Strasb - Komentarze

[pardita]

Kachita, to gdize Ty jestes? Ja mam teraz 6 godzin roznicy, to nie najgorzej, bo kiedys mialam nawet 8 :D

Na Azorach było 2h różnicy. A mój rekord to 9h - w słonecznej Kaliforni, dawno temu I co lepsze, mój ówczesny był wtedy w Chinach

No prosze... i tak wlasnie sobie wszyscy depczemy na tym swiecie po pietach :D

[strasb]

Piękne treningi! I rany boskie, ja przy takim tempie nie dałabym rady gawędzić No ale mam nadzieję, że może.... za jakiś czas...

A sprawdzałaś? Może już?

Strasb-w butach o takiej nazwie, jakie Ty masz, to nawet wstyd biegać wolniej hihi

Właśnie, nie miała baba kłopotu, to sobie sprawiła szybkobieżne buty i teraz musi próbować za nimi nadążyć.

I ogólnie dzięki wszystkim za miłe słowa, które można sobie wspominać, jak na treningu trzeba zaciskać zęby i walczyć.

[zoltar7]

A ja już się cieszę na tę Szwajcarię



Oj, będzie się działo !!!

[LadyE]

baardzo ladna koszulka
Strasb masz bardzo ladne dlugie wlosy siegaja za pupe?

[pardita]

I nogi też fajnie się kręcą.

Strasbik, dobrze, ze w ogole kreca.
Bo w niedziele bolaly piszczele
i w piatek tez piszczelowe bole
nie obeszly sie ze mna czule...
W sumie biorac pod uwage klimat i niebieganie, to tym razem moje tetno mnie zadowala
Jak tam - szykujesz juz kopyta na Lozanne?

[chel]

aleeż ty masz włosy, kobieto. piękne.
a powiedz, realizujesz teraz jakiś konkretny plan? bo widzę, że masz rozpisanie na tygodnie, ale jakoś nie mogę się doszukać, gdzie (i czy) o tym pisałaś.

[strasb]

baardzo ladna koszulka
Strasb masz bardzo ladne dlugie wlosy

Dziękuję.

siegaja za pupe?

Do połowy

aleeż ty masz włosy, kobieto. piękne.

Mało w tym mojej zasługi, trafił mi się model mało problemowy, sam rośnie jak głupi.

a powiedz, realizujesz teraz jakiś konkretny plan? bo widzę, że masz rozpisanie na tygodnie, ale jakoś nie mogę się doszukać, gdzie (i czy) o tym pisałaś.

Robię plan do półmaratonu w Lozannie (30.10), podobny do tego, który robiłam do majowego półmaratonu, o taki.

[pardita]

Strasb,,
ten net i ta stronka chodza mi tu, jakby chcialy, a nie mogly.
No szybciej bysmy sie mailowo, niz komentarzowo dogadaly... Powaznie.

[strasb]

Pard, u mnie podobnie, ale to mój komputer umiera zamęczony doktoratem. Zdjęłam mu wczoraj z barków kilkadziesiąt giga danych z eksperymentów, ale tak naprawdę to czeka mnie wielka reinstalacja.

A w Lozannie w ogóle nie wiem, jak będzie z netem na początek.

[Kanas78]

Kurka wodna że też akurat teraz Cię musiało dopaść! Kuruj się szybciutko

[strasb]

No właśnie, w tym problem! Przełożyliśmy o parę dni datę przewozu wszystkich gratów i liczę na powrót energii do tego czasu. Dzięki za miłe słowa.

[zoltar7]

Od początku tygodnia jestem przeziębiona, słabo mi i zimno, choć specjalnie gorączki nie mam.

Już kilka osób na tym forum próbowało "wybiegać" przeziębienie, skutek jest zawsze taki sam, jest tylko gorzej.
Ja bym sobie na razie odpuścił... już samo upychanie gratów to musi być niezły trening... możesz go zaliczyć jako podbieg

[LadyE]

dokladnie ... az mnie ciary przeszly jak przeczytalam ze Ty w takim stanie zdecydowalas sie wyjsc na trening. Strasb jeszcze brakuje zebys na dobre sie rozlozyla
zdrowka!

[strasb]

Spokojnie, na pewno nie jestem zwolennikiem zabiegiwania choroby. Wczoraj czułam się nieco lepiej, gorączki niet (z na pewno bym nie wyszła!), to wyszłam się przewietrzyć z przeprowadzkowego kurzu i sprawdzić czy to całe osłabienie to nie ze stresu i z alergii. Na początek było spoko, potem ciężej. Dziś na pewno odpoczynek i nareszcie mąż przybywa z odsieczą do walki z kartonami. Jutro może znów potruchtam jeśli lepsze samopoczucie się utrzyma, w końcu to mój pierwszy dzień urlopu.

No i teraz LadyE to kciuki masz murowane ode mnie w niedzielę.

[Tam]

To zdrowia. Organizm Ci coś mówi, warto posłuchać i nie dokładać mu:)