Kanas78 - komentarze
Moderator: infernal
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
powiem ci, że te filozoficzne przemyślenia masz bardzo prawidłowe
i narzekaj sobie ile wlezie, każdy ma prawo mieć gorsze dni
co to za automaty, że przyjmują tylko 2 zł? przecież automat biletowy to nie wózek w supermarkecie
tak to jest jak głównym (jedynym?) kryterium przetargów jest cena - potem mamy takie dziurawe drogi i automaty przyjmujące tylko jedną monetę...
i narzekaj sobie ile wlezie, każdy ma prawo mieć gorsze dni
co to za automaty, że przyjmują tylko 2 zł? przecież automat biletowy to nie wózek w supermarkecie
tak to jest jak głównym (jedynym?) kryterium przetargów jest cena - potem mamy takie dziurawe drogi i automaty przyjmujące tylko jedną monetę...
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Oj, Kanas, na Twoim miejscu bym jeszcze spasował na ten bieg niepodległości. Po co masz pogłębić kontuzję. A jeden medal mniej, jeden więcej w tym roku nie robi różnicy.
Wszędzie zalecają zacząć rozbieganie pokontuzyjne od 50 % normalnego dystansu (tego zprzed kontuzji) i powoli zwiększać dystans. W moim przypadku to się na razie sprawdza.Powoli wydłużam dystans, doszedłem do 8 km i czuję, że każdy kolejny bieg kończyłem w momencie, gdy zaczęło to się nie podobać mojej nodze.
Nie wiem, może Twoja kontuzja ma zupełnie inny charakter od mojej i może już jest zdrowa, ale mimo wszystko bym odpuścił.
Wiem, wiem, łatwo komuś doradzać. Też miałem w planach BN, ale wolę nie ryzykować i zrobię wszystko, żeby potruchtać w czerwonej czapeczce w Toruniu.
Wszędzie zalecają zacząć rozbieganie pokontuzyjne od 50 % normalnego dystansu (tego zprzed kontuzji) i powoli zwiększać dystans. W moim przypadku to się na razie sprawdza.Powoli wydłużam dystans, doszedłem do 8 km i czuję, że każdy kolejny bieg kończyłem w momencie, gdy zaczęło to się nie podobać mojej nodze.
Nie wiem, może Twoja kontuzja ma zupełnie inny charakter od mojej i może już jest zdrowa, ale mimo wszystko bym odpuścił.
Wiem, wiem, łatwo komuś doradzać. Też miałem w planach BN, ale wolę nie ryzykować i zrobię wszystko, żeby potruchtać w czerwonej czapeczce w Toruniu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Kanas nie przejmuj się - ja będę biegł gdzieś obok próbując na maksa, a chudy nie jestem, więc będzie widowisko
A tak na poważnie to powodzenia i uważaj na siebie na tym biegu. Jak stopa da znać o sobie to czas na spacer - czego Ci nie życzę, ale sama wiesz że nie odpuszczając przy kontuzji ryzykujesz, że będzie się to dłużej ciągnąć.
A tak na poważnie to powodzenia i uważaj na siebie na tym biegu. Jak stopa da znać o sobie to czas na spacer - czego Ci nie życzę, ale sama wiesz że nie odpuszczając przy kontuzji ryzykujesz, że będzie się to dłużej ciągnąć.
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
No nie wiem... Twój ostatni trening mówi coś innego... Zakładając, że Kanas pobiegnie wolniutko i będzie na pierwszym wiadukcie, to "obok" oznaczać będzie drugi wiadukt Tam będziesz Ty. Chyba, że ona pojedzie na rolkach... Wtedy będzie odwrotniemisthunt3r pisze:Kanas nie przejmuj się - ja będę biegł gdzieś obok próbując na maksa, a chudy nie jestem, więc będzie widowisko
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Oj tam oj tam - wagowo do chudego (a nawet tylko do ok) ciągle mi brak parę kilo, a wczorajsze to było sprawdzenie na ile mnie stać żeby ocenić jak mam biec w piątek no i zobaczyć czy mocny trening 2 dni przed biegiem da mi jakąś superkompensację na 10k
Poza tym Ty będziesz gdzieś w okolicy, więc zawsze możesz nagrać to widowisko i puścić potem Kanas
Poza tym Ty będziesz gdzieś w okolicy, więc zawsze możesz nagrać to widowisko i puścić potem Kanas
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki jeszcze raz, Kanas, biegło się z Tobą bardzo fajnie - i ostatnie kilometry mnie pociągnęłaś, nie da się ukryć Mam Cię nawet na paru fotkach, które zrobili moi dzielni kibice Gratulacje dla Wolfa za piękną życióweczkę, a dla Ciebie za bezproblemową stopę i też bardzo ładny wynik - jak na taką przerwę w bieganiu i niedawną kontuzję, to naprawdę nie ma wstydu Jak widzisz, wcale nie wszystko poszło się czesać.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
super Kanas!!! cieszę się, że stopa w ogóle się nie odezwała i dzielnie przebrnęłaś przez cały dystans, niepotrzebnie się bałaś, jednak ciało jeszcze pamięta co to bieg
gratki dla Wolfa za życiówkę i Kachity, ale jej mam nadzieję złożę na osobistym blogu
gratki dla Wolfa za życiówkę i Kachity, ale jej mam nadzieję złożę na osobistym blogu
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Fotki na mecie też robił mój dzielny kibic W wątku o BN ktoś rzucił linka do dużej galerii, ale nie chciało mi się przeglądać 1500 zdjęć...
Wyślij mi adres mejlowy na pw, to Ci podeślę te foty, które mam.
Wyślij mi adres mejlowy na pw, to Ci podeślę te foty, które mam.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Ale Wam fajnie dziewczyny, tak pięknie sobie razem śmignęłyście dyszkę. Gratuluję obu i każdej z osobna. Super Kanas, że stopa się wyszykowała akurat na właściwy dzień. I nieźle śmignęłaś tak wprost z rehabilitacji. To co, Mikołaje wciąż aktualne?
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Tyle dobrych wiadomości w jednym poście dawno nie czytałem
Gratulacje dziewczyny!!!! Kanas, nie wiem co bardziej cieszy, bieg czy stopa. Chyba definitywnie pozbyłaś się problemu z kontuzją. Teraz już się od ubrania czerwonej czapeczki z pomponem 4 grudnia nie wymigasz.
Kachita - widzę, że cię ten włoch nie dał rady upolować.
Swoją drogą piękny jest taki wspólny bieg.
Wolf - brawo stukrotne. Co tam stukrotne, tysiąckrotne!!!! Załóż własny blog, zamiast trolować u Kanas - z chęcią poczytałbym szczegóły biegu, a także na bieżąco pośledziłbym narodziny kolejnych osiągnięć. Myślę, że Toruń będzie świadkiem pięknego biegu w Twoim wykonaniu. O jaki czas będziesz walczył?
Gratulacje dziewczyny!!!! Kanas, nie wiem co bardziej cieszy, bieg czy stopa. Chyba definitywnie pozbyłaś się problemu z kontuzją. Teraz już się od ubrania czerwonej czapeczki z pomponem 4 grudnia nie wymigasz.
Kachita - widzę, że cię ten włoch nie dał rady upolować.
Swoją drogą piękny jest taki wspólny bieg.
Wolf - brawo stukrotne. Co tam stukrotne, tysiąckrotne!!!! Załóż własny blog, zamiast trolować u Kanas - z chęcią poczytałbym szczegóły biegu, a także na bieżąco pośledziłbym narodziny kolejnych osiągnięć. Myślę, że Toruń będzie świadkiem pięknego biegu w Twoim wykonaniu. O jaki czas będziesz walczył?
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Dziękuję, jakoś tak wyszło z tym biegiem
Są dwie możliwości: 1. Będzie to bieg dla zabawy z Kanas 2. Będę łamał 2h . Jeszce decyzja nie jest podjęta. Zobaczymyrobbur pisze:Myślę, że Toruń będzie świadkiem pięknego biegu w Twoim wykonaniu. O jaki czas będziesz walczył?
- chel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
aachh! gratulacje ogromne - dla ciebie i Wolfa - i super, że stopa siedzi cicho!
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Strasb, wiesz, nie wiem jeszcze, zobaczymy jutro-będzie małe bieganko na 8km, jak się stopa czuje....
I ocenię. Potem planowałam kontynuować trening i iść na bieganie we wtorek-ale tak jak mówię, zobaczymy, bo kto wie? Tfu tfu tfu oby nic się złego nie działo i wszystko było git.
I ocenię. Potem planowałam kontynuować trening i iść na bieganie we wtorek-ale tak jak mówię, zobaczymy, bo kto wie? Tfu tfu tfu oby nic się złego nie działo i wszystko było git.