na jakim tłuszczu smażyć?
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 lip 2011, 12:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hej wszystkim !
Jako ze nie widzialem oddzielnego tematu na "witanie sie" to postanowilem to zrobic w pierwszym swoim poscie.
Mala dygresja odnosnie oleju palmowego - to jednen z najbardziej niezdrowych tluszczy, ktory ma wlasciwosci podobne do utwardzanych kwasow tluszczowych. Polecam zglebic lekture na "google'u" i unikac tego swinstwa calkowicie.
Jako ze nie widzialem oddzielnego tematu na "witanie sie" to postanowilem to zrobic w pierwszym swoim poscie.
Mala dygresja odnosnie oleju palmowego - to jednen z najbardziej niezdrowych tluszczy, ktory ma wlasciwosci podobne do utwardzanych kwasow tluszczowych. Polecam zglebic lekture na "google'u" i unikac tego swinstwa calkowicie.
- r2d2
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 11 cze 2009, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Jedyny plus oleju palmowego to że w większości składa się z nasyconych kwasów tłuszczowych.Są mniej podatne na zmiany podczas obróbki termicznej.Ważny też jest aspekt ekonomiczny wdrażania oleju palmowego jako surowca w przemyśle spożywczym.
Sam proces technologiczny wytwarzania tego oleju zniechęca mnie do jego używania.
Jeśli już to używać czerwonego, nierafinowanego.
Sam proces technologiczny wytwarzania tego oleju zniechęca mnie do jego używania.
Jeśli już to używać czerwonego, nierafinowanego.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 lip 2011, 09:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
najlepiej smażyć na teflonie
można ewentualnie używać "PAM" jeśli ktoś nie musi oszczędzać. A najnaturalniej i najzdrowiej (pod względem utleniania tłuszczy) to smalec. Dużo też słyszałem pozytywów nt olejmu palmowego. Unikać należy tłuszczy które mają niską temperaturę dymienia no chyba, że ktoś ma kody na nieśmiertelność 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
- Życiówka na 10k: 34:40
- Życiówka w maratonie: brak
ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa dotycząca tłuszczy. skoro w wysokiej temperaturze zmieniają się właściwości niektórych tłuszczów, to jak wygląda sprawa ze stopionym serem żółtym? uwielbiam pizzę, grzanki z serem i wszystko, co ma na sobie ciągnący ser żółty
Czy przypadkiem tłuszcz, który jest w serze nie robi się po podgrzaniu "złym" tłuszczem? czy w ogóle zmienia swoją wartość odżywczą?

- CríostóirSweeney
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:56:13
- Lokalizacja: Éire
Tak jak we wszystkich fastfoodach to i również w pizzy występują trans tłuszcze. Ale kto sobie odmówi pizze...kamilj pisze:ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa dotycząca tłuszczy. skoro w wysokiej temperaturze zmieniają się właściwości niektórych tłuszczów, to jak wygląda sprawa ze stopionym serem żółtym? uwielbiam pizzę, grzanki z serem i wszystko, co ma na sobie ciągnący ser żółtyCzy przypadkiem tłuszcz, który jest w serze nie robi się po podgrzaniu "złym" tłuszczem? czy w ogóle zmienia swoją wartość odżywczą?
- CríostóirSweeney
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:56:13
- Lokalizacja: Éire
Santiago pisze:będziesz przez 3 lata bądź więcej czy mniej jadł b. często pizze to sobie odmówisz jak najbardziej, po prostu patrzeć na nią nie będziesz dał rady jużCríostóirSweeney pisze: Tak jak we wszystkich fastfoodach to i również w pizzy występują trans tłuszcze. Ale kto sobie odmówi pizze...
????
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
- Życiówka na 10k: 34:40
- Życiówka w maratonie: brak
nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli.czy chodzi ci o stopiony ser? czy o to, że w fastfoodach dodają "transtłuszczy" (czymkolwiek to jest) do pizzy?CríostóirSweeney pisze:Tak jak we wszystkich fastfoodach to i również w pizzy występują trans tłuszcze. Ale kto sobie odmówi pizze...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04
Tutaj jest ten wywiad:jass1978 pisze:Kiedyś w Wyborczej był wywiad z taką Panią Profesor co się fachowo tym zajmuje. Mówiła, że smażenie na oleju to śmierć - raka można dostać. Jak smażyć to tylko na smalcu. A najlepiej nie smażyć wogóle.
http://wyborcza.pl/1,76842,7717475,My_c ... aryny.html
a tutaj drugi wywiad z tą samą panią (rok po "słynnym" wywiadzie z Wyborczej):
http://nowadebata.pl/2011/04/23/nie-boj ... lesterolu/
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Mogę rozwinąć nieco inaczej niż z Wikipedii ponieważ trans były moim konikiem jakiś czas temu, mają specyficzne właściwości które jako ciekawostkę mogę podać, ale teraz muszę lecieć na groby 
pozdro

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- r2d2
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 11 cze 2009, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 26 paź 2011, 13:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Do smażenia:
- oliwa z oliwek (drugie tłoczenie)
- olej rzepakowy
- olej słonecznikowy
Jak tak robię
.
Istnieje jeszcze coś takiego jak olej w sprayu (np olej PAM), co prawda to też tłuszcz, ale mniej go naniesiemy na naczynie
, polecam, od czasu do czasu
.
A najlepszym rozwiązaniem jest smażenie na suchej patelni (z teflonem), lub parowary
.
- oliwa z oliwek (drugie tłoczenie)
- olej rzepakowy
- olej słonecznikowy
Jak tak robię

Istnieje jeszcze coś takiego jak olej w sprayu (np olej PAM), co prawda to też tłuszcz, ale mniej go naniesiemy na naczynie


A najlepszym rozwiązaniem jest smażenie na suchej patelni (z teflonem), lub parowary

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04
Przyjmuje się, że optymalna temp. smażenia to 180C.Szrank pisze:Do smażenia:
- oliwa z oliwek (drugie tłoczenie)
- olej rzepakowy
- olej słonecznikowy
Jeżeli oliwa z oliwek do smażenia to tylko taka rafinowana z wytłoczyn, nie extra vergine.
Extra vergine ma temp. dymienia chyba n 190C, a z wytłoczyn 210.
Słonecznikowy ma temp. dymienia na poziomie 170C, więc jak podgrzewasz warzywa na nim to ok,
ale jak chcesz usmażyć steka, to bym się zastanowił.
Rzepakowy jest bardzo dobry, bo ma temp. dymienia chyba na 230C a do tego bardzo dobry stosunek
tłuszczów nasyconych do nienasyconych. Czasem zwany też "oliwą połnocy".
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
O rzepakowym bym zapomniał własnie na te walory

To jedna z wielu, bardzo wielu twierdzeń... i raczej mało mało znacząca w kwestii metabolizmu komórkowego bo po prostu do niego z tymi kwasami dochodzi bardzo rzadko i dobrze...r2d2 pisze:Prosto: kwasy tłuszczowe wykorzystywane są jako materiał budulcowy np. błon komórkowych. Błony komórkowe z wbudowanymi kwasami trans tracą swoje właściwości np. przepuszczalność. Cała komórka jest bezużyteczna.

"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"