Qba Krause pisze:to zależy ile procentów spożyliście
Dlugie wybieganie i ich wplyw na zdrowie
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
- nodrog
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 278
- Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A co wy się tak czepiacie Santiago. Faktem jest, że o 2,5h-3h jako górnej granicy długiego wybiegania znajdziecie w wielu tekstach o bieganiu. U Skarżyńskiego w planie "Maraton poniżej 3h" najdłuższe wybieganie WB to 30km (ciekawe ile to może trwać gdy ktoś chce pobiec maraton poniżej 3h?). U Danielsa również w treningu do maratonu dla elity najdłuższy BS to 35km. W innym miejscu Daniels pisze wprost o 2,5h jako rozsądnej granicy dla długiego wybierania.
Oczywiście mówimy o regularnych długich wybieganiach, a nie o zawodach.
Chcecie napinać przed innymi muskuły - proszę bardzo - ale nie musicie kpić z gościa, który poświęcił trochę czasu i przedstawił źródła na podstawie, których napisał swój post.
Myślę, że dla większości z nas zdrowsze i rozsądniejsze będzie trzymanie się granicy 2,5-3h.
Oczywiście mówimy o regularnych długich wybieganiach, a nie o zawodach.
Chcecie napinać przed innymi muskuły - proszę bardzo - ale nie musicie kpić z gościa, który poświęcił trochę czasu i przedstawił źródła na podstawie, których napisał swój post.
Myślę, że dla większości z nas zdrowsze i rozsądniejsze będzie trzymanie się granicy 2,5-3h.
-
flashfire
- Stary Wyga

- Posty: 154
- Rejestracja: 12 sie 2009, 15:23
- Życiówka na 10k: 39:09
- Życiówka w maratonie: 3:24:33
- Lokalizacja: Gliwice TG
Daniels pisze, że bieganie dłużej niż 2.5h ciągnie za sobą ryzyko przetrenowania (u mniej doświadczonych biegaczy). Bieg długi nie powinien trwać dłużej, bo przyniesie znikomą (o ile w ogóle jakąś) poprawę w sensie fizjologicznym.nodrog pisze:U Danielsa również w treningu do maratonu dla elity najdłuższy BS to 35km. W innym miejscu Daniels pisze wprost o 2,5h jako rozsądnej granicy dla długiego wybierania.
Jeżeli pisze to "gościu", który zajmuje się bieganiem od dziesięcioleci i pozostaje (mi) nic innego jak zastosować się do jego rad.
Myślę, że to nie chodzi o sztywne trzymanie się 2.5h i jeżeli ktoś pobiegł np 2h40 to "raczej to przeżyje" i nic mu nie będzie.
21.097 1:22:57
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
santiago, wyluzuj.
kilku rzeczy zdaje się nie bierzesz pod uwagę.
1. można trenować pod dystanse dłuższe niż maraton, wcale nie muszą to być 7-9 godzinne wybiegania, ale 3-4 godzinne jak najbardziej.
2. oprócz korzyści stricte fizjologicznych są również inne - motywacyjne, wolicjonalne, te związane z przyjemnością długiego biegania itd. Te wszystkie czynniki nie są opisywalne ale są również istotne, więc lekceważenie ich bo dla Ciebie nie mają znaczenia nie jest fajne.
kilku rzeczy zdaje się nie bierzesz pod uwagę.
1. można trenować pod dystanse dłuższe niż maraton, wcale nie muszą to być 7-9 godzinne wybiegania, ale 3-4 godzinne jak najbardziej.
2. oprócz korzyści stricte fizjologicznych są również inne - motywacyjne, wolicjonalne, te związane z przyjemnością długiego biegania itd. Te wszystkie czynniki nie są opisywalne ale są również istotne, więc lekceważenie ich bo dla Ciebie nie mają znaczenia nie jest fajne.
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Ja tam myślę, Santiago, że są dwie drogi: albo zmniejsz czcionkę w stopce i wyłącz te kolorki, bo to naprawdę wkur... i może jak widzisz powodować agresję. Albo dodaj jeszcze ze dwie złote myśli (złote w cudzysłowie, jedna może być różowa a druga pomarańczowa, koniecznie w rozmiarze 48) - dobijesz ich tym i po problemie...
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Maraton dla wielu ludzi jest niezdrowy, bo to dla nich zbyt duży skok objętości. Większość ludzi biega niewiele - 40-50km tygodniowo, przy takiej dawce treningowej maraton to rzeczywiście zbyt duże obciążenie i wyniszcza nieprzygotowany organizm.
Ale to nie dlatego że maraton jest "obiektywnie niezdrowy", tylko dlatego że ludzie nie są do niego dobrze przygotowani, a startują.
Podobna prawidłowość jest w maratonach mtb, jak ktoś jeździ w tygodniu 100km po płaskim, a później wybierze się na sredni dystans w górach (50-60km i 1500-2000m przewyższenia), to i tydzień będzie dochodzić do siebie. A jak ktoś jeździ 300-400km tygodniowo, to pojedzie na taki maraton na najdłuższym dystansie z 3000m przewyższenia, a po dniu odpoczynku wznowi normalnie treningi.
Z tego powodu długie wybiegania jakiś tam sens mają - przygotowują organizm do optymalnego korzystania ze źródeł energii w czasie długiego wysiłku. Zdaje się że trening maratoński Japończyków opiera się o bardzo dużą objętość, no i jakieś tam wyniki mają
.
Ale to nie dlatego że maraton jest "obiektywnie niezdrowy", tylko dlatego że ludzie nie są do niego dobrze przygotowani, a startują.
Podobna prawidłowość jest w maratonach mtb, jak ktoś jeździ w tygodniu 100km po płaskim, a później wybierze się na sredni dystans w górach (50-60km i 1500-2000m przewyższenia), to i tydzień będzie dochodzić do siebie. A jak ktoś jeździ 300-400km tygodniowo, to pojedzie na taki maraton na najdłuższym dystansie z 3000m przewyższenia, a po dniu odpoczynku wznowi normalnie treningi.
Z tego powodu długie wybiegania jakiś tam sens mają - przygotowują organizm do optymalnego korzystania ze źródeł energii w czasie długiego wysiłku. Zdaje się że trening maratoński Japończyków opiera się o bardzo dużą objętość, no i jakieś tam wyniki mają
The faster you are, the slower life goes by.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A moim zdaniem nie ma co się spierać i tak każdy wie swoje
Gdyby istniała jedna złota i najlepsza myśl treningowa to wyniki zależałyby tylko i wyłącznie od predyspozycji, a dzięki temu, że takich myśli treningowych mamy tak samo dużo jak trenerów to każdy z każdym (na prawie każdym) ma szanse rywalizować 
-
blink
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
- krunner
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Santiago, dzięki za linki. Przeczytam wszystko, postaram sobie wyrobić sobie zdanie na ten temat.
pozdrawiam. krunner.
pozdrawiam. krunner.
-
blink
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
forum czy wpisów niektórych dyskutantów?
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
hmm... w takim razie nie zgodzę się, o wiele więcej na forum głosów rozsądnych i merytorycznie wartościowych.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
tak...też mi brakuje tompoza...blink pisze: Edukacyjna funkcja tego forum pozostawia naprawdę wiele do życzenia...
----------------------
a co do meritum:
panuje powszechna zgoda, że długie wybiegania (w standardowej formie) - to spokojny trening mający przede wszystkim poprawiać przemiany energetyczne organizmu (zwiększenie udziału tłuszczów).
proponuję zatem małe ćwiczenie intelektualne:
skoro ilość dostępnych węglowodanów jest mniej więcej stała, a długimi wybieganiami usprawniamy pozyskiwanie energii z tłuszczów - to z jakiego źródła pobieramy z każdym kolejnym długim treningiem mniej energii?
...i właśnie dlatego Kilian może biegać 36 godzin w tygodniu - (czyli średnio codziennie 5h+) - i się nie rozpada.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.



