I mglisty Londyn, i Kula, i leśny człowiek na bolbrukach
RewelacjaSam bieg był piękny, noga się jakby uspokoiła, delikatnie tylko o sobie przypominając pod koniec.
Moderator: infernal
RewelacjaSam bieg był piękny, noga się jakby uspokoiła, delikatnie tylko o sobie przypominając pod koniec.
Rewelacja, takiej pewności w piachu, koleinach i po błocku nigdy nie miałem. Najważniejsze, że nie usztywniają kostki i pozwalają nodze pracować. Co prawda przetestowane w lekkim biegu bez akcentów ale w dość trudnych warunkach. Swoją doskonałość terenową opłacają jednak małą uniwersalnością i na asfalt musiałem nabyć drugie (snovaglidy).wolf1971 pisze:A jak Kanadie?
wolf1971 pisze: Z innej bajki... Testowałem Kanadie na tym podbiegu http://www.youtube.com/user/78Kana#p/u/0/-O4hRYeosSw