goldie77 - biegamy dalej - koncertowo - idziemy na rekord :)

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Czerwony Plan Danielsa - VDOT 34

Tydzień 5 Dzień 4 - środa 02.XI.

45 minut BS - 6:33/km - nabiegane - 6,862km

Miało być spokojnie ale wczoraj był jakiś defekt satelit chyba bo tempo było mocno rwane. Nie wiem czy to wina mgły że Garmin słabo zbierał ale miał takie momenty że po wybiegnięciu na płaskie i odsłonięte potrafił pokazywać przez ok. 300m prędkość np. 7:50km. To mocno przekłamuje wynik końcowy :(
Ostatnio zmieniony 07 lis 2011, 08:28 przez goldie77, łącznie zmieniany 1 raz.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Czerwony Plan Danielsa - VDOT 34

Tydzień 6 Dzień 1 - czwartek 03.XI.

30 minut BS - 6:37/km - nabiegane - 4,54km
6 przebieżek po 30 sekund/przerwy po 60 sekund - zgodnie z radą Jurka i Qby

skupiłem się w przebieżkach na dynamice - starałem się nie biec za szybko ale dynamicznie - odbicie od podłoża, noga do przodu, grzebnięcie, ręce ładnie w kącie itd...
ciężko to robić jak podłoże pofalowane :)
Ostatnio zmieniony 07 lis 2011, 08:28 przez goldie77, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Czerwony Plan Danielsa - VDOT 34

Tydzień 6 Dzień 2 - sobota 05.XI.

10 minut BS - 6:34/km
3,2km w tempie P - 5:42/km
2 minuty przerwy
1,6km w tempie P - 5:45/km
10 minut BS - 6:20/km

Uwagi:
Biegałem w Parku Skaryszewskim w Warszawie bo akurat byłem w Stolicy
A byłem w stolicy bo w ERGO kupiłem nowe buty - Nike Structure 14 - i ten trening poszedł właśnie na nowych butach
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Czerwony Plan Danielsa - VDOT 34

Tydzień 6 Dzień 3 - wtorek 08.XI.

10 minut BS - 6:44/km
1,6km w tempie P - 5:45/km
1 minuta przerwy
1km w tempie P - 5:49/km
1 minuta przerwy
1,6km w tempie P - 5:43/km
1 minuta przerwy
1 km w tempie P - 5:45/km
1 minuta przerwy
10 minut BS - 6:47/km

Ciężko - nowe buty, biegałem ostrożnie, czułem nogi w innych miejscach niż przy bieganiu w poprzednich, muszę się przyzwyczaić ale nie ma dramatu
Mgła - znowu przekłamania w prędkościach :(
Ale tętno mnie cieszy - średnie 147, maksymalne 157 - czy to znaczy że organizm się adaptuje ? :)
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Czerwony Plan Danielsa - VDOT 34

Tydzień 6 Dzień 4 - środa 09.XI.

W planie 40 minut BS

Wyszło:
Czas - 43:59s
Km - 7,10
Tempo - 6:12

Czyli okazało się że całość w tempie Maratońskim (moim oczywiście) - nieźle jestem zadowolony biorąc pod uwagę fakt iż ciągle do nowych butów się przyzwyczajam. W innych miejscach czuję nogi - ale przyzwyczajam się - na większe bóle - zimne kompresy :)
Tętno też całkiem spoko wyszło - średnia 143
Buty są dość sztywne w porównaniu do poprzednich ale mam nadzieję że się trochę rozbiją :)

Pobieganiu zaszalałem - omlet z 3ch jajek, szynka i pomidory :) plus piwo a właściwie prawie 2 :)
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Tydzień 7 poleciał jak z bicza.
Kilometraż na plus bo ok. 35 nabiegane.
Tempa idą w widełkach jak nakazał Wujek Daniels.
Widzę że jest dobrze, nawet BS'y idą mi wyjątkowo szybko i nie męczę się za bardzo - przykład wczoraj - zamiast biegać po 7:00 całość wyszło mi 6:16 czyli prawie maratońskie dla VDOT 34. Chyba od 4ego kilometra szły tempa w granicy 6:00. A tętno - średnie 141 co u mnie przy takich prędkościach to niezły sygnał.

Zaczynam 8y dzisiaj. Opisze zbiorczo - bo sa te same tematy od 5ego do 8ego.
Jak wejdzie 9ty - na nowo caly tydzien rozpisze.

Zastanawiam sie tylko co zrobic jak skoncze ten plan - czy isc w nastepny np. niebieski, czy moze zaczac robic plan od 5-15 dla Danielsa a moze sprobowac pojsc w plan na 50 minut na 10 ? (no to bym chcial polamac w nastepnym roku zdecydowanie)
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Tydzień 8 zrobiony.
Trochę był rozwleczony ale były przypadki rodzinno-zdrowotne - wczoraj 8ka skończona - od dzisiaj 9tka.
Dzisiaj nic szczególnego - będzie 30 minut BS plus przebieżki, ale za to w sobotę :) idzie nowe - tempo interwałowe się pojawia :):):)
Nie omieszkam wstawić wyników
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Tydzień 9

1 dzień - 30 minut BS plus 6 przebieżek - maksymalne tętno 146 - średnie 136

2 dzień - i tu zaczyna się nowa zabawa :)

10 minut BS - 6,38/km
6 przebieżek po 30 s z przerwą 1 minuta pomiędzy - tempa przebieżek od 4:29 do 5:26
5*3 minuty w tempie I, przerwa 2 minuty BS - dla mnie Interwał przy tym Vdot to 5:20:
I - 5:12
I - 5:07
I - 5:13
I - 5:12
I - 5:13
10 minut BS - 6,24/km

Oj była moc w nogach duża - nie sądziłem że tak mi pójdą te interwały dobrze - myślałem że będzie gorzej. Jestem zadowolony z samopoczucia na treningu - nie było żadnej kolki, ucisku, nic z sercem nic z drętwieniem które się pojawiało kiedyś - ale to już chyba zaleta tego że organizm ładnie się adaptuje do stopniowego wysiłku
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Tydzień 10 ma się ku końcowi.

Zauważam iż paradoksalnie najbardziej męczące są dla mnie treningi dnia 3ciego:
10 minut BS
20 minut P
10 minut BS
Wczoraj na ten przykład biegałem i kolorowo nie było wcale :( Zastanawiam się czy ten trening poszedł by mi lepiej gdybym robił go na świeżo np. w sobotę/niedzielę koło 12ej - tak jak człowiek się wyśpi, zje śniadanie ? a nie po całym dniu orki i nie do końca dobrego żarcia ?
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

No to dupa - odbiłem sobie podbicie w piątek - boli. Nie biegałem od 2ch dni.
Dzisiaj powinienem MUSOWO pójść polatać aby zachować ciągłość treningową - 30 minut spokojnie i przebieżki.
Ale boli...
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Wczoraj początek 11 tygodnia Planu Czerwonego.

Z pewną taką nieśmiałością podszedłem do tematu ze względu na ból podbicia. Ale podszedłem tematem Jurkowym - biegnij na luzie, bez napinki czasy posprawdzasz w domu.
I wczoraj było !@#$% :)
Dobieg asfaltem do Ziemi Ubitej potem po Ziemi. Po skończonych 30 minutach BS - krótka przerwa i 6 przebieżek w trybie Jurkowym - 30s biegu, 1 minuta przerwy.
Pomiędzy przebieżkami robiłem szybkie, głębokie pompki - po 5 sztuk.
Rozciąganie przed bieganiem - w domu, rozciąganie po bieganiu - jeszcze w terenie :)
I co wyszło ?
30 minut BS - tempo 6:22/km
Same przebieżki w tempie około interwałowym dla mnie - tempa od 5:04 do 5:35
Tętno średnie 140, maksymalne 149, na przebieżkach maksymalnie 137.

Dzisiaj dzień drugi - dzisiaj Interwały będą
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

No to wczoraj były interwały :) ale nie tylko :) bo to CDW11D2

10 minut BS - tempo 6:34, puls w szczytowym momencie w granicy 141 - znaczy się jest coraz lepiej - w wakacje na takiej prędkości miałem w granicach 146-148
Przebieżki - 6 sztuk po 30 sekund w minutową przerwą - spoko:
5:15 - 122 (podaję puls maksymalny na odcinku)
5:25 - 127
5:26 - 127
5:06 - 127
4:54 - 127
5:30 - 129
Później była przerwa minutowa i jedziemy z interwałami - po 3 minuty każdy dla mojego VDOT:
5:18 - 148/155 (puls średni/maksymalny)
5:15 - 154/157
5:20 - 156/160
5:16 - 157/161
5:10 - 158/161
Wszystkie interwały biegane były na luzie - tylko oddech 2/2 i nogi do przodu, żadnego kombinowania, żadnego wymyślania - to ma mi sprawiać radość - a zauważyłem że jak się napinam i bardzo chcę tak ambitnie te interwały latać - to czuję się jak czołg
Oczywiście pomiędzy I były przerwy 2 minuty na spokojny bieg w tempie BS:
6:28 - 151/154
6:34 - 151/155
6:21 - 153/157
6:20 - 156/160
6:30 - 153/158
Na koniec jeszcze 10 minut spokojnego BS na schłodzenie:
6:23 - 150/152

Rozciąganie przed i po obowiązkowe. Pompki obowiązkowe i......
Wczoraj byłem na GRZYBOBRANIU :) Pomny wszystkich uwag i sugestii jakie padały na forum postanowiłem zaszaleć - brałem grzyby po 5 na nogę - i tyle. Starałem się brać dynamicznie, ale oczywiście jako początkujący kuleję jeszcze z techniką. W głowie mam obraz Mistrza Y który dynamicznie przedstawił ten temat na animowanym Gifie :)
A dziś co ? Dziś mnie trochę dupa boli :) ale to wszystko

a 27 grudnia idę na EKG - zobaczymy co tam w pikawie słychać
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

No i dupa dzisiaj boli - niemiłosiernie.
Bolą też te mięśnie z tyłu nogi co są ale nie łydki tylko te powyżej kolana.
A bolą bo co ? Bo wspomniane grzybki zakwasami się odbijają :)

Nic to - dzisiaj w planie 10Bs+20P+10Bs - się będzie działo :)
W Wigilię wypada mi wybieganie - pójdę w las - zrobię krosik - zupełnie na spokojnie :)
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

I wczoraj mili Państwo było tak:
10'BS - 6:21
20'P - 5:35
10'BS - 6:36

Z komentarzy to tak:
1. biegałem na głodnego - mało jadłem w ciągu dnia - nogi pracowały elegancko ale reszta jakoś tak na wstecznym - no i ciągle czułem ucisk okołożołądkowy - tak koło splotu słonecznego
2. postanowiłem zgodnie z radą Jurka pobiec to P inaczej niż zawsze - po prostu dochodząc do tej prędkości - zacząłem rozpędzać się powolutku już podczas BS, potem w samym P - wyszło ładnie - lekko i bez ciśnień - taki ma być P - trudno ale komfortowo :)

MAM KONTUZJĘ KUR.... i chyba zawieszam buty na tydzień :( - tam gdzie noga się zgina - stopa znaczy - w miejscu gdzie styka się z językiem buta i sznurówkami które trzymają but w tym miejscu - pali mnie żywym ogniem jak zginam stopę. Wczoraj okładałem lodem, myślałem że pomoże - dzisiaj ledwo założyłem buty normalne - bo do roboty iść trzeba - i już czuję że mnie boli :( Spróbuję dzisiaj jakąś maścią przeciwzapalną - bo nie wiem co to jest a wolę nie przegiąć w temacie żeby się dobrze nie rozłożyć.
Wściekły jestem bo tak dobrze mi idzie - jak zrobię tydzień wolnego... szlag ku...a !!! :(
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

no to tak - kontuzja chyba wyleczona - bo nie biegam od chyba 26.12

Ekg pokazało Lewogram - mam coś nie tak z zastawką mitralną.
Morfologia ok, cukry ok
We wtorek będzie lipidogram i Echo serca
18.01 mam umówioną próbę wysiłkową u Kardiologa

A wszystko dlatego że straciłem przytomność w domu w niedzielę - 30s ale jednak...
ODPOWIEDZ