Tempo w maratonie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

A ja postawię wszystko na jedną kartę. Przygotowany jestem na 2.50,ale będę się starał to złamać. Nie jestem mistrzem ale kto nie ryzykuje ten nie żyje.
New Balance but biegowy
GiganT
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 219
Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Masz rację Irko! Dasz radę!

GorOlka, pytasz co czułem jak schodziłem na masaż - a jak myślisz, co mogłem czuć? Zmęczenie i potworny ból. Ale medal na mecie wszystko mi zrekompensował. Poza tym schodziłem na masaż, a nie z trasy!
[b]G[/b]igan[b]T[/b]
Awatar użytkownika
WojT
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

FREDZIO mozesz wyjasnic jak ma sie podciaganie na drazku do biegania??
Co Antoni Niemczak mowi o tym cwiczeniu??

Wojtek
wczysciecki@wp.pl
Awatar użytkownika
GorOlka
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 29 mar 2003, 11:33

Nieprzeczytany post

Trenerze oczywiście, że to ja! A zna Pan jeszcze kogoś kto tak się przeszlifował na pierwszym starcie?
Co słychać w Krakowie? Ja planuję troche postartować o ile wyleczę gardło. A może Pan wie co zrobić z migdałkami, albo poleci mi jakiegoś laryngologa w Krakowie. Jutro jadę na egzaminy i będę do środy, zamierzam zajrzeć na basen, jęśli się zwyleczę. Mam nadzieję, że się spotkamy.
Ola  
GorOlka
Awatar użytkownika
Ula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Powiem jedno: PODZIWIAM was!! ze biegacie w maratonach, ja nie wiem czy bym mogła..ostatnio mi kolana trochę przeszkadzają i boje się że nawet przebiegniecie 15 km..skończyłoby sie dla mnie kontuzją...a co do samego przebiegnięcia nawet nie wiem czy bym dała radę...:echech:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

WojT
Co do podciągania na drążku.
Chodziło o dwie kwestie: kręgosłup i siła górnej części ciała.
Wiszenie - odciąża kręgosłup, kręgi się lepiej układają.
Podciąganie - działają różne partie mięsni - brzuch, plecy, partie lędźwiowe (bo musza stabilizować dyńdające się nogi).

Podciąganie się od dawna było moim ulubionym ćwiczeniem -jakos intuicyjnie wyczuwałem, ze jest dla biegaczy wybitnie wskazane. Głównie ze względu na kręgosłup. Nawet opowiadałem Joycat o ćwiczeniach "włąsnego" pomysłu wykonywanych w trakcie wiszenia bądź podciagania któe mogą być jeszcze lepsze.

Oczywiście dobrze jest mieć dobry drążek - czyli dużo miejsca z przodu, duzo z tyłu. Ale jak nie ma to trzeba się cieszyć tym co się ma.
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

GorOlka czy to możliwe, że te szlify to złapałaś w Chodzieży w 1999 roku?
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Quote: from FREDZIO on 9:24 pm on April 10, 2003
Co do podci±gania na dr±¿ku.
My¶l o dr±¿ku wraca do mnie co jaki¶ czas. Zw³aszcza po d³ugim dniu pracy - fajnie by³oby sobie tak powisieæ. To jest rewelacyjne æwiczenie na wszelkie bóle krêgos³upa.

Na zajêciach jogi zaaplikowano nam kiedy¶ ¶wietn± asanê (niestety tylko raz). Opis mo¿e byæ troche skomplikowany, ale mam nadziejê, ¿e zrozumiecie:

Otóz na wysoko¶ci ok. 2 m w ¶cianie w sali do æwiczeñ zamontowane s± metalowe kó³ka. Przez ka¿de kó³ko przeci±gniêta jest z³o¿ona na pó³ lina, w ten sposób, ¿e powstaje pêtla. Dooko³a bioder trzeba owin±æ siê kocem, z³o¿onym do szeroko¶ci ok. 40-50 cm. Teraz trzeba wej¶æ "pod" linê wisz±c± wzd³u¿ ¶ciany, wsun±æ siê w pêtlê tak, aby staæ twarz± do ¶ciany, przytrzymaæ linê na wysoko¶ci pupy, chwyciæ linê wysoko i podci±gn±æ siê do góry, wspinaj±c siê jednocze¶nie nogami na ¶cianê. Je¿eli zrobi siê to umiejêtnie, to efekt jest taki, ¿e po wykonaniu tego manewru, wisi siê g³ow± w dó³, plecami na ¶cianie, a ca³y ciê¿ar cia³a spoczywa na linie, która trzyma nas na wysoko¶ci bioder. Koc po to w³a¶nie jest potrzebny, aby lina nie wrzyna³a siê w cia³o. Nogi opieraj± siê lu¼no na ¶cianie, wzd³u¿ liny. Rêce w dó³.

I tak siê wisi - dowoln± ilo¶æ czasu. Æwiczenie jest wspania³e. Czuje siê, jak krêgi, jeden po drugim, odsuwaj± siê od siebie, i s± lu¼ne i swobodne jak paciorki nanizane na nitkê, wszystkie napiêcia z krêgos³upa znikaj± natychmiast.

W³a¶ciwie ka¿dy mo¿e sobie taki patent w domu na ¶cianie zamontowaæ. Potrzebne jest metalowe kó³ko umocowane wysoko na ¶cianie i kawa³ek mocnej, ¿eglarskiej liny.
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Joy, bardzo mnie to zaintrygowało ale póki co nie potrafię sobie dokładnie wyobrazić jak to ma być.  Przy najblizszej okazji Cię podpytam o szczegóły bo na razie mam wrażenie, że bym sie spokojnie wysunął w dół z tej petli.
Czy lina jest zawiązana w petlę i zamocowana trwale na kólku?
Gdy stoję przy ścianie to na jakiej wysokosci powinna się kończyć ta petla?
Jak już wiszę to gdzie mam linę? Przechodzi w pasie na plecach i do góry miedzy nogami?

A może zawiażemy stosowne petle na Bielanach i w ramach SBBP będziemy wisieć na drzewach głowami w dół?
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

No ta asana w wykonaniu jest dosyæ skomplikowana i czasami wymaga pomocy drugiej osoby, nic dziwnego, ¿e i opis jest trudny :)

Ale po kolei odpowiadam na Twoje pytania.

1) Tak, lina zamocowana jest trwale na kó³ku. Z ok. 2 metrowej liny robi siê pêtlê, zawi±zuj±c na supe³ dwa koñce. Potem tak± podwójn±, z³o¿on± linê przewleka siê przez kó³ko i ... no nie wiem, jak to opisaæ, poka¿ê Ci jutro na troczkach od kurtki :)

2) Gdy stoisz przy ¶cianie, to gdy lina zwisa z kó³ka, to powinna siêgaæ Ci mniej wiêcej do pasa, albo trochê wy¿ej.

3) Gdy wisisz, to lina przechodzi za Twoimi plecami na wysoko¶ci bioder, z przodu lina uk³ada siê na udach i w górê miêdzy nogami, a¿ do kó³ka. Nogi nale¿y u³o¿yæ w literê V - wtedy masz pewno¶æ, ¿e siê nie wysuniesz z pêtli. W tej pozycji mo¿na robic wiele æwiczeñ rozci±gaj±cych na nogi.

A z tym wiszeniem w ramach SBBP - obawiam siê, ¿e wezwano by policjê.
kingeri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

czesc :)

   niemniej w Lasku Bielanskim mozna sie pohustac na linie (a przynajmniej rok temu jeszcze bylo mozna...) - i to w 2-ch miejscach. pierwsze w srodku lasku po prawej stronie od dewajtis biegnac do atk mniej wiecej w 2/3 drogi trzeba odbic w prawo do lasku i tam w okolicy drewnianych schodow oraz dosc stromej gorki (a wlasciwie takiej dolinki) wisiala lina.

a drugie miejsce jest po lewej stronie od dewajtis, biegnac od atk na mlociny - ale to pewnie widzieliscie po drodze nie raz... choc to informacje sprzed roku - moze liny wybyły.

pozdrawiam :)
(dla odmiany od 8 dni przeziebiony)  marek
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
Awatar użytkownika
GorOlka
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 29 mar 2003, 11:33

Nieprzeczytany post

Nie Pit, to było w miejscowosci Wąsosze w 2001. A może ty tez startujesz w triathlonach?
Pozdrawiam
GorOlka
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Joy - to potwierdziłaś moje przypuszczenia i teraz juz tylko tajemnicze jest samo przejście od stania do wiszenia ale już myślę gdzie sobie kółko zamocować:) A na SBBP mam nadzieję pojawić się w świątecznych wydaniach bo jutro o 8 rano wyjeżdżamy do Dębna.
GorOlka - tamten triathlon był moim pierwszym i jedynym. Po prostu bardzo chciałem spróbować i to marzenie spełniłem. Podoba mi się to i tylko brak czasu na sensowne trenowanie trzech dyscyplin. Niestety triathlonu nie mozna tak całkiem amatorsko jak biegania traktować bo trzeba co roku wyrabiać licencję. No i musiałbym sobie sprawić szosowy rower bo tak to wystartowałem na trekingowym:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
ODPOWIEDZ