od czego by tu zacząć... Nigdy nie byłam specjalnie sprawna czy wysportowana. Nigdy jakoś nie było okazji. Fakt - lubiłam jeździć na rowerze.. aż do wypadku gdy wjechał we mnie samochód, kontuzja i ogromna rana psychiczna - do dziś nie jeżdżę, próbowałam i ogarnia mnie panika.
Latka lecą a kg przybywa. Po ciąży przybyło ich niestety nieco więcej. Próbowałam diet itd, nawet schudłam 15kg, ale mam je już z powrotem, bo problem jest w moim trybie życia, a krótkie zrywy tego nie naprawią. I tak dotarłam do biegania - nie jako metody na schudnięcie, ale przede wszystkim poprawę swojej ogólnej kondycji fizyczne, wyglądu przy okazji.
Chyba tyle tytułem wstępu.. zaczynamy!

Płeć: kobieta
Wiek: 26lat
Wzrost: 160cm
Waga:ekhem... 76kg


Dobra sprawność fizyczna (niemierzalne)
Poprawa wyglądu ciała (niemierzalne)
Spadek wagi do: rozmiaru 36/38 (S)
Swobodne 40km w tygodniu, bez spinki
Bieg 10km (kiedyś....)

Na razie brak czegoś specjalnego... ot Adidas'ki
MP3 z muzą

Obejmuje rozbieganie głównie - celem krótkoterminowym jest swobodne 5km 3-4 razy w tygodniu - obecnie problem z kolanem po 5km biegu, trochę z winy mojej wagi, trochę kiepskich butów i biegu po asfalcie...)