusty żołądek?
Awatar użytkownika
outsider991
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 27 cze 2011, 15:37
Życiówka na 10k: 34:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W Nowy Rok 30.8 km w 2h38' bez wody i jedzenia, wróciłem do domku i się świetnie czułem, aczkolwiek to pierwsze tak długie wybieganie w moim wykonaniu :] Trzeba przyzwyczajać organizm do skrajnych warunków ;)
Obrazek
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13852
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Zeus pisze:Nie wiem co tym chcecie, osiągnąć co niektórzy biegając dwadzieścia kilometrów a nawet ponad z pustym ząłądkiem. Do dychy rozumiem.
nIE MA CZYM SIĘ CHWALIĆ.
I co tym chcecie osiągnąć, taKĄ METODĄ?
Do 15° nie trzeba do 3h nic pic
Powyzej 15° dopiero po 2 godzinach.

Jesc po drodze nigdy nie trzeba. No chyba ze chcesz 3,5h+ biec.

A teraz mi wytlumacz, dlaczego musze jesc i pic jak biegne 11km... To ci wtedy wytlumacze dlaczego lepiej nie jesc w treningu do maratonu.

Pozd.
Rolli
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Raz jak biegłem 24km to ostatnie kilometry leciałem i wyobrażałem sobie wielkiego kurczaka i inne smaczne potrawy na horyzoncie ^ ^
Od tamtego biegu na te dłuższe, biorę 2 banany i wodę. Nigdy więcej takiego głodu!
hohla187
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2010, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Ja, jeśli przed biegem odpowiednio sie nawodnie i najem,bez problemu przebiegne 25km,choc na koncu mozna odczuwać lekki dyskomfort, zależy jak daleko od "wodopoju" :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ