Dobrze ze jestescie :)
- lukes
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
jak to dobrze ze znalazlem te stronke...
witam serdecznie i juz na poczatku bardzo prosze o wyrozumialosc dla nowicjusza
mam 23 latka no i doszedlem do wniosku ze cos trzeba ze soba zrobic (kondycja nie ta no i ten brzuszek hehe) pewnie z 7 8 kila nadwagi tez by sie znalazlo
potzrebuje kilku porad bo tak naprawde to nie wiem nic - mam tylko motywacje, ktora nie jest wieczna
wiem ze pewnie nie bedzie Wam sie chcialo pisac tego wszystkiego, bo znajac zycie to wszystko jest w sieci (nawet na tym forum by sie znalazlo) dlatego prosze Was: zapodajcie mi chociaz jakiegos linka a ja juz sobie poszukam.
Zaczalem biegac od... wczoraj przebieglem 2km w 12minut (staralem sie tak jak ktos tu radzil jak najwolniej chociaz nogi rwaly do szybszego tempa) - nie wiem czy to dobrze zaczac od biegania - moze jakies marsze, slyszalem cos o 10tyg planie (czy moge go gdzies znależć? ) co roku w wakacje biegalem jeden dwa miesiace no i na tym konczyla sie moja przygoda (ale teraz mam neta i Was wiec licze ze to nie skonczy sie tak jak poprzednio)
tylko prosze nie mowcie mi nic o sprzecie bo niestety jak przeczytalem tu o cenach butow to nie mowiac juz o jakis pulsomierzach
na razie biegam w tenisoweczkach
aha jeszcze jedno pytanie: mam fajny teren plaski po asfalcie (nieuczeszczana trasa w srodku lasU a wiec cisza i spokoj) a moze lepipej by bylo biegac po lesie tylko tam juz troche trudniej o fajne traski ?? a co z przerwami czy robic dzien odpoczynku czy nie, jaka rozgrzewke stosowac, co z dieta ?? sami widzicie ze jestem zielony :P
ok chyba starczy na poczatek chociaz pytan jescze mam dziesiatki
jesli mogl by mi ktos pomoc to bardzo prosze podaje tez moje gg
ps. mam nadzieje ze kiedys spotakmy sie na jakims biegu
dzieki ze Jestescie
witam serdecznie i juz na poczatku bardzo prosze o wyrozumialosc dla nowicjusza
mam 23 latka no i doszedlem do wniosku ze cos trzeba ze soba zrobic (kondycja nie ta no i ten brzuszek hehe) pewnie z 7 8 kila nadwagi tez by sie znalazlo
potzrebuje kilku porad bo tak naprawde to nie wiem nic - mam tylko motywacje, ktora nie jest wieczna
wiem ze pewnie nie bedzie Wam sie chcialo pisac tego wszystkiego, bo znajac zycie to wszystko jest w sieci (nawet na tym forum by sie znalazlo) dlatego prosze Was: zapodajcie mi chociaz jakiegos linka a ja juz sobie poszukam.
Zaczalem biegac od... wczoraj przebieglem 2km w 12minut (staralem sie tak jak ktos tu radzil jak najwolniej chociaz nogi rwaly do szybszego tempa) - nie wiem czy to dobrze zaczac od biegania - moze jakies marsze, slyszalem cos o 10tyg planie (czy moge go gdzies znależć? ) co roku w wakacje biegalem jeden dwa miesiace no i na tym konczyla sie moja przygoda (ale teraz mam neta i Was wiec licze ze to nie skonczy sie tak jak poprzednio)
tylko prosze nie mowcie mi nic o sprzecie bo niestety jak przeczytalem tu o cenach butow to nie mowiac juz o jakis pulsomierzach
na razie biegam w tenisoweczkach
aha jeszcze jedno pytanie: mam fajny teren plaski po asfalcie (nieuczeszczana trasa w srodku lasU a wiec cisza i spokoj) a moze lepipej by bylo biegac po lesie tylko tam juz troche trudniej o fajne traski ?? a co z przerwami czy robic dzien odpoczynku czy nie, jaka rozgrzewke stosowac, co z dieta ?? sami widzicie ze jestem zielony :P
ok chyba starczy na poczatek chociaz pytan jescze mam dziesiatki
jesli mogl by mi ktos pomoc to bardzo prosze podaje tez moje gg
ps. mam nadzieje ze kiedys spotakmy sie na jakims biegu
dzieki ze Jestescie
do zobaczenia w niebie...
- lukes
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
chcialem jeszce nadmienic ze ruch nie jest mi obcy takze nie wiem czy jest sens robic te marsze ( szczerze mowiac troche mi sie nie chce ) i powiedzcie prosze czy jak grywam w pileczke (ok 3 godz) t omoge w tym samym dniu jeszce pobiegac czy lepiej nie ??
do zobaczenia w niebie...
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Oj zielony zielony:) :blabla:
Pobuszuj po tym forum i stronie i tu sporo informacji jest. Żeby Ci wysyłac linki do konkretnych tematów to ktos by musiał tę prace za Ciebie zrobić.
Biegaj po miekkim a nie po asfalcie to najważniejsze na początek. No i te buty sa niestety też dośc ważne. Piszemy to do upojenia ale po prostu prawda jest taka,,że bieganie daje mnóstwo frajdy i wchodzi w krew ale potrafi i trochę smutków sprowadzić. Dlatego ważne jest i co się ma na nogach i po czym się biega, i gimnastyki różne, i rozsądek by nie szaleć ponad to co jest akurat możliwe itp.
Poszukaj programu 10 tygodni i po prostu na jego bazie ćwicz a modyfikuj go jak chcesz i jeśli możesz biec. Tak najprosciej to na początek dąż do 30 minut ruchu. Celem jest trucht przez 30 minut a jak nie jesteś w stanie to rób przerwy marszem. O tętnomierzach itp to nie myśl na razie. O jakiejś diecie też nie ma co kombinować. Bieganie na początek co drugi dzień jest OK. Jak się już w inny sposób zmachasz to sobie odpuść albo leciutko bardzo ale raczej własnie pogimnastykować. Rozgrzeki i włąsnie rozciągania ćwiczenia mięśni itp obowiązkowo!!!
No i powodzenia.
Pobuszuj po tym forum i stronie i tu sporo informacji jest. Żeby Ci wysyłac linki do konkretnych tematów to ktos by musiał tę prace za Ciebie zrobić.
Biegaj po miekkim a nie po asfalcie to najważniejsze na początek. No i te buty sa niestety też dośc ważne. Piszemy to do upojenia ale po prostu prawda jest taka,,że bieganie daje mnóstwo frajdy i wchodzi w krew ale potrafi i trochę smutków sprowadzić. Dlatego ważne jest i co się ma na nogach i po czym się biega, i gimnastyki różne, i rozsądek by nie szaleć ponad to co jest akurat możliwe itp.
Poszukaj programu 10 tygodni i po prostu na jego bazie ćwicz a modyfikuj go jak chcesz i jeśli możesz biec. Tak najprosciej to na początek dąż do 30 minut ruchu. Celem jest trucht przez 30 minut a jak nie jesteś w stanie to rób przerwy marszem. O tętnomierzach itp to nie myśl na razie. O jakiejś diecie też nie ma co kombinować. Bieganie na początek co drugi dzień jest OK. Jak się już w inny sposób zmachasz to sobie odpuść albo leciutko bardzo ale raczej własnie pogimnastykować. Rozgrzeki i włąsnie rozciągania ćwiczenia mięśni itp obowiązkowo!!!
No i powodzenia.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witaj w gronie
Nie napisałeś ile ważysz i ile masz wzrostu. Skoro spokojnie przebiegles 2km w 12min i jesteś jakoś aktywny, to przy Twoim wieku darowałbym sobie te marsze (chyba, że ważysz jakoś strasznie dużo, ale chyba nie).
W buty zaopatrz się koniecznie jednak - po co potem płacić lekarzom. Pulsometr Ci niepotrzebny. Biegać bym radził jednak po lesie.
Najlepiej kup sobie książkę J.Skarżyńskiego "Biegiem po zdrowie". Znajdziesz tam sporo informacji (m.in opisy ćwiczeń). Biegać lepiej co drugi dzień. Co do grania w piłkę i bieganie tego samego dnia, to mamy tu jednego przynajmniej piłkarza , może się podzieli swoim zdaniem.
Pozdrawiam
Romek
Nie napisałeś ile ważysz i ile masz wzrostu. Skoro spokojnie przebiegles 2km w 12min i jesteś jakoś aktywny, to przy Twoim wieku darowałbym sobie te marsze (chyba, że ważysz jakoś strasznie dużo, ale chyba nie).
W buty zaopatrz się koniecznie jednak - po co potem płacić lekarzom. Pulsometr Ci niepotrzebny. Biegać bym radził jednak po lesie.
Najlepiej kup sobie książkę J.Skarżyńskiego "Biegiem po zdrowie". Znajdziesz tam sporo informacji (m.in opisy ćwiczeń). Biegać lepiej co drugi dzień. Co do grania w piłkę i bieganie tego samego dnia, to mamy tu jednego przynajmniej piłkarza , może się podzieli swoim zdaniem.
Pozdrawiam
Romek
- lukes
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
romek :178cm 85kg - takze chyba taki gruby nie jestem a co butow to ile kosztuje takie najtansze z dobrych ktore polecacie?? a czy czego podobnego co u skarzunskeigo nie ma w necie - szczegolnie chodzi mi o rozgrzewke ?
pit to ze musze szukac po forum to ja wiem :P- od 3 godzin tu siedze (zamiast biegac ale myslalem ze sa jeszcze jakies inne stronki np z tym 10tyg planem
dzieki za rady - 3majcie kcikuki za nowicjuszy
fajne maja co niektorzy podpisy hehe
pit to ze musze szukac po forum to ja wiem :P- od 3 godzin tu siedze (zamiast biegac ale myslalem ze sa jeszcze jakies inne stronki np z tym 10tyg planem
dzieki za rady - 3majcie kcikuki za nowicjuszy
fajne maja co niektorzy podpisy hehe
do zobaczenia w niebie...
- malgosia
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 18 maja 2003, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: włocławek
Witam w gronie biegających.Ja takrze niedawno zaczynałam i wiem że nie jest to łatwe ale jak będziesz chciał to dasz sobie radę.Plan treningowy 10 tygodniowy znajdziesz tutaj http://www.bieganie.pl/zacznij/jak/index05.html
.Na głównej stronie www.bieganie.pl znajduje się wątek "zacznij biegać" proponowała bym ci przeczytanie całego tego tematu:)
(Edited by malgosia at 12:14 pm on July 2, 2003)
(Edited by malgosia at 2:58 pm on July 2, 2003)
.Na głównej stronie www.bieganie.pl znajduje się wątek "zacznij biegać" proponowała bym ci przeczytanie całego tego tematu:)
(Edited by malgosia at 12:14 pm on July 2, 2003)
(Edited by malgosia at 2:58 pm on July 2, 2003)
"Każda nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Lukes, to rzeczywiscie nie ważysz dużo - ważyłem jakiś czas temu tyle - sporo biegałem i bez problemów.
Co do butów, to w dziale Sprzet znajdziesz sporo informacji - przejrzyj to i jak bedziesz mial b. konkretne pytanie, to wal.
Jako rozgrzewke to w Twoim przypadku na poczatku wystarczy wolny trucht. Zacznij nie szybciej 7:30/km (po jakims czasie moze powoli przyspieszyc)) ok 10-12'. Jesli sam trucht jest jeszcze problemem, to jako rozgrzewke mozez zrobic szybszy marsz.
Duzo informacji oczywiscie znajdziesz w necie - glownie po angielsku - google da ci na pewno mase stron
Co do butów, to w dziale Sprzet znajdziesz sporo informacji - przejrzyj to i jak bedziesz mial b. konkretne pytanie, to wal.
Jako rozgrzewke to w Twoim przypadku na poczatku wystarczy wolny trucht. Zacznij nie szybciej 7:30/km (po jakims czasie moze powoli przyspieszyc)) ok 10-12'. Jesli sam trucht jest jeszcze problemem, to jako rozgrzewke mozez zrobic szybszy marsz.
Duzo informacji oczywiscie znajdziesz w necie - glownie po angielsku - google da ci na pewno mase stron
- lukes
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
sluchaj romek: Ty rozmawiasz z AMATOREM :) - a moze ja robie tylko rozgrzewke? biglem sobie dzisiaj spokojnie - no moze troche szybciej niz truchtem pol godzinki - mysle ze tak ok 4 km - czym w takim razie ma sie roznic rozgrzewka od tego normalnego biegu ??
ps. oj jakie to bieganie jest fajne - juz mi sie podoba
kupie te buty....
ps. oj jakie to bieganie jest fajne - juz mi sie podoba
kupie te buty....
do zobaczenia w niebie...
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak jak pisalem - jesli czujesz potrzebe rozgrzewki, a nie mozesz truchtac za dlugo, to szybki marsz. Ale fakt, ze rozgrzewka zaczynajacemu biegac chyba nie jest potrzebna i czasem jak za ambitnie, to moze juz jej nie przetrzymac. Ja sam ja robilem na poczatku - ale to byly bardziej cwiczenia ogolnorozwojowe.
Tak ze truchtaj sobie na razie spokojnie
Tak ze truchtaj sobie na razie spokojnie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
lukes, zawsze w przypadku mowicjuszy boje się, że zainteresowanie bieganiem to dla wielu taki słomiany ogień. Po kilku dniach, może tygodniach dochodzą do wniosku "po co ja to robię" i przestają. Jeśli obawiasz się, że coś podobnego może Ci sie przytrafić to radzę postaw sobie jakiś cel. to bardzo ważne. Np. postanów, że za 16 tygodni non-stop przebiegniesz 15km, albo, że za 12 tygodni wystrtujesz w półmaratonie, albo wręcz za 16 tygodni w maratonie. Mając konkretny cel łatwiej jest znalaźćmtywację do treningu.
ENTRE.PL Team
- lukes
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
dzieki PAwel - wlasnie tego sie boje ze za miesiac, dwa zapal odejdzie no ale mam stale lacze no i Was
nie wiem nawet gdzie sa takie maratony czy polmaratony no ale te 15 km to dobry pomysl zreszta jak juz kupie buty (na ktore musze wydac duzo kasy, ktorej nie mam ) to tak szybko nie zrezygnuje - moze nawet kiedys zrobie sobie jakis dzienniczek hehe ale to potem potem ..
na razie trzeba troche pobiegac poruszac sie
sluchajcie mam jeszcze jedno pyatnie: rozmawialem wczoraj z "jednym wtajemniczonym" sportowcem no i on przetrzegal mnie zebym w ogole nie biegal po afalcie jakby to byla najgorsza rzecz na swiecie - a czytajac Was widze ze tez jestescie za tym zeby lapac jak najwiecej trawki i ziemi ale az tak radykalnie o asfalcie sie nie wypowiadacie - czy faktycznie bieganie po asfalcie powinienem zrdeukowac od zera??? i czy jest onio tak zle???
pozdrawiam serdecznie trzymajcie kciuki....
(Edited by lukes at 11:58 am on July 3, 2003)
nie wiem nawet gdzie sa takie maratony czy polmaratony no ale te 15 km to dobry pomysl zreszta jak juz kupie buty (na ktore musze wydac duzo kasy, ktorej nie mam ) to tak szybko nie zrezygnuje - moze nawet kiedys zrobie sobie jakis dzienniczek hehe ale to potem potem ..
na razie trzeba troche pobiegac poruszac sie
sluchajcie mam jeszcze jedno pyatnie: rozmawialem wczoraj z "jednym wtajemniczonym" sportowcem no i on przetrzegal mnie zebym w ogole nie biegal po afalcie jakby to byla najgorsza rzecz na swiecie - a czytajac Was widze ze tez jestescie za tym zeby lapac jak najwiecej trawki i ziemi ale az tak radykalnie o asfalcie sie nie wypowiadacie - czy faktycznie bieganie po asfalcie powinienem zrdeukowac od zera??? i czy jest onio tak zle???
pozdrawiam serdecznie trzymajcie kciuki....
(Edited by lukes at 11:58 am on July 3, 2003)
do zobaczenia w niebie...
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Najgorszą rzeczą do biegania wg twardości, to chyba jest beton. Asfaltu jak możesz to unikaj, a zważywszy, że masz kiepskie buty, to koniecznie. Czasem, przy przygotowaniu sie do maratanu czy może pół, bieganie po asfalcie jest konieczne, ale lepiej jak najmniej
- Cirrus
- Wyga
- Posty: 119
- Rejestracja: 24 kwie 2003, 22:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
... no i zrob sobie dzienniczek wczesniej niz "potem". Jesli boisz sie o swoja motywacje to ten 'niekosztowny' gadget moze byc bardzo przydatny. Wtedy wszystko masz czarno na bialym :)
Pozdrawiam: Cirrus
========================
potrafie tyle ile mysle, ze potrafie
========================
potrafie tyle ile mysle, ze potrafie
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
Lukes - bądź w niedziele (6lipca) o godz. 9:00 w Dąbrowie Górniczej - jez. Pogoria 3 - parking przy plaży głównej (od strony centrum miasta) - a na spokojnie wytłumacze ci to i owo.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)