Przygotowania do półmaratonu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

piksel pisze:Myślałem, że może obejdzie się bez tych cudów techniki (termoaktywna bielizna), dokupię bluzę i witaj zimo, ale chyba jednak będę musiał zrobić jakieś zakupy. No nic, naubierałem się w to co mam, zobaczymy jak mi się będzie biegać... Jak wrócę zdam relację :oczko:

@EDIT za oknem 0, zakładam na siebie co mam czyli 2x koszulka poliester 1x bluza poli+cotton, spodnie oczywiście długie czapka na głowę i heja. Powiem szczerze, że dopóki nie zacząłem robić rozgrzewki to było dosyć chłodno, a potem można powiedzieć, że było mi nawet za ciepło... Na 3km czułem, że moja koszulka jest mokra i nie biegło się za wesoło, a co dopiero przy dłuższym biegu, więc już wiem, że bez termoaktywnej bielizny się nie obejdzie. Jakoś ciężko mi się biegło dzisiaj, może to przez chłodne powietrze, sam nie wiem.
Kiedy wychodzisz na trening powinno Ci być chłodno, nawet prawie zimno, bo biegnąc mocno się rozgrzejesz. Mi praktycznie zawsze robi się ciepło tuż po pierwszym kilometrze :)

Odpowiedni strój oraz bielizna robi ogromną różnicę - kiedy w nich biegam, praktycznie w ogóle nie czuję wilgoci chociaż pocę się bardzo mocno... A tak w ogóle to u mnie dzisiaj było 2-3 stopnie, a ja biegałem w znacznie "lżejszym" stroju - szorty + obcisłe krótkie spodenki, krótka + długa koszulka oraz czapeczka z daszkiem (wszystko "oddychające"). Zabawnie przebiega się o 6 rano koło czekających na autobus ludzi, zaspanych i poubieranych od stóp do głów :hej: Ciekawe co oni sobie myślą...
piksel pisze:Na początku trochę bolał mnie piszczel, ale jakoś dałem radę, dzisiaj tylko 4km, oto czasy:
1km -6:05.1
2km - 5:53.6
3km - 5:43.7
4km - 5:44.9

Jak widać musiałem się rozkręcić :lalala: Cały czas mnie nęka czy nie biegam za szybko. Czy to ma duże znaczenie czy biegam z 80% czy 75% HRmax? W sumie wygodnie mi się biega tak jak biegam i nie wiem czy jest się czym przejmować. Jak myślicie?
Zamiast tętnem maksymalnym, lepiej jest sugerować się rezerwą tętna (HRR), spójrz tutaj: http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=2004. Ja staram się robić treningi na 65%-75% HRR, nie licząc przebieźek, kiedy na tętno nie patrzę. Co do tempa to trudno mi cokolwiek powiedzieć, ja dzisiaj przetruchtałem 6 km i miałem średnio 6min/km, wiec Twoje wydaje mi się dosyć szybkie ale jeśli czujesz się dobrze biegnąc takim tempem, to nie widzę dlaczego miałbyś tego nie robić :)

Co do piszczeli to polecam ćwiczenia z tego artykułu: http://bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1 oraz zimne okłady, np. kompresem żelowym wkładanym do zamrażarki.
PKO
kibuc
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 21 gru 2010, 12:23
Życiówka na 10k: 42:12
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany post

@piskel - również biegam po Wrocławiu w godzinach wieczornych (17+) i na razie nie trafiłem na temperaturę, która wymagałaby ode mnie więcej, niż mój zestaw standardowy, czyli layer1 brubecka (dry body guard) + czapka i rękawiczki z polaru i grzbiet dodatkowo chroniony dźwiganym plecakiem. Pierwszy kilometr szczypie w kark i przedramiona, ale potem jest już idealnie, mimo mgły zaciągającej od rzeki (biegam po wałach). Czasami zamiast legginsów biorę dres z ortalionu i też jest dobrze. Bieganie znakomicie rozgrzewa, tylko trzeba dać mu na to czas :)
Awatar użytkownika
piksel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 lis 2011, 22:20
Życiówka na 10k: 55:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Uwierzcie, że na początku było dosyć zimno,przynajmniej mi:) Potem się rozgrzałem, ale obecnie nie posiadam żadnych koszulek "oddychających" i nie chciałem biec w stroju koszulka+bluza, gdyż moja koszulka mimo że z poliestru to i tak była mokra, bluza też pewnie byłaby mokra i witaj grypo. Przynajmniej tak mi się wydaje, więc ubrałem dodatkową koszulkę. Dlatego jak już wcześniej pisałem muszę dokonać zakupu termoaktywnej bielizny, która "robi ogromną różnicę", i wtedy myślę, że już raczej dołożę tylko coś lekkiego na wierzch albo i nie :hejhej: zależy od temperatury.
Co do tętna, to z tego, co przeczytałem w artykule to lepiej dla mnie będzie wzorować się na %HRmax tyle, że nie wiem jakie ono jest :bum: Obliczyłem ze wzoru 220-wiek(24)=196 i z tego 75% to będzie tętno 147 a przy HRR 132 wychodzi mi 63% - trochę mało. Nie wiem też jaki mam puls podczas biegu, chyba po prostu zmierzę ręką... i tak czuję, że chyba muszę zwolnić, chociaż bez pulsometru ciężko się kontrolować.
Dzięki za link do ćwiczeń na piszczele, jednak myślę, że to raczej wina złej rozgrzewki, gdyż w końcowej fazie biegu ból ustąpił. Ale na przyszłość, na pewno się przyda.
Pozdrawiam wszystkich biegaczy
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

piksel, skoro jesteś z Wrocławia, może wpadniesz w którąś sobotę na Biegam Bo Lubię? 9:30, stadion lekkoatletyczny na Olimpijskim :) Biegania zazwyczaj jest koło 4-5 km, a do tego różne ćwiczenia rozciągające, na siłę biegową, na tempo i inne aspekty. No i można porozmawiać z trenerem, poznać nowych ludzi, takie tam ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

piksel pisze:Co do tętna, to z tego, co przeczytałem w artykule to lepiej dla mnie będzie wzorować się na %HRmax tyle, że nie wiem jakie ono jest :bum: Obliczyłem ze wzoru 220-wiek(24)=196 i z tego 75% to będzie tętno 147 a przy HRR 132 wychodzi mi 63% - trochę mało. Nie wiem też jaki mam puls podczas biegu, chyba po prostu zmierzę ręką... i tak czuję, że chyba muszę zwolnić, chociaż bez pulsometru ciężko się kontrolować.
Na Twoim miejscu skorzystałbym z zaproszenia Kachity i wybrał się na Biegam Bo Lubię. Na swoim miejscu z resztą też się na BBL wybieram (w Poznaniu), tylko jakoś dotrzeć nie mogę :echech:

Skoro nie masz pulsometru to wyznaczanie tych zakresów jest trochę bez sensu, najlepiej biegaj tempem "konwersacyjnym" - tak żebyś był w stanie spokojnie rozmawiać/śpiewać.

Z tą rezerwą tętna to trochę inaczej... Potrzebujesz wyznaczyć kilka rzeczy, podam na swoim przykładzie:
HRmax - na początek wziąłem ze wzoru 220-29 = 191, potem podczas treningów pulsometr pokazał mi 198
HRrest - mierzone rano zaraz po przebudzeniu, u mnie średnia z kilku dni to 62
HRR = HRmax - HRrest = 198 - 62 = 136
Zgodnie z sugestią z artykułu "dobry" trening ma intensywność około 70%, więc przyjąłem przedział 65% - 75%:
HR1= HRrest + 65% * HRR = 62 + 88 = 150
HR2 = HRrest + 85% * HRR = 62 + 102 = 164
Na pulsometrze ustawiłem sobie przedział 150 - 164 uderzeń na minutę i staram się go trzymać (chociaż zdecydowanie za często chwilowo go przekraczam, to średnia z treningu zazwyczaj się mieści :hej: ).

BTW. Nie widziałem żeby ktoś już o tym wspomniał ale zanim wystartujesz w półmaratonie, dobrze byłoby się najpierw sprawdzić i "otrzaskać" na krótszym dystansie (np. na 10km)
Awatar użytkownika
piksel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 lis 2011, 22:20
Życiówka na 10k: 55:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

@kachita właśnie tak od paru dni przymierzam się, aby wpaść na jakiś trening, gdzie mógłbym skonsultować parę rzeczy z trenerem no i podpatrzę jakieś ćwiczenia. Lubię się wyspać, ale co mi tam:) niestety ten weekend mam zajęty, ale z zaproszenia na pewno skorzystam.

@Crocodil przy moim biegu jestem w stanie rozmawiać, czy spokojnie rozmawiać to już chyba nie do końca, a już na pewno nie śpiewać :D Co do rezerwy tętna niepotrzebnie tak się rozpisałeś, gdyż dokładnie tak samo to wyliczyłem wcześniej, z tym że nie liczyłem przedziału, który wygląda u mnie prawie tak samo jak u Ciebie :hejhej: 150-164. Koniec końców, myślę, że muszę się pilnować i póki nie dorobię się pulsometru nie będę biegał szybciej jak 1km/6min albo i jeszcze wolniej

A tak nawiasem, to myślałem, że po prostu sobie zacznę biegać. Wskoczę w adidaski, założę dresik, "narobię" kilometrów i w marcu spokojnie sobie pobiegnę półmaraton, a tu ciągle jakiś problem mam :bum: Ah, a te 10km to myślę, że dam sobie popalić w lutym w ramach niedzielnego biegu.
Pozdrawiam wszystkich biegaczy
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

piksel pisze:A tak nawiasem, to myślałem, że po prostu sobie zacznę biegać. Wskoczę w adidaski, założę dresik, "narobię" kilometrów i w marcu spokojnie sobie pobiegnę półmaraton, a tu ciągle jakiś problem mam :bum: Ah, a te 10km to myślę, że dam sobie popalić w lutym w ramach niedzielnego biegu.
Cóż, w życiu bardzo rzadko jest tak łatwo jak byśmy tego chcieli ;) Półmaraton to jest już jakieś przedsięwzięcie... Z jednej strony nie można go lekceważyć, z drugiej demonizować. Na przykład mój kolega w zeszłym roku postanowił przebiec poznański półmaraton. Był szczupły i raczej wysportowany ale o ile wiem, to zaczynał w zasadzie od zera (wcześniej nie biegał). Przygotowywał się niezbyt długo (chyba mniej niż 3 miesiące), a skończył z czasem 2:02:14.

To było na długo zanim zacząłem się interesować bieganiem, dopiero teraz potrafię docenić jego pracę i ten wynik :)
Awatar użytkownika
piksel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 lis 2011, 22:20
Życiówka na 10k: 55:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Relacja z dziś:
Nadal braki w garderobie, ale cóż: bluza+koszulka, spodnie czapka i do przodu :spoko:
Starałem się dziś tak nie gonić, jak zwykle i oto czasy:
1km - rozbieganie + rozgrzewka (nie mierzyłem czasu)
2km - 6:55.6
3km - 6:11.3
4km - 6:02.2
5km - 6:02.3
+ przebieżki 4x 20s

Jak widać starałem się biec pomału i na pierwszym kilometrze wyszło mi prawie 7min, zmierzyłem puls paluchem i wyszło mi 112 :zero: Stanowczo za niski, więc zwiększyłem tempo, chociaż bardziej wyglądało to tak, że raz biegłem szybciej, a raz wolniej. Koniec końców czasy są większe, tak jak miało być :bum:
Pozdrawiam wszystkich biegaczy
Awatar użytkownika
piksel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 lis 2011, 22:20
Życiówka na 10k: 55:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Długi bieg:
Wczoraj (niedziela) zaliczyłem bieg 12km. Średnie tempo to około 6:30 - niestety skasowałem przypadkiem czasy z każdego kilometra. Tym razem biegłem już w oddychającej odzieży. Za oknem było +3. Założyłem więc koszulkę z krótkim i długim rękawem(izolacja termiczna) i tu znowu popełniłem błąd. Do domu wróciłem cały mokry :tonieja: No cóż, człowiek uczy się na własnych błędach. Następnym razem pójdę w samej koszulce... Przy 10km zaczął mi dokuczać ból w kostkach,głównie od strony wewnętrznej nóg, który odczuwam do teraz. Tak się zastanawiam, czy to wina tego, że mam wybiegane mało kilometrów i stawy, mięśnie się jeszcze nie przyzwyczaiły, czy po prostu mam złe buty? Szczerze powiem, że nie wiem czy moje buty są odpowiednie. Dorwałem stare nike air, wygodnie się biega, ale sam nie wiem co o tym myśleć.
Pozdrawiam wszystkich biegaczy
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

nie do końca mogę to stwierdzić bo sam tego nie mam, ale brzmi to jak nadmierna pronacja. Dobrze by było, żeby ktoś - sprzedawca w sklepie specjalistycznym, dośwaidczony biegacz, trener obejżeli Ci i podpowiedzieli czy nie potrzebujesz butów z dodatkowym wsparciem.
Krzysiek
Awatar użytkownika
piksel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 lis 2011, 22:20
Życiówka na 10k: 55:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Poczytałem trochę tutaj: http://natural-born-runners.pl/Pronacja ... ol-26.html i zrobiłem dzisiaj test: postawiłem mokrą stopę na kartce i po odcisku stwierdzam, że mam stopę naturalną lub z supinacją. Sprawdzałem też buty w których chodzę. Starta jest zewnętrzna część pięty i środkowa część przodu buta. Wnioskuję, że to raczej nie wina pronacji, chociaż dobrze by było jeszcze to sprawdzić
Pozdrawiam wszystkich biegaczy
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Sorry, że się wtrącam ale mam pytanie. Od 9 stycznia 2012 chce zacząć trening pod V Półmaraton w Poznaniu. Zaczynam od 7 tyg. tego planu http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432.
Problem w tym, że za 3-tyg tj. 18 grudnia kończę plan na 10km. Co powinienem robić w tym czasie? Są to 3 tygodnie. Czy wystarczy jak będę robił w tygodniu 3 treningi po ok 40min + przebieżki, a w niedziele biegi 10-12km?
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

piksel pisze:Tak się zastanawiam, czy to wina tego, że mam wybiegane mało kilometrów i stawy, mięśnie się jeszcze nie przyzwyczaiły, czy po prostu mam złe buty? Szczerze powiem, że nie wiem czy moje buty są odpowiednie. Dorwałem stare nike air, wygodnie się biega, ale sam nie wiem co o tym myśleć.
Jaki dokładnie to model? Nie znam dobrze oferty Nike, ale "Nike Air" kojarzy mi się raczej z butami do koszykówki, a w takich zdecydowanie nie powinieneś biegać, bo za mocno usztywniają kostki.

Drugie pytanie - w jaki sposób biegasz? "Na piętę" (noga ląduje na pięcie i przetacza się do palców) czy "na śródstopie" (noga ląduje na śródstopiu, a dopiero potem podłoża dotyka pięta)? Z tego co wyczytałem, tym drugim przypadku nadmierna supinacja czy pronacja nie mają już takiego znaczenia i dobrze powinny sprawdzić się buty neutralne.
Awatar użytkownika
piksel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 lis 2011, 22:20
Życiówka na 10k: 55:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

@lapka88 zamierzasz realizować ten sam plan, w którego trakcie sam jestem. Zrób tak jak mi doradzono, po prostu wydłuż ten plan. Czyli np w trakcie treningu powtórz tydzień 11,12 i 13

@Crocodil poszperałem trochę po necie i znalazłem: NIKE AIR AFFECT II LEATHER, dokładnie takie jakie mam: http://www.neosport.pl/product-pol-3584 ... 4-211.html Z tego co widzę są to buty sportowe, uniwersalne. Dodam, że mam zamiar przbiegać w nich zimę, z racji, że są dobrze kryte. W jaki sposób biegam? Hmm zdecydowanie "na piętę".

Dodatkowo dzisiaj od rana czuję lekki ból w achillesie. Trochę dziwne to wszystko, gdyż podczas, ani po biegu na 10 km nie było żadnych problemów, bólu czy czegokolwiek. Zastanawiam się czy nie odpuścić sobie dzisiaj treningu z uwagi na achillessa, tym bardziej, że na dziś przewidziane mam przebieżki.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 14:50 przez piksel, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam wszystkich biegaczy
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

piksel pisze:@lapka98 zamierzasz realizować ten sam plan, w którego trakcie sam jestem. Zrób tak jak mi doradzono, po prostu wydłuż ten plan. Czyli np w trakcie treningu powtórz tydzień 11,12 i 13
Fakt, nie doczytałem całego tematu od deski do deski :) Tak zrobię :)

Co do butów które znalazłeś to nie nadają się one do biegania. Szczególnie dlatego, że biegasz z pięty, czyli potrzebna Ci będzie amortyzacja. Kup buty do biegania :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ