Kiedy wychodzisz na trening powinno Ci być chłodno, nawet prawie zimno, bo biegnąc mocno się rozgrzejesz. Mi praktycznie zawsze robi się ciepło tuż po pierwszym kilometrzepiksel pisze:Myślałem, że może obejdzie się bez tych cudów techniki (termoaktywna bielizna), dokupię bluzę i witaj zimo, ale chyba jednak będę musiał zrobić jakieś zakupy. No nic, naubierałem się w to co mam, zobaczymy jak mi się będzie biegać... Jak wrócę zdam relację
@EDIT za oknem 0, zakładam na siebie co mam czyli 2x koszulka poliester 1x bluza poli+cotton, spodnie oczywiście długie czapka na głowę i heja. Powiem szczerze, że dopóki nie zacząłem robić rozgrzewki to było dosyć chłodno, a potem można powiedzieć, że było mi nawet za ciepło... Na 3km czułem, że moja koszulka jest mokra i nie biegło się za wesoło, a co dopiero przy dłuższym biegu, więc już wiem, że bez termoaktywnej bielizny się nie obejdzie. Jakoś ciężko mi się biegło dzisiaj, może to przez chłodne powietrze, sam nie wiem.

Odpowiedni strój oraz bielizna robi ogromną różnicę - kiedy w nich biegam, praktycznie w ogóle nie czuję wilgoci chociaż pocę się bardzo mocno... A tak w ogóle to u mnie dzisiaj było 2-3 stopnie, a ja biegałem w znacznie "lżejszym" stroju - szorty + obcisłe krótkie spodenki, krótka + długa koszulka oraz czapeczka z daszkiem (wszystko "oddychające"). Zabawnie przebiega się o 6 rano koło czekających na autobus ludzi, zaspanych i poubieranych od stóp do głów

Zamiast tętnem maksymalnym, lepiej jest sugerować się rezerwą tętna (HRR), spójrz tutaj: http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=2004. Ja staram się robić treningi na 65%-75% HRR, nie licząc przebieźek, kiedy na tętno nie patrzę. Co do tempa to trudno mi cokolwiek powiedzieć, ja dzisiaj przetruchtałem 6 km i miałem średnio 6min/km, wiec Twoje wydaje mi się dosyć szybkie ale jeśli czujesz się dobrze biegnąc takim tempem, to nie widzę dlaczego miałbyś tego nie robićpiksel pisze:Na początku trochę bolał mnie piszczel, ale jakoś dałem radę, dzisiaj tylko 4km, oto czasy:
1km -6:05.1
2km - 5:53.6
3km - 5:43.7
4km - 5:44.9
Jak widać musiałem się rozkręcićCały czas mnie nęka czy nie biegam za szybko. Czy to ma duże znaczenie czy biegam z 80% czy 75% HRmax? W sumie wygodnie mi się biega tak jak biegam i nie wiem czy jest się czym przejmować. Jak myślicie?

Co do piszczeli to polecam ćwiczenia z tego artykułu: http://bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1 oraz zimne okłady, np. kompresem żelowym wkładanym do zamrażarki.