Re: ms_11: No excuses!

[ms_11]

Większość rzeczy ogarnięta więc postaram się pisać regularnie

Niedziela 25.09.2011
12.7km OWB1

Tak szczerze to zaplanowane miałam tylko 7km, ale (wstyd się przyznać) trochę się zgubiłam i to na polu golfowym, a to natomiast spowodowało, że z parku wybiegłam zupełnie nie tam gdzie się spodziewałam. Ale i tak było bardzo fajnie. Następnym razem wybierając się w te same rejony wezmę coś do picia - tak na wszelki wypadek

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Poniedziałek 26.09.2011
9.6km OWB1

Dziś nowa trasa - tym razem bez przygód
Jutro zapowiada się koszmarnie długi dzień w pracy. Jeśli nie zwlokę się rano z łóżka to raczej nie pobiegam już potem Jakby co to pewnie zamienię na basen lub ćwiczenia w domu, zobaczymy.

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Wtorek 27.09.2011
1h stretching

Zgodnie z przewidywaniami z biegania nic nie wyszło - zmęczenie wygrało
Udało mi się jednak zmobilizować i zaliczyłam godzinkę ćwiczeń w domu po czym z czystym sumieniem spałaszowałam obfitą kolację
Plan na jutro: ok 6km OWB1 + przbieżki

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

No ładnie ... z miesiąc mnie tu nie było
Przez ten czas więcej było niebiegania niż biegania, ale idzie ku lepszemu.

Sobota 29.10.2011

Dystans: 8.87km
Tempo: 6:13min/km
Avg HR: 161
Max HR: 177

Nowa trasa - całkiem przyjemna.

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Sobota 05.11.2011

Nie wiem kiedy minął mi ten tydzień - roboty od cholery i czasu brak, a rano jakoś nie mogę zmusić się do wstania żeby pobiegać przed pracą Trzeba coś zmienić!

Dziś spokojne bieganie:

Dystans: 6.04km
Tempo: 6:09min/km
Avg HR: 150
Max HR: 166

Plan na jutro: 1h stretching i bieganie. Mam nadzieję, że się uda.

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Niedziela 06.11.2011

Plan zrealizowany w 100%

Dystans: 11.15km
Tempo: 6:01min/km
Avg HR: 155
Max HR: 181

Pogoda super - bezchmurne niebo, słońce, zero wiatru i jakieś 8 stopni - bajka.
Wieczorem jeszcze 50 minut stretchingu.

Plan na jutro: minimum 30 min spokojnego biegu.

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Poniedziałek 07.11.2011

Udało się, choć było ciężko - rzekłabym ociężale

Dystans: 6.38km
Tempo: 6:20min/km
Avg HR: 157
Max HR: 171

Wyruszyłam jakieś 30min po obiedzie - stanowczo za wcześnie, ale odwlekanie biegania groziło niebieganiem. Zgodnie z przewidywaniami biegnąc czułam się jak słoń .
Porównując do wczorajszego treningu przebiegłam połowę dystansu na mniej więcej tym samym HR a różnica w tempie dość znaczna - 19 sec. Masakra
Wniosek: lepiej biegać przed obiadem.

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Sobota 19.11.2011

Dziś spokojnie i krótko:

Dystans: 6.147km
Tempo: 5:57min/km
Avg HR: 155
Max HR: 174

Pogoda super - ok 10 stopni plus bezchmurne niebo.
Jak nic się nie zmieni to jutro w planie 10km.

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Niedziela 20.11.2011
6.30 am - alarm, no dobra jeszcze tylko kilka minut
Czy napewno chce mi się wstawać i jechać na zawody - zimno, mgła, w ostatnim tygodniu tylko raz biegałam... No dobra, ruszę dupę bo i tak przecież będę biegać dzisiaj.
Na miejsce dotarłam, zostawiłam plecak i po jakiś 15 minutach zorientowałam się, że pomyliłam godzinę startu i nie biegniemy o 9.00 tylko o 9.30
Tak solidnie to się jeszcze nigdy przed startem nie rozgrzewałam - wszystko dlatego, że miałam na sobie tylko krótkie spodenki i t-shirta. Przy 6 stopniach "ciepła" sporej wilgotności i wiaterku nie jest to najlepszy ubiór (za wcześnie oddałam plecak)
Biegaczy było duuuużo, jakieś 6400 sztuk.
Wystartowałam....
Dobiegłam po 52min i 8sek , bez większych problemów. Jak na start, że tak powiem z marszu to jestem nawet zadowolona.

Dystans: 10km
Tempo: 5:12min/km
Avg HR: 179
Max HR: 195

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Poniedziałek 21.11.2011

Samopoczucie bardzo dobre. W ramach treningu dziś było 40min pływania.

Wtorek 22.11.2011

No i zaczęło się... Przypałętała się jakaś cholerna grypa albo jakieś inne świństwo - w szkole wiruchy szaleją
Dopadło i mnie i w połowie dnia zawinęłam się do domu. Zeżarłam chyba z cały zapas leków - mam nadzieję, że wątroba i nerki mnie nie zawiodą

Środa 23.11.2011

Kuracja zaowocowała znacznie lepszym samopoczuciem. Wiruchy chyba sobie tym razem odpuściły.

Czwartek 24.11.2011

Wszystko chyba ok, ale dziś jeszcze nie biegam.
Udało mi się zmobilizować i poćwiczyć 1.20h w domu.

A teraz z innej beczki. W tym roku niestety większość moich biegowych planów nie doszła do skutku - w 80% z mojej winy Było minęło - nie będę rozpaczać (tylko trochę się pozłoszczę )
Jednym z głównych planów na przyszły rok jest przebiegnięcie maratonu. Zaklepane i zapłacone. Licząc od przyszłego poniedziałku zostały mi 22 tygodnie i mocno się zastanawiam, który plan wybrać. Przekopuję forum, ale zdecydować się nie mogę. Jak narazie biorę pod lupę Danielsa lub Zmodyfikowany (bardzo) plan do maratonu wg szkoły Amerykańskiej. Może macie jakieś rady lub propozycje - będę bardzo wdzięczna za pomoc

Jutro: 60min biegu
Sobota: jak się uda to 5km parkrun, jak nie to 60min
Niedziela: coś dłuższego niż 60min

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Piątek 25.11.2011
Dzisiejszy trening zaliczony z samego rańca (start 5.30)

Dystans: 9.37km (1h19sec)
Tempo: 6:26min/km
Avg HR: 157
Max HR: 178

Tak jak było zaplanowane
A teraz śniadanie i do roboty.... Dobrze, że dziś piątek

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Sobota 26.11.2011
Pogoda dziś z rańca taka sobie - 6 stopni i padało. Mimo to udało się.

Warm up:
Dystans: 3.46km (21:54)
Tempo: 6:19min/km
Avg HR: 147
Max HR: 161

5km Parkrun:
Dystans: 4.92km (26:54)
Tempo: 5:28min/km
Avg HR: 176
Max HR: 191
Bieg odbywa się na trzech okrążeniach, teren zdecydowanie nie płaski, jest raczej kameralnie (nie wydaje mi się żeby było dziś więcej niż jakieś 80 - 100 osób), wjazd free. Parkrun jest w każdą sobotę - fajnie, może pobawię się w bicie rekordu trasy (swojego oczywiście ).

Cool down:
Dystans: 3.04km (20:06)
Tempo: 6:36min/km
Avg HR: 156
Max HR: 168

Razem: 11.44km (68:54)

Jutro: długo

Pozdrawiam
Marta

[kszor]

He,no rower jest syna .Mój dopiero dotrze(mam nadzieje)tydzień przed świętami.
Powodzonka z planem.Robiłeś go wcześniej?
Karol

[ms_11]

Niedziela 27.11.2011

Zgodnie z planem dziś było dalej i dłużej.

Dystans: 17.18km (1:48:56)
Tempo: 6:20min/km
Avg HR: 156
Max HR: 174

Bieg bardzo przyjemny w zróżnicowanym terenie. Był asfalt, las, błoto, zbiegi i podbiegi.
Mogłoby tylko tak nie wiać - czasami miałam wrażenie, że biegnę w miejscu. Ale trochę sb nie zaszkodzi

Pozdrawiam
Marta

[ms_11]

Do maratonu zostały równo 22 tygodnie więc przygodę czas zacząć
Zdecydowałam się podejść do Danielsa - zobaczymy.

Plan Treningu Maratońskiego A Faza I / 3tydz.(VODT 40)

Poniedziałek 28.11.2011
BS
Dystans: 8.03km
Tempo: 6:16min/km
Avg HR: 154
Max HR: 170

Wtorek 29.11.2011
BS
Dystans: 7.73km
Tempo: 6:13min/km
Avg HR: 153
Max HR: 167

Niestety po niedzielnym bieganiu nadal czuję łydki, ale jest coraz lepiej

Pozdrawiam
Marta