Dłuższe niedzielne wybieganie.
Ale cóż to byl za dystans w porownaniu z tymi, ktorzy walczyli dzisiaj dzielnie na Maratonie w Warszawie. Bylam z wszystkimi tam biegnącymi dzisiaj do poludnia myslami i sercem.
Pogoda niestety chyba nie była wymarzona jak na taki dystans. Szczególnie dla tych, ktorzy biegli dłużej....
A ja pomykałam moje juz cotygodniowe, niedzielne, poranne wybieganko.
Start godzina 7:00. Oj było zimno i pierwszy raz od niepamietnych czasów załozylam na wybieganie wiatrówke i wcale nie było mi zbyt ciepło. Tyle, że ja kończyłam wybieganie ok 9:30, gdy dopiero zaczynał się maraton i robiło się coraz cieplej.
dystans ogółem: 26,36 km
czas ogółem: 2:22:26
tempo srednie:5'24
tetno średnie: 168
W połowie biegu rozbolała mnie stopa i tak dobiegłam

No nic jutro odpoczywam i zobaczymy co dalej.