Strasb - Komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Strasbik,
i ja Ci mowie dzien dobry, witamy z powrotem.
A teraz pytanie nie-biegowe, a bardzo aktualne: a na wyborach sie bylo? :uuusmiech:
i ja Ci mowie dzien dobry, witamy z powrotem.
A teraz pytanie nie-biegowe, a bardzo aktualne: a na wyborach sie bylo? :uuusmiech:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
oh wybacz, gapa ze mnie dopiero teraz zauwazylamstrasb pisze:Zawody są 30 października, już wstawiłam w tytule. Będzie więcej ludzi niż w Strasbourgu, sporo też chyba więcej kobitek z tego co widzę w statystykach. Rozgrywane są razem maraton, półmaraton, 10km. Maraton jest z nawrotką, tam i z powtorem. Półmaraton startuje z okolic nawrotki (dojeżdża się pociągiem) i wraca się do Lozanny wzdłuż jeziora, po lewej Alpy (w tych dniach wysoko spadł śnieg - piękne są!), po prawej m.in. słynne winnice wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
no to zawody juz niebawem
widoki bedziecie miec z pewnoscia cudne
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
tez to mam, zimno się zrobiło, chce się coś zjeść dobrego napić winka albo piwka, a nie biegaćNiepokojąco bardzo mnie ten trening zmęczył.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Bosh, to ja jestem jakaś dziwna, bo lubię biegać w taką pogodę No a potem oczywiście zjeść coś dobrego, napić się winka czy piwkamimik pisze:tez to mam, zimno się zrobiło, chce się coś zjeść dobrego napić winka albo piwka, a nie biegaćNiepokojąco bardzo mnie ten trening zmęczył.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
pogoda jest spoko, tylko ten tzw okres przejściowy nie pomaga, tzn pomaga w przybieraniu na wadze..kachita pisze:Bosh, to ja jestem jakaś dziwna, bo lubię biegać w taką pogodę No a potem oczywiście zjeść coś dobrego, napić się winka czy piwkamimik pisze:tez to mam, zimno się zrobiło, chce się coś zjeść dobrego napić winka albo piwka, a nie biegaćNiepokojąco bardzo mnie ten trening zmęczył.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Nie ulega frekwencji, że ty jakaś dziwna jesteś , bo zamiast siedzieć z paczką czipsów przed TV i oglądać grzecznie Taniec z Gwiazdami marząc o życiu "celebryty" czy coś w tym stylu... to ty się po nocy sama za przeproszeniem szlajasz i to w ciuszkach sportowych...kachita pisze: Bosh, to ja jestem jakaś dziwna, bo lubię biegać w taką pogodę No a potem oczywiście zjeść coś dobrego, napić się winka czy piwka
Inne dziewczyny w twoim wieku są już szczęśliwymi rozwódkami z trójką dzieci na karku.
Kachita kiedy ty dorośniesz... ?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
pewnie do tego jeszcze obcislychzoltar7 pisze:Nie ulega frekwencji, że ty jakaś dziwna jesteś , bo zamiast siedzieć z paczką czipsów przed TV i oglądać grzecznie Taniec z Gwiazdami marząc o życiu "celebryty" czy coś w tym stylu... to ty się po nocy sama za przeproszeniem szlajasz i to w ciuszkach sportowych...kachita pisze: Bosh, to ja jestem jakaś dziwna, bo lubię biegać w taką pogodę No a potem oczywiście zjeść coś dobrego, napić się winka czy piwka
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Mła? Never! Poza tym zastanawiam się, czy aby czasem nie zaczynam już z powrotem dziecinnieczoltar7 pisze:Nie ulega frekwencji, że ty jakaś dziwna jesteś , bo zamiast siedzieć z paczką czipsów przed TV i oglądać grzecznie Taniec z Gwiazdami marząc o życiu "celebryty" czy coś w tym stylu... to ty się po nocy sama za przeproszeniem szlajasz i to w ciuszkach sportowych...kachita pisze: Bosh, to ja jestem jakaś dziwna, bo lubię biegać w taką pogodę No a potem oczywiście zjeść coś dobrego, napić się winka czy piwka
Inne dziewczyny w twoim wieku są już szczęśliwymi rozwódkami z trójką dzieci na karku.
Kachita kiedy ty dorośniesz... ?
No baLadyE pisze:pewnie do tego jeszcze obcislych
Strasb, jak tam trening?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- artur_totalfit
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
- Życiówka na 10k: 39.20
- Życiówka w maratonie: 3.20
- Lokalizacja: konstancin jeziorna
- Kontakt:
witaj, piszesz aktualnie w wątku adias response i ... wszedłęm na Twojego bloga
w jakich butach biegasz bo widzę (dobrze widzę?) że masz pęknięcie kości sródstopia
jestem ciekaw czy nie ma to związku z typem biegania / przebiegami tygodniowymi / terenem po któym biegasz
w jakich butach biegasz bo widzę (dobrze widzę?) że masz pęknięcie kości sródstopia
jestem ciekaw czy nie ma to związku z typem biegania / przebiegami tygodniowymi / terenem po któym biegasz
artur
----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)
sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)
sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Na szczęście złamanie 4ej kości śródstopia to już przeszłość, a dopadło mnie prawie dokładnie rok temu. Biegałam wtedy z pięty, w amortyzowanych butach z kontrolą pronacji, trochę po asfalcie, trochę po ubitych ścieżkach. Przygotowywałam się wtedy do półmaratonu, z planem dla początkujących, biegałam tylko easy + przebieżki, nie było żadnych gwałtownych zmian objętości.
Lekarz i podolog sportowy nie dopatrzyli się jakiś szczególnych czynników, które by wyjaśniały, dlaczego się tak stało. A jak już się wygoiło to osteopatka dla zamieszania w głowie powiedziała mi, że złamania nie było, tylko stan zapalny i ucisk nerwu zablokowanego między kośćmi - a wszystko to swój początek miało w poprzestawianym kregosłupie i przykurczonych mieśniach krótszej nogi. Czy miała rację, było w tamtym momencie nie do zweryfikowania, ale faktycznie dopadały mnie jeszcze kilkakrotnie bóle w obrębie stóp/kostek, w miejscach unerwinacych przez nerw kulszowy, które ustępowały po terapii manualnej kręgosłupa.
Lekarz i podolog sportowy nie dopatrzyli się jakiś szczególnych czynników, które by wyjaśniały, dlaczego się tak stało. A jak już się wygoiło to osteopatka dla zamieszania w głowie powiedziała mi, że złamania nie było, tylko stan zapalny i ucisk nerwu zablokowanego między kośćmi - a wszystko to swój początek miało w poprzestawianym kregosłupie i przykurczonych mieśniach krótszej nogi. Czy miała rację, było w tamtym momencie nie do zweryfikowania, ale faktycznie dopadały mnie jeszcze kilkakrotnie bóle w obrębie stóp/kostek, w miejscach unerwinacych przez nerw kulszowy, które ustępowały po terapii manualnej kręgosłupa.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Zatem tak - po złamaniu zmęczeniowym śródstopia biegałam (z pięty) w Asics Gel Oberon - klasyczny neutralny model Asicsa, żel tylko pod piętą - z wkładkami ortopedycznymi. Pobiegałam kilka miesięcy, śródstopie nie protestowało i za błogosławieństwe podologa postanowiłam dorzucić raz na tydzień krótki trening w Asics Gel Hyperspeed. Zaczęłam od niecałych 20 minut, co tydzień dorzucałam 5. Moje ciało samo zdecydowało, że w tych butach to najlepiej ze śródstopia (zresztą boso też biegam od razu ze śródstopia). Jak doszłam do 45' to potem zaczęłam robić coraz więcej treningów w Hyperspeedach, Oberony zostały potem tylko na długie wybiegania. Jak chciałam zacząć biegać jakieś szybsze rzeczy, to się okazało, że nie bardzo się da, bo coś się nogi plączą. Problem został zdiagnozowany właśnie jako brak rozluźnienia + nieświadome unikanie kładzenia pięty na ziemi. Po rozluźnieniu i pozwoleniu pięcie normalnie opadać na ziemię da się biegać z każdą predkością.artur_totalfit pisze:a wczym wtedy biegałaś - znaczy na początkustrasb pisze:Kadencja u mnie troszkę wzrosła (footpod mierzy), ale bez rewolucyjnych zmian, już wcześniej była dość wysoka. Easy biegam około 176-180 na minutę, jak szybciej to do 190.
Bardzo supinowałam zaraz na początku biegania ze śródstopia i wcale to nie było dobry objaw, a raczej skutek nadmiernego napięcia mieśni. Przy rozluźnieniu stopa ląduje zdecydowanie bardziej płasko (choć oczywiście zewnętrza krawędź dotyka pierwsza) i biegam z mniejszym wysiłkiem..
i w czym teraz ?
Z wizją nadchodzącej jesienie zakupiłam Brooks Green Silence, bo podeszwa Hyperspeedów ma wentylację i one zasysają wilgoć z podłoża - przelewne są po prostu. Green Silence zastąpiły Oberony na długie wybiegania, biegam w nich z wkładkami ortopedycznymi (długie wybiegania lub np. jak mam trochę problemów z mięśniem który podtrzymuje łuk stopy) lub bez. Teraz jak pora mokra zainstalowała się nieubłaganie biegam w zasadzie wyłącznie w Green Silence. Mam jeszcze trailówki Salomona (XA comp), mało w nich biegałam, trochę więcej chodziłam bo górach. Miałam zakupić NB WT101, ale uznałam, że jeszcze może być za wcześnie.
- artur_totalfit
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
- Życiówka na 10k: 39.20
- Życiówka w maratonie: 3.20
- Lokalizacja: konstancin jeziorna
- Kontakt:
polecam 101ki - w zasadzie teraz trzeba chyba już poczekać na 110tkistrasb pisze:Zatem tak - po złamaniu zmęczeniowym śródstopia biegałam (z pięty) w Asics Gel Oberon - klasyczny neutralny model Asicsa, żel tylko pod piętą - z wkładkami ortopedycznymi. Pobiegałam kilka miesięcy, śródstopie nie protestowało i za błogosławieństwe podologa postanowiłam dorzucić raz na tydzień krótki trening w Asics Gel Hyperspeed. Zaczęłam od niecałych 20 minut, co tydzień dorzucałam 5. Moje ciało samo zdecydowało, że w tych butach to najlepiej ze śródstopia (zresztą boso też biegam od razu ze śródstopia). Jak doszłam do 45' to potem zaczęłam robić coraz więcej treningów w Hyperspeedach, Oberony zostały potem tylko na długie wybiegania. Jak chciałam zacząć biegać jakieś szybsze rzeczy, to się okazało, że nie bardzo się da, bo coś się nogi plączą. Problem został zdiagnozowany właśnie jako brak rozluźnienia + nieświadome unikanie kładzenia pięty na ziemi. Po rozluźnieniu i pozwoleniu pięcie normalnie opadać na ziemię da się biegać z każdą predkością.artur_totalfit pisze:a wczym wtedy biegałaś - znaczy na początkustrasb pisze:Kadencja u mnie troszkę wzrosła (footpod mierzy), ale bez rewolucyjnych zmian, już wcześniej była dość wysoka. Easy biegam około 176-180 na minutę, jak szybciej to do 190.
Bardzo supinowałam zaraz na początku biegania ze śródstopia i wcale to nie było dobry objaw, a raczej skutek nadmiernego napięcia mieśni. Przy rozluźnieniu stopa ląduje zdecydowanie bardziej płasko (choć oczywiście zewnętrza krawędź dotyka pierwsza) i biegam z mniejszym wysiłkiem..
i w czym teraz ?
Z wizją nadchodzącej jesienie zakupiłam Brooks Green Silence, bo podeszwa Hyperspeedów ma wentylację i one zasysają wilgoć z podłoża - przelewne są po prostu. Green Silence zastąpiły Oberony na długie wybiegania, biegam w nich z wkładkami ortopedycznymi (długie wybiegania lub np. jak mam trochę problemów z mięśniem który podtrzymuje łuk stopy) lub bez. Teraz jak pora mokra zainstalowała się nieubłaganie biegam w zasadzie wyłącznie w Green Silence. Mam jeszcze trailówki Salomona (XA comp), mało w nich biegałam, trochę więcej chodziłam bo górach. Miałam zakupić NB WT101, ale uznałam, że jeszcze może być za wcześnie.
to był mój początek biegania neutral / natural
http://trojpolowka.wordpress.com/2011/0 ... -biegacza/
teraz jak już pisałem na ogólnym forum biegam w minimusach i nike free3.0
artur
----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)
sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)
sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Na razie nie mam potrzeby zakupu trailówek i salomony będą dla mnie bezpieczeniejszą opcją na początek przygody z górkami. Ja nie mam problemu z bieganiem ze śródstopia nawet w tradycyjnych butach 18mm pięta-palce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
No faktycznie niezle Ci te 200-tki poszly. Pogratulowac zasuwania! Ale dobrze chyba, ze potem spuscilas nieco z tempa
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Ale jestem z dr Strasb dumny, w końcu znalazłem u pani błąd ortograficznystrasb pisze:Przy piątej zaczynało być ciężko i napadły mnie olbrzymie wątpliwości, nie tyle, czy dam rady, ale czy mi się chce i czy ma sens wogóle taki trening.
A już traciłem nadzieję
Jestem taki szczęśliwy
Ponieważ mam obsesję BMI (moje wynosi 29) to pozwolisz, że zapytam z ciekawości, a jakie masz BMI?artur_totalfit pisze:
polecam 101ki - w zasadzie teraz trzeba chyba już poczekać na 110tki
to był mój początek biegania neutral / natural
http://trojpolowka.wordpress.com/2011/0 ... -biegacza/
teraz jak już pisałem na ogólnym forum biegam w minimusach i nike free3.0
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.