a śpiewałem bo nudno samemu
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
tictaki? tez lubie a miałem to wpierdzieliłem na treningu całą paczke
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Moderator: infernal
no mam nadzieję, że mi nie wyślą helikotper z Brucem Willisem, który mi wpakuje kule w łeb.Raul7 pisze:54 spoczynkowe.. ale jak mi sie umyśli to zrobie taki prawdziwy zaraz po przebudzeniu.. bo ten był robiony w środku dnia po 10min leżenia na łóżku i oglądania chyba Pingwinów z Madagaskaru
Mimik może CI przygotowują ''specjalną niespodzianke'' na święta :P ??
Jadalne, jadalneioannahh pisze:jest jeszcze jedno wspaniale zrodlo zelatyny - kurze lapkipodobno ludzie robia na nich rosol - nie wiem, czy to jest jadalne, ale wiem na pewno, ze dziala niezle. wiekszosc wlascicieli psow sportowych kupuje łapki na kilogramy i daje je do szamania rosnącym psom - swietnie wspomaga stawy
Tylko, że budyń i kisiel nie mają żelatynyRaul7 pisze:też dawałem bokserowi swojemu.. nie wpadłem na to żeby samemu spróbować:)
galaretki powiadasz? kurde wole budyń lub kisiel.. galaretki mi nie podchodzą..
gotowanych kurzych łapek nie powinno sie dawac psom, to prawda - ale surowizne jak najbardziej mozna!pegaz_mk pisze: Jadalne, jadalneMoja córka wręcz uwielbia, więc od czasu do czasu się nimi raczymy. Tylko z takim rosołem trzeba uważać, bo na drugi dzień zmienia konsystencję
Co do psów - jestem wredny i swojemu nie daję - nie chce mi się wydłubywać kości, a kurze (te długie zwłaszcza) jednak potrafią pokaleczyć. Bidaczysko musi się obejść smakiem i szamać suchą karmę...
no wlasnie - za to galaretki (niestety) tak.Tylko, że budyń i kisiel nie mają żelatyny