pardita pisze:
A ponadto orientalistka to ja jestem po prafjesji, a może i zostanę, jeśli Zoltar zechce...

, orientalistką rzeźnikową

...i papla chińska jesteś
A tak poważnie, to ja cały czas podejrzewam, że ty PLANUJESZ być pierwszą osobą*, która ukończy Rzeźnika w zaawansowanej ciąży
Ba, a być może zacząć bieg jako jedna osoba, a ukończyć jako para... tj. ty i dzieciątko
*
- autor wpisu napisał "osobą" a nie "kobietą" prawdopodobnie z przyczyn społecznych zwanych w XXI w. "poprawnością polityczną".
pardita pisze:
Zoltar, ale bądź dla niego twardy, a nie miętki... A swoją drogą - może posłuchaj Wolfa i oddaj go do serwisu, powinien byc jeszcze na gwarancji, nie?
Wystarczyła poważna rozmowa... Garmin obiecał, że się po(na)prawi.
No i dzisiaj już działał, więc korzystając z okazji wspomnę tylko, że dziś nabiegałem 7km... może to i nie zawiele, ale lepsze to niż nic.
W tym tygodniu uprawiam biegi na dystansach krótkich... i w sumie mimo trzech wyjść "na pole" (jak mawiają gdzieś tam, hej), wybiegałem niespełna 20km
