Aniad1312 - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
No pod takim kątem nie patrzyłamKanas78 pisze:Kurka wodna, ale lecisz! A może zamiast rozkminiać i podejrzewać coś złego, może warto sobie odpowiedzieć na to pytanie tak: ciężko pracujesz, dobrze się regenerujesz, więc zaczynasz cisnąć!! W związku z tym organizm pracuje jak dobrze naoliwiona maszyna ja bym się nad tą wersją zastanowiła
Może to magia tej soli... chyba też sobie kupię
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Normalnie jakiś bonus od firmy produkującej "sól bocheńską" powinnaś dostać. Bo i mnie kusi wymoczenie w soli. Zawsze dobrze mi robiło, a tej jeszcze nei próbowałam.
I jak ja bym miała takie records to tez bym miała fun.
W sumie nie tak długo biegasz, a już zaliczyłaś i półmaraton i maraton. Oj zazdroszczę.
Hehehe ze mną to jest tak, ze jak ja biegam to inni mają fun.
I jak ja bym miała takie records to tez bym miała fun.
W sumie nie tak długo biegasz, a już zaliczyłaś i półmaraton i maraton. Oj zazdroszczę.
Hehehe ze mną to jest tak, ze jak ja biegam to inni mają fun.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Kredk@, doświadczony kolega biegacz mówił mi kiedyś, że można po dużym wysiłku wsypać do kąpieli 2kg zwykłej soli, zalecane jest wtedy 2 dni odpoczynku, bo działa letko jak sauna. Kolega często wskakuje na podium w swojej kategorii, więc mu wierzę
Sól bocheńską polecał nam trener Grzegorz G. na ostatnim obozie biegania.pl, jemu też - a nawet tym bardziej - wierzę
Lady E, też mi to przyszło do głowy. Zjawisko ciut na kształt stopkowej zasady - moje myśli to ja BTW, ale Cię jutro czeka adrenalina :uuusmiech:
Sól bocheńską polecał nam trener Grzegorz G. na ostatnim obozie biegania.pl, jemu też - a nawet tym bardziej - wierzę
Lady E, też mi to przyszło do głowy. Zjawisko ciut na kształt stopkowej zasady - moje myśli to ja BTW, ale Cię jutro czeka adrenalina :uuusmiech:
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Książki nie czytałaś ale właśnie o to chodzi w tej książce...przecież ja to nie maszyna i chcę czuć jak biegnę. Ufać sobie, nie tylko cyferkom. Takie niby run by feel, ale to pewnie duuuże uproszczenie, jako że książki nie czytałam.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
nieświadoma kompetencjaBogil pisze:Książki nie czytałaś ale właśnie o to chodzi w tej książce...przecież ja to nie maszyna i chcę czuć jak biegnę. Ufać sobie, nie tylko cyferkom. Takie niby run by feel, ale to pewnie duuuże uproszczenie, jako że książki nie czytałam.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Na trasie nie jem, to fakt, bo nie mam gdzie wcisnąć jedzenia, a żeli jak na razie nie próbowałam i nie mam chęci tego robić. A tak poza tym, to nie...Ja kocham jeść...Zasypiam z bananem na twarzy, kiedy myślę o śniadaniu Choć długie wybiegania robią swoje, bo waga znów pokazała mniej. Niewiele, ale jednak, co mnie zdziwiło, bo już myślałam że przez cały tydzień odrobię straty. Miło, miło, nie powiem
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
no widzisz tak sie madrzylam, tak sie madrzylam a jak przyszlo co do czego to sladu po adrenalinie brakAniad1312 pisze:Lady E, też mi to przyszło do głowy. Zjawisko ciut na kształt stopkowej zasady - moje myśli to ja BTW, ale Cię jutro czeka adrenalina :uuusmiech:
wcale sie nie dziwie oby taka historia wiecej sie nie powtorzyla ...Aniad1312 pisze: Wniosek tej historii jest taki: następnym razem po długim wybieganiu najem się, zanim właduję się do wanny. Normalnie się tak przestraszyłam dzisiaj, że ło ho.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Następna blogerka, którą dziś nogi niosły luźniutko. Dobry dzień, jak już pisałam.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
- ostatnio wyczytałem, że dobrzy biegacze mają słabą ekonomikę marszu. No ale jak się więcej biega niż chodzi to chyba nic dziwnego.Lżej mi się biegło, kiedy biegłam szybciej
Pozatym wg. Fitzgeralda dla różnych temp ekonomia biegu jest różna i może być też tak, że jak biegamy tylko drugi zakres to będzie nam lżej biec niż w pierwszym, pomimo większego obciążenia organizmu. Dlatego powoli też trzeba umieć biegać
Btw. Miałem dziś to samo, nawet tempo takie same mi wyszło