Komentarz do artykułu Adidas Supernova Sequence 4 - test

Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Fluor pisze:A mnie poprzednia wersja Adidas Supernova Sequence nie przekonała. Parę razy w nich pobiegłem i wydają się 'toporne' w stosunku do Brooks Infiniti 2. Nie wiem skąd się bierze to odczucie, bo waga obu tych modeli jest taka sama. Aha, zawsze zastanawiała mnie żywotność systemu Formotion. Ma ktoś duży przebieg w tych butach?
Moje glide'y mają ok 700 km. Nie wiem czy to dużo czy mało, ale przy mojej duzej wadze trzymają się jeszcze.
PKO
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:To jest bardzo "proste" podejście. Tak zwane złe nawyki w postaci "biegania z pięty" są być może jedynymi możliwymi nawykami dla osoby która chce zacząć biegać a nie używała stopy całymi latami.
Ja używam śródstopia od ładnych kilku lat a jak użyję zbyt minimalistycznych butów od razu łapię ból śródstopia.
To też racja. Oglądając zdjęcia stóp ludzi biegających lub chodzących boso czy w prostych sandałach można zauważyć że ich stopy są znacznie bardziej umięśnione niż nasze. Przy rozpoczynaniu biegania, gdy czasem stopy przypominają umięśnieniem kończynę wyciągniętą z gipsu, jakąś tam amortyzację trzeba mieć, ale czy but z aż tak amortyzowaną piętą i dużym spadkiem w kierunku śródstopia jest konieczny? Śmiem wątpić. Lepiej raczej biegać ostrożnie w trochę prostszych butach, stopa się prędzej wzmocni.
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Lepiej raczej biegać ostrożnie w trochę prostszych butach, stopa się prędzej wzmocni.
Klosu - to nie są rady dla kogoś kto chce od razu dużo biegać. Jak już ktoś załapie że fajnie mu się biega to teksty w stylu "ostrożnie, najpierw wzmocnij stopę" poprostu oleje. Wolę dać mu grubego buta i niech sam przejdzie ewolucję.
Awatar użytkownika
artur_totalfit
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
Życiówka na 10k: 39.20
Życiówka w maratonie: 3.20
Lokalizacja: konstancin jeziorna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mnie zajęło to kilka dni
znaczy ewolucja z pięty na śródstopie
wymusiły to ... buty które pokochałem ;) i które nie akceptowały innego typu biegania niż 'nie z pięty' ponieważ były to New Balance MT100. Z dnia na dzień praktycznie zacząłem inaczej stawiać stopy - skróciłem krok, i ... zacząłem biegać szybciej :)
więcej o moim przepoczwarzaniu tutaj
http://trojpolowka.wordpress.com/2011/0 ... -biegacza/
teraz nie dałbym rady jak Adam biegać z pięty bo mam wrażenie (i potwierdza to garmin) że jest duuużo wolniej. I czuję jakby ktoś ubijał mi kręgosłup
A - jeszcze w kontekście wagi biegaczy - jak zaczynałem z NB MT100 (maj 2010) ważyłem 88kg
Teraz latam m.in w minimusach i free 3.0 przy wadze 83
artur

----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)

sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Artur, jesteś mam nadzieję tym typem który jest na to przygotowany, to znaczy już odpowiednio silny i nie spotka Cię kontuzja.
Ale, jak pewnie się ze mną zgodzisz - czas kontaktu Twojej stopy z podłożem jest teraz krótszy, czyli czas amortyzowania też jest krótszy a zatem siły działające na stopę są większe. W tym tkwi istota - że nie każdy od razu może znieść zwiększenie sił działających na stopę.

Czy ma to przełożenie na szybsze bieganie? Jeśli masz mocny staw skokowy to powinno, bo jak widać choćby na przykładzie Oscara Pictoriusa mocny staw skokowy daje duże korzyści. Ale jestem pewien, że wiele osób przestawiając się na śródstopie nie zyskuje żadnych korzyści czasowych bo maja za "słaby staw" skokowy. (czyli mięśnie i wszystko wokół).

Powinniśmy dążyć do korzystania z maksimum naszego potencjału.
Jeśli ktoś ma mocne nogi - niech "biega na palcach".
Zbigniew Król wielu swoich zawodników próbuje tego nauczyć - niektórym to wychodzi (wytrzymują) a u niektórych kończy się nieprzyjemną kontuzją.
Więc - nie ma jednego patentu działającego tak samo na wszystkich.
Awatar użytkownika
artur_totalfit
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
Życiówka na 10k: 39.20
Życiówka w maratonie: 3.20
Lokalizacja: konstancin jeziorna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Artur, jesteś mam nadzieję tym typem który jest na to przygotowany, to znaczy już odpowiednio silny i nie spotka Cię kontuzja.
Ale, jak pewnie się ze mną zgodzisz - czas kontaktu Twojej stopy z podłożem jest teraz krótszy, czyli czas amortyzowania też jest krótszy a zatem siły działające na stopę są większe. W tym tkwi istota - że nie każdy od razu może znieść zwiększenie sił działających na stopę.

Czy ma to przełożenie na szybsze bieganie? Jeśli masz mocny staw skokowy to powinno, bo jak widać choćby na przykładzie Oscara Pictoriusa mocny staw skokowy daje duże korzyści. Ale jestem pewien, że wiele osób przestawiając się na śródstopie nie zyskuje żadnych korzyści czasowych bo maja za "słaby staw" skokowy. (czyli mięśnie i wszystko wokół).
Biegam wyłącznie po lesie; co do sił - skoro stawiam więcej kroków to znaczy że wybijam się mniej więc fazę lotu mam krótszą czyli siły są wg mniejsze :)
Biegam regularnie trzeci sezon, biegając jeszcze w np. pegasusach czy xodusach (oba modele mają dość wysoko piętę) niejednokrotnie zdarzało mi się lekkie podwichnięcie w stawie skokowym, ale nie wykluczające mnie z biegania (rozumiane jako kontuzja)
Teraz nie mam strachu przed bieganiem szybciej po korzeniach i innych nierównościach ... bo ląduje na śródstopiu czytaj bezpiecznie
artur

----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)

sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Ale, jak pewnie się ze mną zgodzisz - czas kontaktu Twojej stopy z podłożem jest teraz krótszy, czyli czas amortyzowania też jest krótszy a zatem siły działające na stopę są większe. W tym tkwi istota - że nie każdy od razu może znieść zwiększenie sił działających na stopę.


Adamie, ale Twoje rozumowanie błędnie zakłada, że siła uderzenia stopy o podłoże jest taka sama w obu przypadkach. Pomiary wskazują jednak, że przy lądowaniu na śródstopie jest ona jednak mniejsza/inaczej rozłożona, co pociąga za sobą odpowiednio mniejszą siłę reakcji podłoża (a dokładnie mniejszą jej składową poziomą).Tu można sobie obejrzeć wykresy.

Wiele źródeł obecnie poleca zgodnie zwiększenie kadencji jako najprostszy krok do "mniej kontuzjogennego" biegania, a przecież to nie miałoby racji bytu przy Twoim rozumowaniu.
artur_totalfit pisze: Teraz nie mam strachu przed bieganiem szybciej po korzeniach i innych nierównościach ... bo ląduje na śródstopiu czytaj bezpiecznie
Ja akurat w tym względzie nie zauważyłam żadnych zmian po przejściu na śródstopie.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

strasb pisze: Adamie, ale Twoje rozumowanie błędnie zakłada, że siła uderzenia stopy o podłoże jest taka sama w obu przypadkach. Pomiary wskazują jednak, że przy lądowaniu na śródstopie jest ona jednak mniejsza/inaczej rozłożona, co pociąga za sobą odpowiednio mniejszą siłę reakcji podłoża
No ok, masz rację.
Awatar użytkownika
artur_totalfit
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
Życiówka na 10k: 39.20
Życiówka w maratonie: 3.20
Lokalizacja: konstancin jeziorna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

czyli naukowo ;) wyszło że mniej obciążam stopy - tak czułem :D
artur

----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)

sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Strasb, Artur - prawda położyła się miedzy Wami, po środku. Śródstopne lądowanie nie jest antidotum na wszystkie korzenne podłoża, ale jako kilkumiesięczny praktyk takich parktyk, wiem, że stopy reagują przyjaźniej na "napotkane", gdy "penetracja nieznanego" następuje "na przedzie".
Że nie wspomnę o deaktualizacji prona/supinacji. To jest naprawdę piękny zayob.
Od kilku miechów przestały mnie interesować takie pierredoły jak supinacji, nadpronacja, "odlew stopy w Sewr".
Walący z pięty mogą w ogóle nie zaczaić o co biega w tych klimatach....

...proponuję...w mieszkaniu ( bo na zewnątrz zaczyna być "pod górkę"), znaleźć najdłuższą prostą i truchtać sobie na początku na boso. Ja to robię od iluś miesięcy z niespełna 2-latkiem...często jest szybszy od ojca...zwrotność, ambicja, świeżynka...uaktywnią się zapomniane.
Ja jestem dopiero na początku ścieżynki/drogi. Teraz mogą mnie jeszcze wyprzedzać w wynikach końcowych "piętaszki", bo raczkuję. Ale...od wiosny, będzie skok.
Wtedy odbiorę odsetki od tej niełatwej lokaty...

Zdrovaś!
Quentino
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Naukowo to głównie mniej obciążamy kolana, stopa akurat jako całość pracuje bardziej (niekoniecznie w sensie rozpraszania siły uderzenia) i przy za szybkiej zmianie sposobu biegania można sobie zdecydowanie zrobić krzywdę - tylko w innym miejscu, niż zwykle przy bieganiu z pięty. Adam ma jak najbardziej rację, że aby przejście do biegania na śródstopie było możliwe bez zmiejszenia szybkości i objętości treningu, to trzeba mieć mocne kostki i stopy. Ja się nie zgodziłam tylko z pierwszym akapitem.

Edit: widzę, że pisałam jednocześnie z Tobą, Quentino. Jestem jak najdalsza od głoszenia, że śródstopie to antidotum na wszystko.
Awatar użytkownika
artur_totalfit
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
Życiówka na 10k: 39.20
Życiówka w maratonie: 3.20
Lokalizacja: konstancin jeziorna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

:)
jeszcze kwestia kadencji nam gdzieś się zapodziała - nie mam footpoda ale liczę sobie na 15sekundach jak to u mnie wygląda ... I jest bardzo fajnie bo od 22/15sek na nogę do 25 czyli minimum 176
ale jeszcze wydaje mi się że bardziej supiniuję - wyszło na zdjęciach z borówna i warszawy
artur

----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)

sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Kadencja u mnie troszkę wzrosła (footpod mierzy), ale bez rewolucyjnych zmian, już wcześniej była dość wysoka. Easy biegam około 176-180 na minutę, jak szybciej to do 190.

Bardzo supinowałam zaraz na początku biegania ze śródstopia i wcale to nie było dobry objaw, a raczej skutek nadmiernego napięcia mieśni. Przy rozluźnieniu stopa ląduje zdecydowanie bardziej płasko (choć oczywiście zewnętrza krawędź dotyka pierwsza) i biegam z mniejszym wysiłkiem..
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

a kadencja jest tylko rezultatem dobrej techniki...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
artur_totalfit
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
Życiówka na 10k: 39.20
Życiówka w maratonie: 3.20
Lokalizacja: konstancin jeziorna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

strasb pisze:Kadencja u mnie troszkę wzrosła (footpod mierzy), ale bez rewolucyjnych zmian, już wcześniej była dość wysoka. Easy biegam około 176-180 na minutę, jak szybciej to do 190.

Bardzo supinowałam zaraz na początku biegania ze śródstopia i wcale to nie było dobry objaw, a raczej skutek nadmiernego napięcia mieśni. Przy rozluźnieniu stopa ląduje zdecydowanie bardziej płasko (choć oczywiście zewnętrza krawędź dotyka pierwsza) i biegam z mniejszym wysiłkiem..
a wczym wtedy biegałaś - znaczy na początku
i w czym teraz ?
artur

----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)

sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ