Aniad1312 - komentarze

[mimik]

Gratulacje! Ładny bieg!

Aj! Szkoda...Ale może to nawet i lepiej, że nie pobiegłeś. Odpoczynek też jest potrzebny

zdecydowanie, teraz more fun, no records

widzę, że dzisiaj wybiegane dwa rogaliki ..są rezerwy, jest dobrze!

[Buniek]

no szkoda, ale jeszcze będzie nie jedna okazja ;

gratuluję dobrego wyniku w Luboniu, n

[LadyE]

gratuluje Aniu
tych osiemnastu sekund co najmniej mozesz byc nastepnym razem pewna

[Kanas78]

zarąbiste foty
buff jest the best, prawda?

13 listopada 2011

20.4 km po 5:34.
Wczoraj wybrałam się na "Listy do M.". Fajny film, myślałam, że to będzie kolejny gniot w stylu pt. "Nie płacz kotku, że ci się mleko wylało i pocałuj mnie jeszcze raz", ale na szczęście było sympatycznie

dobre!

[Aniad1312]

Dzięki Kanas
Buff rzeczywiście git na razie przytrzymuje słuchawki głównie, bo mi każda para wylata

[Księżna]

Ania, jakie fajne zdjęcie!
I dużo słońca Ci życzę - choć trudno o nie w listopadzie....

[robbur]

Świetne zdjęcie. Tego uchwyconego na nim nastroju się trzymaj jak cię doły będą łapać. Mnie już optymistycznie nastroiło na cały dzień.

[kachita]

Dołączam do chóru zachwytów nad fotką - jest naprawdę super! Widać na niej ten słynny "runner's high"

[Aniad1312]

Świetne zdjęcie. Tego uchwyconego na nim nastroju się trzymaj jak cię doły będą łapać. Mnie już optymistycznie nastroiło na cały dzień.

To miło cieszę się
Od rana włączyłam sobie Jill, a potem poszło TO. Dzięki TEMU właśnie udało mi się wyjść do pracy wykazując jako taki dobry humor A że z hasłem na ustach, które nagminnie ostatnio powtarzam sobie rano, czyli - "Tylko spokój nas uratuje..." , to już zupełnie inna sprawa

[chel]

ty jak zwykle wyglądasz na fotkach biegowych nie tylko niesamowicie pozytywnie, ale też zupełnie świeżo - kompletnie nie widać po tobie zmęczenia!

[strasb]

Jeszcze ja nie miałam okazji wyrazić zachwytu nad ostatnią fotką - świetnia, pogodna, pełna dobrej energii - powinna iść na jakąś reklamę promującą bieganie.

[Kanas78]

Masz rację, faceci są jacyś sztywni ja też takich sztywniaków spotykam. Ich miny świadczą o mega skupieniu w trakcie biegu, no, ale bez przesady, uśmiechnąć by się czasami mogli, to chyba aż tak bardzo nie wybija z rytmu? Choć dziś jeden do mnie pomachał, więc nie było tak źle.
Dlaczego ograniczasz słodycze?

[Księżna]

Tak, tak - czemu bez słodyczy?

9h snu

zazdrość...

20.4km

super!

Mówią, że dobry trening to taki, po którym ma się siłę i chęci na jeszcze. No to ja miałam dzisiaj bardzo dobry trening w takim razie już w domu - w podobnym stylu na szczęście nikt nie widział

Fantastycznie! I ten taniec...

[kachita]

Chyba kupię sobie ten film na DVD, widziałam go już z pińcet razy, a jeszcze mi mało

[Aniad1312]

Kanas i Księżna - słodyczy tyle jadłam, że aż się przesłodziłam! W piątek wchłonęłam ich tyle, że masakra. A od nich właśnie tyję i to co straciłam na przygotowaniach do maratonu, to już zdążyłam odzyskać. A niestety, należę do tych, które delektują się nie 1 kosteczką czekolady, ale połową, nie jednym kawałkiem placka - ale co najmniej dwoma Więc póki mogę się powstrzymać od ich jedzenia, to się powstrzymuję. Nie wiem jak długo to potrwa, może jutro się już skończy??? who knows?

Kanas ja dzisiaj jednemu "cześć" powiedziałam - z rozpędu, bom wcale go nie znam ale drugiemu już nie - honor trzeba mieć
Przypomniało mi się, jak kiedyś znudziło mi się bieganie w moim mieście i pojechałam na trening do Pozka na Maltę. Umówiłam się przy okazji z kumplem no i wybraliśmy się razem - ja truchcikiem, on na rowerku. Jedno kółko razem, a potem osobno. Nie mogliśmy się później znaleźć, bo ja nie wzięłam telefonu. No ale po 3 okrążeniach jakoś na siebie trafiliśmy. Refleksję miałam taką, że jak biegłam sama, to jakoś więcej facetów się uśmiechało i pozdrawiało

Kachita- ja też go widziałam tysionc pińcet, dwa dziewińcet. DVD mam, zażyczyłam sobie kiedyś na Gwiazdkę