Dzień 21 listopada Dniem Życzliwości
To przyjazne ludziom święto miało niezbyt przyjemną genezę. Narodziło się w 1973 roku jako odpowiedź na konflikt pomiędzy Egiptem a Izraelem. Dopiero później przybrało formę daleką od politycznych korzeni. W 2006 roku po raz pierwszy obchodzono ten dzień w Polsce Co się robi tego dnia? Wystarczy się uśmiechać i nie dać się wciągnąć w kłótnię. Można też wysłać do znajomych miłego SMS-a.
W potocznym rozumieniu życzliwość kojarzyć się może ze szczerym uśmiechem, ciepłym spojrzeniem, kilkoma miłymi słowami, czyli po prostu z niewymuszoną grzecznością i uprzejmością. To prawda – tak inni mogą postrzegać efekt płynącej z serca życzliwość. Ale czyż nie tak samo mogą wyglądać również pozory życzliwości, maskujące interesowność i ego?
Życzliwość to także życie w prawdzie i szczerości oraz szczęściu w stosunku do siebie i innych ludzi. Dążenie do pełni szczęścia i osiągnięcia wymarzonych celów, zdobyciu tego, czego się pragnie. W tym wszystkim na pewno pomaga życzliwość. Jeśli będziemy żyć w prawdzie i szczerości oraz szczęściu z samym sobą, to będziemy żyć w zgodzie życzliwości z innymi - z całym światem. Wystarczy jeden uśmiech, dobre słowo a czasami ustąpienie miejsca w autobusie. Wtedy robimy dobry uczynek, ale także ludzie nie patrzą na nas jak na kogoś, komu nie można zaufać - będąc życzliwym zdobywamy zaufanie a przy okazji przyjaciół, nowe znajomości. Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany. To się opłaca! Jeżeli jesteś życzliwy i pomocny dla innych, nie tylko oni czują się lepiej. Ty również. Poza tym, to wróci do Ciebie. Ludzie zapamiętają Cię milej i prędzej czy później odwzajemnią Ci się tym samym. Nigdy nie wiesz, kiedy to będzie; może ktoś Cię komuś poleci, choć wcale nie będzie musiał tego robić?! A może po prostu ludzie będą się szeroko uśmiechali na Twój widok! Czy nie o to chodzi?!
Aby cokolwiek zrobić, musimy mieć dla siebie pełną miłości życzliwość. Aby bez obaw i lęku spojrzeć w głąb samego siebie, musimy dobrze sobie życzyć. Będąc sobie życzliwi, możemy zaakceptować samych siebie, polubić siebie, zaakceptować swoją złość i swoje szaleństwa. Możemy zaakceptować swoje zahamowania, zazdrość, niskie poczucie własnej wartości.
Oczywiście nie powinniśmy próbować zmieniać się na siłę. Nie chodzi nam o to, aby negować samego siebie po to, by stać się kimś lepszym. Mamy się ze sobą zaprzyjaźnić - takimi, jakimi jesteśmy. Rzecz nie w tym, aby wyzbyć się ego, ale by zacząć się sobą interesować, wnikać w samego siebie i doświadczać wciąż nowych, nieuświadomionych obszarów naszej psychiki.
Przedmiotem życzliwości jesteśmy więc my sami. Naszym zadaniem jest bowiem poznawanie samego siebie. Chcemy być swoim najlepszym przyjacielem, dlatego pełni życzliwości dla siebie samego patrzymy na to, co w nas jest. Cokolwiek na codzień robimy, jest w zasadzie wszystkim, czego potrzebujemy, aby osiągnąć pełnię świadomości, pełnię życia. To tak jakbyśmy rozglądali się za jakimś bardzo cennym skarbem, który pozwoli nam prowadzić dobre, pełne satysfakcji, energii i natchnienia życie - nagle okazuje się, że mamy wszystko pod ręką.
Jedną z najpoważniejszych przeszkód, uniemożliwiających nam osiągniecie pełni życia, jest uraza, zniechęcenie, poczucie bycia oszukanym. Mówimy o konieczności zaprzyjaźnienia się z sobą samym, ponieważ tylko wtedy możemy się zrelaksować i zrozumieć, jak cenne jest to wszystko, co już posiadamy, i to, kim jesteśmy.
..dlatego dziś życzę Wam kochani pięknej i szczerej przyjaźni ze samym sobą...
Miłego dnia...
![uśmiech :usmiech:](./images/smilies/icon_e_smile.gif)