Qba Krause - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Ultramaraton może nie w najbliższym czasie, ale Maraton Gór Stołowych to moje marzenie na przyszły rok, a na kolejny - Rzeźnik
A myślałeś o półmaratonie ślężańskim na wiosnę?

I masz też na pewno kilku cichych czytaczy, na przykład mnie ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sorry Qba, za wpis na blogu zamiast w komentarzach, ale się mi poj.bało. Wpisu całkowicie usunąć nie mogę, więc skasowałem treść, żeby nie robić większego bałaganu.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Świetna historia z tym 40letnim gościem :hahaha:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

robbur - nie ma sprawy :)

ania - no... surrealizm na żywo!
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

Hej Qba!


Z tą butelką to kwestia zwykłego przyzwyczajenia. Też tak kiedyś myślałem, a dziś... gdybym jakiś maraton biegł nie dla wyniku, ale czysto towarzysko, to przez całe 42km mógłbym trzymać butelkę w ręce.

Dla mnie te wszystkie yacoolowe ćwiczenia - to czysta abstrakcja, niepotrzebna mi do niczego. Pewnie jednak dlatego, że ich nie znam. Może gdybym uczestniczył w waszych spotkaniach ... znalazłbym w tym jakiś sens :hahaha:


Nie zniechęcaj się do biegania - chociaż te 10km w 40 minut to bardzo wysoko zawieszona poprzeczka. Ja biegam ponad 3 lata, 10km biegam w 41minut, i wkurza mnie jak ktoś zaczyna przygodę z bieganiem i... w pierwszym starcie robi 40 minut. A później wypisuje ... jak łatwo było osiągnąć taki wynik.


Do zobaczenia... pewnie na GPP.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

hej michał,

Dzięki za wpis.

Do biegania na pewno się nie zniechęcę, potrafę znajdować motywację oraz odpowiednio "tłumaczyć" sobie wolniejszy progres - skoro każdy drobny sukces przychodzi z trudem to znaczy, że ma tym większą wartość :)

odnośnie butelki - po prsotu wolę biec z pasem z bidonami. Dodatkowo w butelce chlupocze napój - strasznie było mi niewygodnie.

co do ćwiczeń - widzę, że mają one sens bo widze jak zmienia się moja technika i forma, najbardziej w sensie odporności na kilometraż. od kilku tygodni utrzymuję średnią 6-70 km/tyg i nic mmnie nie boli.

Bóle shin splints prawie przeszły, łydki się zaadaptowaly, poza ogólnymi bólami "ze zmęczenia" nie czuję żadnych dolegliwości i chociażby z tego powodu warto moim zdaniem było się przesiąść na lekki buty i ćwiczyć te dziwne wygibasy.

Może spróbujesz? Zajęcia w soboty 9:30 nad Rusałką.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

raczej nie - jestem przyzwyczajony do niedzielnych długich wybiegań nad Rusałką. A mam dosyć daleko, żeby tak codziennie tam jeździć :taktak:

Zresztą mam problem, bo chciałbym w tym roku rozpocząć "morsowanie", a te nad jeziorem Kierskim odbywają się... również w niedzielę.
Awatar użytkownika
Ślimak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 176
Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:18
Lokalizacja: winchester UK

Nieprzeczytany post

Hej
Decyzja w sprawie maratonu jest zawsze trudna do podjęcia, Dobrze że nie poszedłeś za głosem tego ,,licha,, i przemyślałeś sprawę. Będę śledził postępy... Pozdrawiam Ślimak
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

Obrazek


http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ta decyzja nie była na szczęście bardzo trudna jako że od początku plan był taki żeby w tym roku nie biec :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
bati
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba,
a mógłbyś wyjaśnic co to grzyby? Bo w lesie to bym zrozumiał, ale w pracy :usmiech:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

hihi :)

to nazwa wymyślona przez Yacoola, oznacza proste ćwiczenie: wykrok w przód lub w tył z przysiadem na jednym kolanie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Ślimak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 176
Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:18
Lokalizacja: winchester UK

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:hihi :)

to nazwa wymyślona przez Yacoola, oznacza proste ćwiczenie: wykrok w przód lub w tył z przysiadem na jednym kolanie.
To coś podobnego do wypadów w przód ? link do filmiku poniżej tylko bez piłki ;)

http://www.youtube.com/watch?v=1Kx2ucRK ... r_embedded#!
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

Obrazek


http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

tak, tylko w filmie koleś robi to wolno, w wersji yacoolowej wypad jest dość szybko i na rozluźnionych mięsniach, wyjście w górę od razu, docelowo siłą sprężystości mięśni a nie świadomą akcją mięśniową.

w takiej postaci nadal jest to ćwiczenie siły ale wspomagane ideą rytmu biegowego i sprężystości ciała.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Ślimak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 176
Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:18
Lokalizacja: winchester UK

Nieprzeczytany post

ja takie wypady robię na odcinkach 50m - dość rytmicznie, jak robisz regularnie to dwugłowy uda jet jak kamień ;) i jest niezła moc.

Ogólnie moja siła jest robiona w sumie nietypowo trochę mieszam z ćwiczeniami gibkości i skocznościowymi ale to tak na marginesie ;)
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

Obrazek


http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania ;)
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Sofciarz - nieźle wymyślone :hahaha: Chyba daleko Ci do niego, co?
ODPOWIEDZ