Poranny trening??

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Roberto
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 28 sie 2003, 16:03

Nieprzeczytany post

Poranne bieganie daje wielką satysfakcje. Tylko niestety nie mozna wbiec do lasu z przyczyn obiektywnych czyli mroku :(  Nad tym ubolewam.

Aby do lata:)
PKO
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Jak dzisiaj posz³o? :)
Awatar użytkownika
Roberto
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 28 sie 2003, 16:03

Nieprzeczytany post

Lepiej sie spalo niz biegalo :) Znajac zycie wpadne w rytm po tygodniu. Zaczalem od 10km, zeby dluzej wygrzac sie w wannie. Oj bedzie, bedzie potrzeba dopingu w zime ;-)

Pozdrawiam serdecznie.
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki.
Wiem, na co siê porywasz, bo sama próbowa³am zesz³ej zimy wdro¿yæ wczesnoporanne bieganie. Niestety poleg³am sromotnie. Z tym wiêkszym zainteresowaniem bêdê ¶ledziæ Twoje zmagania z poduszk± ;) Mo¿e siê czego¶ od Ciebie nauczê.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
mucherek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 19 cze 2001, 08:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja polowicznie daje sobie rade- w sumie prawie od miesiaca biegam rano,ale dzis jednak nie wstalem-pojde biegac wieczorem. Mimo wszystko,myslalem ze sie przyzwyczaje do zbierania sie,ale coraz ciezej jest(inna rzecz,ze nie mam ogrzewania,a dzis rano mialem wybitnie zimno w pokoju)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ja też podziwiam i gratuluję samozaparcia. Wprawdzie od lat biegam rano, ale mam ten komfort, że mogę wychodzić około 6.45, a najwcześniejszą porą o jakiej biegałam była pewnie 5.30. Rano jest wspaniale, przede wszystkim spokój, ale 4.00 to przecież środek nocy! I w moim przypadku problem nie tkwi w samym wstawaniu, ale w tym, że po takiej nocnej pobudce i niemałym wysiłku jestem w ciągu dnia zmęczona i śpiąca. Chociaż można się pewnie przestawić, traktując 4 rano jak 7, a kłaść się spać o 20.00. Wszystko jest względne... A co do posiłku - wystarczy porządny kubek wody z miodem, przygotowanej wieczorem. Za to śniadanie po biegu smakuje wspaniale... Pozdrawiam, beata
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Szczerze podziwiam wszystkich biegających teraz rano!
Latem zdarzało mi się jeździć na  Łosiowe Błota przed pracą – nie ma wtedy jeszcze upału i rano świetnie się biega po lesie. Ostatnio jednak nawet jak wstanę przed 6, to nie potrafię zmusić się do wyjścia z domu, gdy jest jeszcze ciemno i zimno brrr!
Przemo
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

OT:
Przemo - po £osiowych B³otach biegasz?
To gdzie¶ w okolicy mieszkasz chyba? Mo¿e siê nawet widzieli¶my parê razy na tej trasie.
Na forum PPP jest w±tek o £osiowych.
Awatar użytkownika
byn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 459
Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18

Nieprzeczytany post

Cze


Na noc z jedzeniem to trzeba ostrożnie...(ja przynajmniej kiedy biegałem o 6.00 rano czułem się ciężko) Lepiej jest coś wypić przed samym biegiem a potem po biegu zimny prysznic to podobno chroni przed kontuzjami( zresztą z rana ze względu na mięśnie i ścięgna większe prawdopodobieństwo złapania urazu)
Ważne jednak jest aby dobrze wypocząć minimum 7-8 godzin snu!!!
Pozdrawiam

Dziękuję
BYN
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Kolacja o 18-19 jest idealna.Póżniej to można tylko pomęczyć żołądek i nabawić się koszmarów sennych. I nie ma co przesadzać z tym ograniczaniem kolacji. Zjedzona na trzy-cztery godziny przed snem zostanie przetrawiona,natomiast podczas snu lepiej zregeneruje się oragnizm,włąśnie dzięki składnikom dostarczonym na kolację. Po takiej kolacji rano można trenować z pełnym zapasem glikogenu w mięśniach.
Od razu mówię,że nie jest to żadna teoria z zakresu żywienia sportowego.Jest to rada usłyszana u pewnego zawodnika Oleśniczanki,który podkreslał jak ważna jest kolacja dla biegacza na podstawie własnych obserwacji.
Ja na podstawie swoich dodam,że miło jest zasypiać pojedzonym.
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Joycat - na pewno widzieliśmy się w trakcie Duathlonu SBBP (miło było Was forumowiczów i SBBPowiczów zobaczyć), możliwe, że również wcześniej - często biegałem po Łosiowych. Rzeczywiście mieszkam na Jelonkach - poranna trasa (tylko latem) - rowerkiem na Łosiowe i tam zwykle przebieżki po 1 km pętli w lesie lub tempówki na stadionie. Czasem robię większą pętlę, ale wtedy boję się o rower (mimo, że zawsze go przypinam).
Przemo
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Gapa ze mnie, sorry :jatylko:
Nie wszyscy siê sobie przedstawili¶my na duathlonie, to dlatego zupe³nie nie skojarzy³am Ciê.
A gdzie mieszkasz na Jelonkach? :)
Awatar użytkownika
byn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 459
Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18

Nieprzeczytany post

Wiesz Irko jeśli nasz kolega wstaje o 4.00 to minus 8 godzin snu = 20.00 pora snu to jego kolacja to w zasadzie obiad:))))) 16.00-17.00!!!!

Pozdrawiam
BYN
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W okolicach Hali Woli - zwykle biegam w otoczeniu domków jednorodzinnych pomiędzy Powstańców i Lazurową. Czasami robię dłuższe wybiegania na Łosiowych Błotach. A Ty gdzie mieszkasz (domyślam sie, że też na Jelonkach)?
Przemo
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Quote: from byn on 3:50 pm on Oct. 14, 2003
Wiesz Irko jeśli nasz kolega wstaje o 4.00 to minus 8 godzin snu = 20.00 pora snu to jego kolacja to w zasadzie obiad:))))) 16.00-17.00!!!!

Pozdrawiam

Tak naprawdę nie ma złotej recepty. Pewnie kolega Roberto sam ten problem rozwiąże,bo jeść musi a i biegać będzie mu trudno przestać :) ( oby tak było )
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ