xenon1981 pisze:Ja Tam zawsze mam WOLĘ i Ochotę![]()
ale niekoniecznie na kościół
A wracając do BieganiaWczoraj postanowilem pójść do fitness klubu na bieżnię chcąc coś urozmaicić w treningu.
Wlazłem na jedną z wielu (bieżni) nastawiłem Pace:4:40 incline:0.5 i jadękilometr drugi
i wtedy na sale zaczeły wchodzić
kobiety spragnione cwiczen
... prawie złamałem noge bo mi wlazła w bok, przychaczyla o nieruchomą budę :)uratowałem się poręczą
Bylo śmiesznie ale już się więcej nie obracałem
![]()
Kobiety jak zwykle równają Nas z Ziemiąa tak btw to chcialem zrobić 8km
ale po 6 myślałem że mi piszczele odpadną
Nienawidze bieżni mechanicznej
nie wiem po co kolejny raz sie skusiłem.
Bardzo nie lubie biegac na biezni... Jest to dla mnie zaprzeczenie calej przyjemnosci jaka przychodzi z biegania... Poza tym jest cholernie niewygodne! Niestety, trenr czesto nam kazal biegac na biezni jak byla bardzo zla pogoda...ale nie w Polsce ;
![hej :hejhej:](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
![hahaha :hahaha:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![smutek :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
![:ble:](./images/smilies/ble.gif)