Strasb - Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Księżna, a ja mam nadzieję kiedyś biegać choć w przybliżeniu tak szybko jak Ty. :hej:

A obecne poczynania to plan w celu oswojenia na nowo biegania szybko, w czym zaoferowano mi pomoc.
New Balance but biegowy
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Widzę, że tu niezłe grzybobranie na forum się dzieje :) Zaczynacie mi wjeżdżać na ambicję :hahaha:
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Strasb, patrząc na to jak przebiegłaś półmaraton majowy, to przecież biegasz dobrym tempem a przy takich treningach (i grzybobraniu) to strach się bać co z Tobą będzie wiosną :-)
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Strasb jak Twoja .... pupa :bum:
ja dzis chyba zle zabralam sie za te grzyby. w trakcie nic nie czulam, teraz nic nie czuje. chyba poczulam sie zbyt pewnie i zaczelam jakos korygowac technike. zeby poczuc wiecej robilam coraz wieksze wykroki, przez co momentami mialam problemy z utrzymaniem rownowagi. stracilam przez to duzo na ekhehehem plynnosci ruchow jesli w moim wypadku mozna wogole o czyms takim mowic :hahaha: no i nie wiem powinnam cos czuc a tu nic. juz sama nie wiem co robilam nie tak :ojoj:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Księżna pisze:Strasb, patrząc na to jak przebiegłaś półmaraton majowy, to przecież biegasz dobrym tempem a przy takich treningach (i grzybobraniu) to strach się bać co z Tobą będzie wiosną :-)
Księżna to wszystko nie jest takie proste. Nie każdy jest taką gazelą jak Ty.
To, że Strasb pobiegnie kiedyś 10k w czasie poniżej 45 min... to jest przypuszczenie graniczące z pewnością, jakby tu ujął Nasz Prezes :ojoj: Ale droga do takiego wyniku nie jest prosta, ta wiekopomna chwila nie przyjdzie tak szybko, na to potrzeba kilku lat regularnego truchtania i ćwiczeń. A to dlatego, że nas zwykłych zjadaczy chleba... znaczy się chciałem powiedzieć zwykłych amatorów biegania różni od Książąt to, że u Nas najczęściej leży tzw. "sprawność ogólna". Niestety aby chociaż trochę to poprawić potrzeba kilku lat. Taką sprawność najlepiej rozwija się podobno uprawiając sport w wieku dojrzewania i wieku młodzieńczym, później ma się już tylko pod górkę (tj. zaległości)... a w przypadku Strasb to nawet dosłownie pod górkę :hejhej: .
Jeśli się mylę to proszę o uświadomienie mi tego faktu w kulturalny sposób :bum:
Dlatego Księżna chodząc ze swoimi pacholętami na BBL odwalisz dobrą robotę, bo nie tylko sama będziesz miała frajdę, ale i dla pacholąt będziesz świecić tzw. przykładem :hej:


Strasb a Ty biegałaś kiedyś jakieś zawody na 5 lub 10 km... ?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Jakaż piękna naukowa dyskusja się tu wywiązuje. :hahaha: Księżna, gdybym ja teraz śmigała jak w maju, to bym tu słowa skargi nie napisała, ale właśnie jakoś nie mogę tej majowej formy złapać i dogonić. Zoltar dobrze prawi, ja z tych nieszczególnie predysponowanych do szczególnych sportowych osiągnięć, mimo że różnymi rzeczami się w latach młodzieńczych parałam - trenowałam np. koszykówkę - wiem, ciężko uwierzyć przy dzisiejszych gabarytach - przez wielę lat jazdę konną. A odkąd jedną zastawkę mam ten tego nieco szemraną, to jest jeszcze bardziej pod górkę, co oczywiście nie przeszkadza w żaden sposób cieszyć się bieganiem na absolutnie amatorskim poziomie i kiedyś może cierpliwie do tych 45 minut dotupię, ale nie będzie to za rok.

Na 10km zawody biegłam dwa razy, we wrześniu 2010 - 57:46 i w kwietniu 2011 - 55:09 i z tego wyniku byłam super zadowolona, bo całe zawody ogólnie ładnie pobiegłam i odczucia były super. Aha, jeszcze w marcu 2011 też zrobiłam życiówkę na 10km biegnąc trening ze znajomym, którego odwiedzałam (56' z czymś), dla niego to był truchcik. :hej: Z majowego wyniku w połówce to mi się teoretycznie należało nawet mniej niż 54 minuty na 10km, ale nie było okazji tego sprawdzić, bo miałam przeprawę z kręgosłupem i końcówką doktoratu. 5km nigdy na zawodach nie biegłam, byłaby okazja za miesiąc w Lozannie - ale to jest 5km po centru miasta, jeszcze znacznie mniej płaskie niż półmaraton i może na Sylwestra w Krakowie, ale to jeszcze tylko nieśmiałe plany. :spoko:

LadyE, pupa ma się coraz lepiej pomimo delikatnego podkręcania ilości grzybów, postanowiłam nie szarżować, bo nie można cały czas funkcjonować na mega zakwasach, coś się należy od życia. :bum: Wczoraj nie było czasu na grzyby "outdoor", ale odrobiłam w wersji stacjonarnej, po 15 na nogę. Podłożyłam sobie kocyk, żeby nie wybić rzepkami dziury w parkiecie. Szło dużo płynniej niż przy pierwszej próbie, czyli rzeczywiście praktykowanie grzybów stadionowych coś pomaga.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

55 min na 10k to jest wynik obiektywnie patrząc lepszy od moich żałosnych 52 min, a to dlatego, że podobno (ale nie biorę za tę mądrość pełnej odpowiedzialności), aby porównywać wyniki kobiet i mężczyzn należy z kobiecego wyniku odjąć ok. 10%... co daje... :orany: hmm... no policzmy... no nie mogę teraz znaleźć kalkulatora... :ble: :bum:

No ale ja zawsze mogę się wykręcić :tonieja: moim BMI 30 :ojoj: :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Zoltar, hłehłe porównanie mnie do gazeli jest nad wyraz trafne.

Przy czym... czasami jestem rącza jak ta:
Obrazek

Ale często na moją szynkę mocno działa grawitacja, sapię jak parowóz, a buciory łupią ciężko... i wówczas jestem... też gazelą :bum:
Obrazek

(Zaśmieciłam zdjęciami...)


Moje pacholęta mają chyba więcej sportu niż ja. Nawet nie chyba... :roll:
Heh, starszy syn niedawno miał paskudny dzień. Był nie do wytrzymania... co skwitował stwierdzeniem, że to dlatego, że ma 'za mało aktywności fizycznej' :hahaha:

Strasb, ja w sobie nie dostrzegam szczególnych predyspozycji. Fakt - zawsze 'coś' robiłam, ale na poziomie co najwyżej średnim.
W zawodach nie brałam udziału więc w zasadzie nie ma o czym mówić... A, poza tym nawet jeśli czasem coś wyjdzie szybciej - raz do roku to i mucha pierdnie ;-)
może na Sylwestra w Krakowie, ale to jeszcze tylko nieśmiałe plany.
O! :usmiech:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Specjalistką od pup, bólu w d...e oraz innych atrakcji w tych okolicach (łacznie z biegami sponsorowanymi przez literę K :bum: jestem JA!
Strasbik, wracam do żywych wirtualnie. W ostatnich dniach musiałam z jednego z poniższych elementów zrezygnować: bieganie, praca, zwiedzanie, miłość, blog treninggowy. Zrezygnowałam z ostatniego,a pozostałe zaraz zraportuję ;)
Gratulacje dla męża!
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Specjalistką od pup, bólu w d...e oraz innych atrakcji w tych okolicach (łacznie z biegami sponsorowanymi przez literę K :bum: jestem JA!
:hej:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Księżna, z tymi zawodami to nie ma co się spieszyć, bo wynik z ew. biegu sylwestrowego może nie być miarodajny, bo biegnie się po częściowo oblodzonych ulicach a to może zaniżyć twój wynik... w tym sensie, że na wiosnę pobiegniesz szybciej.

No ale na razie masz tu na tym forum przypiętą metkę "rączej gazeli"... i chociaż nie było to twoją intencją, to jednak rozbudziłaś w wielu :oczko: spore oczekiwania... względem twojej osoby, a rącze gazele są tu poszukiwane :bum:


ps. a ta ruska gazela (tj. samochód) to podobno jest zbudowany na podwoziu produkowanym na licencji... Forda :spoczko:
Księżna pisze:Zoltar, hłehłe porównanie mnie do gazeli jest nad wyraz trafne.

Przy czym... czasami jestem rącza jak ta:
Obrazek
...eeee... hmm... no wiesz, ale jak tak się dokładniej przyjrzeć tej gazeli ze zdjęcia :tonieja:
to chyba jednak jest Pan Rączy Gazel :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Tak, tak, a niektóre modele mają silnik mercedesa... Ale te gazele-auta, które ja pamiętam i kojarzę to rozklekotane pojazdy do przewozu ludzi (w warunkach w jakich bydła się nie przewozi), prowadzone przez słabych technicznie kierowców ;-)

I co teraz? Co teraz? Ja tak nie lubię rozczarowań... Cóż, nie ma rady, trzeba wziąć się do roboty i biegać, biegać :hejhej:

A sylwestrowy bieg zakładam, że będzie spokojny. Przecież będę biegła w sukni i koronie - jak na Księżną przystało ;-)
A tak bardziej serio, mam osłabioną krtań i zimne powietrze niestety mi nie służy.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Hehe wklejając zastanawiałam się czy szukać wersji damskiej, ale machnęłam ręką.... A tu czujny Zoltar dostrzegł... ale na co ja liczyłam! Jak ktoś ma tak wyćwiczone gałki oczne (od stałego :lalala: ) to przecież w mig zauważy wszystkie szczegóły ;-)
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:aby porównywać wyniki kobiet i mężczyzn należy z kobiecego wyniku odjąć ok. 10%...
:bum: naprawde?
ojojoj :tonieja:
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Uuuu, Strasb, jakie tempa wykręcasz... łoł! :hej:
Czyli rady trenerskie trafione, bo chyba o prędkość właśnie Ci teraz chodzi?
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
ODPOWIEDZ