Ból musi zupełnie minąć, dopiero wtedy bieganie. Dla pewności powinno sie zrobić USG, zeby ocenić czy to naderwanie czy stan zapalny. Od tego powinno zależeć postępowaniejavai pisze:Rozcięgno podeszwowe.
Dwa tygodnie temu na długim wybieganiu 30km wybieganiu na ok 24 km zacząłem czuć coś w stopie.
Dobiegłem do domu mogłem chodzić chociaż czułem ból w stopie przy pięcie. Oczywiście było sporo rozciągania.
Na drugi dzień nie mogłem prawie chodzić. Wyszukałem na forum i wyszło że jest to rozcięgno podeszwowe - objawy idealnie pasowały.
Zaaplikowałem tabletki przeciwzapalne Majamil (Diclofenac), maść na diclofenacu miejscowo. Masaż kostkami lodu. Rozmasowuję też to miejsce piłeczką tenisową. Znalazłem też sposób klejenie stopy taśmą rechabilitacyjną i miałem to ok 3 razy na stopie po 3 dni. Radzono też na forum wykonywać tzw ćwiczenia krótkiej stopy. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba miał je mój syn. Stawał na stopach tak aby unosić łuk stopy, prostować achillesa. W tym celu podkładałem trzy kawałki papieru pod stopy i musiały być przytrzymane tak aby nie można ich było łatwo wyciągnąć.
W ostatnią sobotę, po 6 dniach przerwy, zrobiłem krótkie bieganie na plaży na boso i w trakcie biegu nie bolało. Później jednak czułem się nie swój w stopie. W niedzielę przeszło i zrobiłem 7,5km na bieżni mechanicznej w tempie 6:00 i pod koniec czułem trochę stopę. We wtorek 27.09 też bieg na bieżni w tempie 6:00, po 3 km przyspieszyłem do 5:40 i na 4 zaczęło boleć.
Od tego czasu nie biegam.
Przyczyną wg mnie była zmiana butów. Od wiosny biegam w Nike Free Run (dzięki nim między innymi pozbyłem się problemu z gęsią stópką) i nie miałem problemów. Na początku września zakupiłem Brooks Green Silence, zrobiłem w nich 2 treningi po 12km w tym jeden interwałowy i nie było żadnych problemów. Wziąłem je więc na to wybieganie gdyż zastanawiałem się czy nie pobiec w nich maratonu. Niestety kontuzja.
Oczywiście odpuszczam sobie maraton za 2 tygodnie w Poznaniu.
Dziś trochę czułem kłucie przy pięcie podczas prac w ogrodzie. Przy chodzeniu nie czuję bólu od 3 dni.
Ile radzicie odczekać z rozpoczęciem treningów. Wiem, że pewnie najlepiej jak nie będę czuł żadnych dolegliwości przy chodzeniu.
Może trochę chaotycznie napisałem. Proszę o jakąś poradę co do dalszego postępowania.
rozcięgno
-
- Ekspert/fizjoterapia
- Posty: 432
- Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:20
- Kontakt:
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
"Droga jest celem"
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za odpowiedź.
USG jeszcze nie robiłem. Wybiorę się do ortopedy.
Ostatnio czuję bardziej kłucie przy pięcie i łuku stopy, czasami nawet gdy dłużej pochodzę.
Staram się rozciągać stopy trzy razy dziennie.
Bieganie ograniczam, więcej rowerka i ostatnio pływanie.
Dziwna sprawa gdyż tydzień temu w niedzielę biegałem, zrobiłem 7,5 km w średnim tempie 5:45 i nie było żadnych problemów. Następnie we wtorek 5km spokojniej i podczas biegu czułem stopę. Może różnica w podłożu, niedziela ścieżki a we wtorek asfalt.
Generalnie biegam ze śródstopia. W domu staram się chodzić na bosaka.
USG jeszcze nie robiłem. Wybiorę się do ortopedy.
Ostatnio czuję bardziej kłucie przy pięcie i łuku stopy, czasami nawet gdy dłużej pochodzę.
Staram się rozciągać stopy trzy razy dziennie.
Bieganie ograniczam, więcej rowerka i ostatnio pływanie.
Dziwna sprawa gdyż tydzień temu w niedzielę biegałem, zrobiłem 7,5 km w średnim tempie 5:45 i nie było żadnych problemów. Następnie we wtorek 5km spokojniej i podczas biegu czułem stopę. Może różnica w podłożu, niedziela ścieżki a we wtorek asfalt.
Generalnie biegam ze śródstopia. W domu staram się chodzić na bosaka.
Po co ja biegam?
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś zrobiłem 7km spokojnego biegania w Brooks Green Silence w połowie ścieżki w połowie asfalt i żadnego problemu podczas biegu.
W czwartek spróbuję Nike Free Run tą samą trasę.
Tak sobie jeszcze przypominam, że przed biegiem po którym się zaczęło miałem bardzo spięte łydki po wcześniejszych interwałach w Brooksach. Może to bardziej spowodowało problem z rozcięgnem niż zmiana butów?
W czwartek spróbuję Nike Free Run tą samą trasę.
Tak sobie jeszcze przypominam, że przed biegiem po którym się zaczęło miałem bardzo spięte łydki po wcześniejszych interwałach w Brooksach. Może to bardziej spowodowało problem z rozcięgnem niż zmiana butów?
Po co ja biegam?