Jeżeli chodzi o pyszny makaronik polecam ,,Malta Cafe'' na ulicy Lelewelasevrond pisze:Polecacie jakaś knajpę na czwartkowe pasta party ?
Co do nowego oznakowania tras biegowych olimp to brakuje mi takiej tablicy przy mostku smętka jaka jest na ceiku, chyba że nie zauważyłem, bo jechałem rowerkiem tak szybko że aż się zgubiłem i wyjechałem na likusach
OLSZTYN - Kortowo, ul. Prawocheńskiego 7, Sobota 9:30!
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:10
- Życiówka na 10k: 44:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olsztyn
Wszystkiego się łapie kapusty już też + okłady lodem +aescin + ketonal i jakieś maści. Opuchlizna schodzi ale najgorsze że ból jest cały czas podobny. Lekarz powiedział że jak będzie ból się utrzymywał to mam przyjść 14.11 bo może być coś z łąkotką .treptuś pisze:A to tylko potwierdza to co mówi mój uczeń Dziewczyna do której chodzę z łydką na masaże podała domowy sposób który może pomóc w takich przypadkach w szybszym odzyskaniu sprawności. Na opuchnięte miejsce liść białej kapusty, to owinąć niezbyt ciasno bandażem i tak iść spać (nie śmiać się, naprawdę tak mówiła). Liść cały, nie poszatkowany w wiórki, bardzo dobrze ściąga wszelką opuchliznę, obrzęk, łagodzi stany zapalne. Więc Trotyl, jeśli noga jeszcze nie sprawna i nie masz tam otwartej rany z mięsem i kośćmi na wierzchu to why notTrotyl pisze:A ja dzisiaj szlifa zaliczyłem na rowerze, cale kolano spuchnięte i nie mogę nogi zginać. Niestety Łubianka odpada, zostaje przymusowa przerwa. Szkoda bo po maratonie bardzo dobrze mi się biegało.
Pozdrowienia Artur
Nie śmiać się
-
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 03 paź 2011, 14:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może fundujesz kolanu za dużo szczęścia na raz kapusta, lód, maści, może daj nodze trochę odpocząć od tych specyfików. Jak se łydkę załatwiłam to 2 tygodnie kulałam i ból przy każdym kroku, który ani malał, ani nie narastał. Dopiero teraz jest lepiej (3 tydzień) i nie boli :uuusmiech: Choć muszę przyznać, że mam lekkiego pietra przed sobotą, że mi w trakcie biegu znowu zacznie boleć.Trotyl pisze: Wszystkiego się łapie kapusty już też + okłady lodem +aescin + ketonal i jakieś maści. Opuchlizna schodzi ale najgorsze że ból jest cały czas podobny. Lekarz powiedział że jak będzie ból się utrzymywał to mam przyjść 14.11 bo może być coś z łąkotką .
Co nie dobiegnę, to rozbawię
- runkris
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 maja 2011, 15:33
- Życiówka na 10k: 45:28
- Życiówka w maratonie: 3:37:19
Czytając ostatnie posty i rozmawiając z biegaczami dochodzę do wniosku że jest coraz więcej kontuzji.
Ale bez biegania czuję się coraz gorzej
Ja też prawdopodobnie w sobotę będę "debiutował" po 2 tygodniowej przerwie w bieganiu (antybiotyk + przeciążenie mięśni i ścięgien po maratonie).treptuś pisze:Choć muszę przyznać, że mam lekkiego pietra przed sobotą, że mi w trakcie biegu znowu zacznie boleć.
Ale bez biegania czuję się coraz gorzej
-
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 03 paź 2011, 14:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No te 3 tygodnie bez biegania to porażka. W sobotę przyjdę razem z koleżanką, jeśli nie rozłoży jej przeziębienie (będzie bicie rekordów frekwencji) jeśli mnie w trakcie biegu zacznie boleć to zyskacie dodatkowego fotografa, bo wezmę też aparat
Co nie dobiegnę, to rozbawię
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 lis 2010, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jeżeli będzie bicie rekordu frekwencji to muszę koniecznie być
-
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 03 paź 2011, 14:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oj tam, oj tam, niech się lepiej Loko przyzna, że ta radość to dlatego, że wreszcie moje buty zobaczy specjalnie wypucowałam na tą okolicznośćloko pisze:no to ja już oszalałem, z radości oczywiście bardzo miło,że tak garniecie się do biegania
Co nie dobiegnę, to rozbawię
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 432
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
- Życiówka na 10k: 32'41''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń/Lubanie
Czy w tej chwili do grupy BBL może dołączyć ktoś zupełnie nowy ?
I taka mała reklama mam bardzo dobre skarpetki na sprzedaż [tanio], gdyby ktoś się zainteresował to zapraszam:
http://allegro.pl/skarpetki-kalenji-run ... 79415.html
odbiór osobisty w sobotę na stadionie
I taka mała reklama mam bardzo dobre skarpetki na sprzedaż [tanio], gdyby ktoś się zainteresował to zapraszam:
http://allegro.pl/skarpetki-kalenji-run ... 79415.html
odbiór osobisty w sobotę na stadionie
Do poprawienia:
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 432
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
- Życiówka na 10k: 32'41''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń/Lubanie
Będę na pewno i to nawet nie sam moja dziewczyna chcę spróbować swoich siłrunkris pisze:Ja biorę na pewno 2 pary skoro tak polecasz więc nie masz wyjścia i w sobotę musisz być na stadionie.
a jaki rozmiar dla Ciebie ?
Do poprawienia:
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...