KATOWICE - Stadion AWF, ul. T. Kościuszki 84, Sobota 9:30!

Awatar użytkownika
Bzium
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 01 kwie 2010, 14:52
Życiówka na 10k: 51:08 bieżnia
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Już 8 koszulek się nazbierało. zamówienia składajcie do piątku włącznie bo w sobotę chciałem wysłać zamówienie:)

A dziś na półmaratonie w Bytomiu startowała 5 osób od Nas.

Klaudia 2:07:xx
Mendel 2:14:01
Olo 2:14:50

reszty nie znam


Gratulacje..bo chłopaki dlali z siebie dużo na trudnej trasie i dobre wyniki osiągneli :)
Bzium - Forever!!!
"BÓL PRZEMIJA - CHWAŁA POZOSTAJE"

http://www.youtube.com/watch?v=FCo7Wn7G ... re=related
New Balance but biegowy
xenon1981
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 338
Rejestracja: 08 kwie 2010, 22:00

Nieprzeczytany post

A ja dzisiaj powiem tyle o bieganiu. Na DOlinie 3 stawów odbywała się impreza biegowa, 24h mistrzostwa biegowe.
Najlepszi pokonywali ponad 200km, mistrzyni polski i rekordzistka zarazem, młodziutka Ola Niwińska pokonała ich 220 :-) WIELGACHNY SZACUNEK dla tych ludzi :) Co prawda niektórzy z nich wyglądali dzisiaj jak ZOMBIE :) ale to jak w krószych zawodach :) są tacy co porywają się z motyką na słońce :) I ponieważ niema na naszym forum żadnego ultrasa :) to mogę się wypowiedzieć. Jak widzę dziadka który może ma wytrzymałość, ale przed startem cały jest w kolorach :) w sensie że jest obklejony od stóp do główy taśmami bo każdy dziwny ruch by mu pozrywał wszystkie ścięgna i Ten PAN dzisiaj kończyl wyglądając jak bohater z teledysku Jacksona ... :) na ugiętych nogach i przekrzywiony na prawo , jak narciarz na naszym nieodzalowanym starym Katowickim dworcu... to jak widzę taką osobę to nie mam do niej szacunku... To jest dla mnie smieszne... A wiecie dlaczego?
Bo Ja wiem ile on w to włożył wysiłku i ile treningów itp itd i jak on to lubi czy kocha... Ale jakbym był młodą osobą stojącą z boku i widział takie ZOMBIE lecące z innymi zawodnikami to wtedy Umniejsza to zwycięstwo tych najlepszych i ośmiesza się ten sport... Ludzie miejmy rozum. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym... Ten Pan mimo że może i osiągnąl życiówkę to jest dla mnie pokonanym staruszkiem.

Osobiście walnąłem dzisiaj 31km w miłym towarzystwie nawet bo Nasi Tyscy BIEGAMBOLUBIACZE zawędrowali do WPKiW na rekonesans przed półmaratonem za 2 tygodnie :) DZIEKI WAM za towarzystwo :-) FAJNIE BYLO POGADAC :-)
Pozdrawiam, Jedzie ktoś do Mikołowa za tydzień ? ? ? jest dyszka bodajże w sobote :) zapisy na miejscu, podobno bardzo fajna impreza :) Ja jade :)
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bzium pisze:Już 8 koszulek się nazbierało. zamówienia składajcie do piątku włącznie bo w sobotę chciałem wysłać zamówienie:)

A dziś na półmaratonie w Bytomiu startowała 5 osób od Nas.

Klaudia 2:07:xx
Mendel 2:14:01
Olo 2:14:50

reszty nie znam


Gratulacje..bo chłopaki dlali z siebie dużo na trudnej trasie i dobre wyniki osiągneli :)
Netto miałem 2:13:36< jak możesz zabierać mi całą minutę :-) z mojej życiówki. W końcu ten mniejszy czas jest dla mnie ważniejszy, bo zanim doszedłem do startu to trzeba było iść, a nie biec.

Obawiałem się, czy zmieszczę się w czasie 3 godzin-limicie, a na 832 osób, które ukończyły bieg, zająłem 653. A my z Mendlem zastanawialiśmy się czy biec za balonikiem z pacemakerm na 2:30. Dobrze, że Bzium i Mendel zasugerował, aby biec na 2:15. Potem na tyle dobrze nam szło, że wyprzedziliśmy i tego pacemakera. Chyba mam powód do dumy, bo nigdy wcześniej nie przebiegłem 21 km, najwięcej było 15. A w mojej kategorii wiekowej M40 zająłem 141 na 171 startujących w tej kategorii. Debiut udany, jestem bardzo zadowolony i już myślę o złamaniu 2 godzin. Mój partner biegowy Marcin (Mendel) miał świetny finisz, którym mnie wykończył, a Darek (Bzium) był doskonałym wsparciem, prawdziwy trener. Dzięki!
Waga po biegu,grochówce i napojach 97 kg, czyli 1 kg w dół, myślałem, że straciłem więcej :-). Zobaczymy jutro.
Zdecydowałem się i 2 października też startuję, postanowione, może jeszcze teraz nie zejdę poniżej 2 godzin, ale stracę kolejny kg :-). Było bosko.
A potem, gdy wróciłem do domu, braw nie było, tylko żona zagoniła mnie do córeczki, bo musiała lecieć do szpitala do chorej mamy. To się nazywa regeneracja do 19.00. Ale chcesz biegać to wywiązuj się z obowiązków w domu :-(. Bądź bohaterem w swoim domu :-).
Obrazek
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bzium pisze:Już 8 koszulek się nazbierało. zamówienia składajcie do piątku włącznie bo w sobotę chciałem wysłać zamówienie:)

A dziś na półmaratonie w Bytomiu startowała 5 osób od Nas.

Klaudia 2:07:xx
Mendel 2:14:01
Olo 2:14:50

reszty nie znam


Gratulacje..bo chłopaki dlali z siebie dużo na trudnej trasie i dobre wyniki osiągneli :)
Netto miałem 2:13:36, jak możesz zabierać mi całą minutę :-) z mojej życiówki. W końcu ten mniejszy czas jest dla mnie ważniejszy, bo zanim doszedłem do startu to trzeba było iść, a nie biec.

Obawiałem się, czy zmieszczę się w czasie 3 godzin-limicie, a na 832 osób, które ukończyły bieg, zająłem 653. A my z Mendlem zastanawialiśmy się czy biec za balonikiem z pacemakerm na 2:30. Dobrze, że Bzium i Mendel zasugerował, aby biec na 2:15. Potem na tyle dobrze nam szło, że wyprzedziliśmy i tego pacemakera. Chyba mam powód do dumy, bo nigdy wcześniej nie przebiegłem 21 km, najwięcej było 15. A w mojej kategorii wiekowej M40 zająłem 141 na 171 startujących w tej kategorii. Debiut udany, jestem bardzo zadowolony i już myślę o złamaniu 2 godzin. Mój partner biegowy Marcin (Mendel) miał świetny finisz, którym mnie wykończył, a Darek (Bzium) był doskonałym wsparciem, prawdziwy trener. Dzięki!
Waga po biegu,grochówce i napojach 97 kg, czyli 1 kg w dół, myślałem, że straciłem więcej :-). Zobaczymy jutro.
Zdecydowałem się i 2 października też startuję, postanowione, może jeszcze teraz nie zejdę poniżej 2 godzin, ale stracę kolejny kg :-). Było bosko.
A potem, gdy wróciłem do domu, braw nie było, tylko żona zagoniła mnie do córeczki, bo musiała lecieć do szpitala do chorej mamy. To się nazywa regeneracja do 19.00. Ale chcesz biegać to wywiązuj się z obowiązków w domu :-(. Bądź bohaterem w swoim domu :-).
Obrazek
Awatar użytkownika
Mendel
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 23 sie 2011, 10:00
Życiówka na 10k: 56:38
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Olo, to był świetny bieg, pierwszy taki długi w mojej karierze i na pewno nie ostatni. Dzięki za wsparcie i motywację dla Ciebie i Darka, bez niego nie byłoby tak łatwo :) No i przywiózł Powerada :) Co do jedzenie to się dzisiaj nie ograniczałem był kurczaczek i sernik i jedno piwko wieczorem też będzie, żeby witaminę B5 uzupełnić :)
Awatar użytkownika
Bzium
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 01 kwie 2010, 14:52
Życiówka na 10k: 51:08 bieżnia
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mendel pisze:Olo, to był świetny bieg, pierwszy taki długi w mojej karierze i na pewno nie ostatni. Dzięki za wsparcie i motywację dla Ciebie i Darka, bez niego nie byłoby tak łatwo :) No i przywiózł Powerada :) Co do jedzenie to się dzisiaj nie ograniczałem był kurczaczek i sernik i jedno piwko wieczorem też będzie, żeby witaminę B5 uzupełnić :)
Trener to taki koleś, który się na czymś podobno tam zna(nie zawsze niestety) i potrafi dotrzeć w głąb i wydobyć to czego szuka w zawodniku..PODOBNO....

Marcin nie zapomnij uzupełnić również witaminy S !!!!!

Pozdrawiam
Bzium - Forever!!!
"BÓL PRZEMIJA - CHWAŁA POZOSTAJE"

http://www.youtube.com/watch?v=FCo7Wn7G ... re=related
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

olotraper pisze:
Bzium pisze:Już 8 koszulek się nazbierało. zamówienia składajcie do piątku włącznie bo w sobotę chciałem wysłać zamówienie:)

A dziś na półmaratonie w Bytomiu startowała 5 osób od Nas.

Klaudia 2:07:xx
Mendel 2:14:01
Olo 2:14:50

reszty nie znam


Gratulacje..bo chłopaki dlali z siebie dużo na trudnej trasie i dobre wyniki osiągneli :)
Netto miałem 2:13:36, jak możesz zabierać mi całą minutę :-) z mojej życiówki. W końcu ten mniejszy czas jest dla mnie ważniejszy, bo zanim doszedłem do startu to trzeba było iść, a nie biec.

Obawiałem się, czy zmieszczę się w czasie 3 godzin-limicie, a na 832 osób, które ukończyły bieg, zająłem 653. A my z Mendlem zastanawialiśmy się czy biec za balonikiem z pacemakerm na 2:30. Dobrze, że Bzium i Mendel zasugerował, aby biec na 2:15. Potem na tyle dobrze nam szło, że wyprzedziliśmy i tego pacemakera. Chyba mam powód do dumy, bo nigdy wcześniej nie przebiegłem 21 km, najwięcej było 15. A w mojej kategorii wiekowej M40 zająłem 141 na 171 startujących w tej kategorii. Debiut udany, jestem bardzo zadowolony i już myślę o złamaniu 2 godzin. Mój partner biegowy Marcin (Mendel) miał świetny finisz, którym mnie wykończył, a Darek (Bzium) był doskonałym wsparciem, prawdziwy trener. Dzięki!
Waga po biegu,grochówce i napojach 97 kg, czyli 1 kg w dół, myślałem, że straciłem więcej :-). Zobaczymy jutro.
Zdecydowałem się i 2 października też startuję, postanowione, może jeszcze teraz nie zejdę poniżej 2 godzin, ale stracę kolejny kg :-). Było bosko.
A potem, gdy wróciłem do domu, braw nie było, tylko żona zagoniła mnie do córeczki, bo musiała lecieć do szpitala do chorej mamy. To się nazywa regeneracja do 19.00. Ale chcesz biegać to wywiązuj się z obowiązków w domu :-(. Bądź bohaterem w swoim domu :-).
Darek powiedział mi, że podaje się wynik od strzału, a nie netto, ale to i tak zabrał mi 20 sekund, bo mam 2:14:30. No, kto by przypuszczał, że tak tym się będę przejmował. Może, dlatego, że teraz wiem ile kosztuje to wysiłku., i ile każde 20 sekund znaczy. Ale powiem Wam, tak na marginesie, że nie wiecie, jakiego macie wspaniałego trenera w osobie Bziuma. Był tak zaangażowany w nasz bieg, jak kwoka pilnująca swoich kurcząt. Nie widziałem w czasie biegu, żeby poza może małżeństwami, ktoś tak dbał na najwyższym poziomie. Mogłem się czuć prawie, jak na zawodach rangi międzynarodowej, jak gwiazda o którą dba sztab szkoleniowców. Darek na prawdę super, wielki szacun. Wielkie dzięki. Na prawdę odczuwałem duży komfort biegania. Myślę, że Mendel przyłączy się do tego.
Obrazek
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bzium pisze:
Mendel pisze:Olo, to był świetny bieg, pierwszy taki długi w mojej karierze i na pewno nie ostatni. Dzięki za wsparcie i motywację dla Ciebie i Darka, bez niego nie byłoby tak łatwo :) No i przywiózł Powerada :) Co do jedzenie to się dzisiaj nie ograniczałem był kurczaczek i sernik i jedno piwko wieczorem też będzie, żeby witaminę B5 uzupełnić :)
Trener to taki koleś, który się na czymś podobno tam zna(nie zawsze niestety) i potrafi dotrzeć w głąb i wydobyć to czego szuka w zawodniku..PODOBNO....

Marcin nie zapomnij uzupełnić również witaminy S !!!!!

Pozdrawiam
Bzium to najlepszy trener i kumpel! Dziękuję wspaniałemu fighterowi Mendlowi za wspólny bieg i ostrą rywalizację na finiszu, którą wygrał ze mną, ale sprawił mi tym wielką przyjemność, bo faktem jest, że jak miał kryzys to ja też go wspierałem i mu powiedziałem, że choćby rzygać ma się doczołgać do mety, a on dobiegł w świetnym stylu. Marcin bardzo fajnie mi się z Tobą biegło. Wiem, że Darek nas wspierał, w trudnych momentach. Mnie bardzo pomógł. O ile psychicznie nie miałem tak wielkiego kłopotu, to jego merytoryczne wskazówki i sam fakt, że był w pobliżu i serwował te płyny i żele, a na końcu mineralną, która uratowała mi życie, bardzo pomogły. Myślę, że tak to bym po prostu przebiegł byle do mety, ale nie z tym wynikiem i bez tego zapału do walki. Po prosty zaliczałbym półmaraton. Darek dzięki!
Obrazek
Awatar użytkownika
Mendel
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 23 sie 2011, 10:00
Życiówka na 10k: 56:38
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

olotraper pisze:
Bzium to najlepszy trener i kumpel! Dziękuję wspaniałemu fighterowi Mendlowi za wspólny bieg i ostrą rywalizację na finiszu, którą wygrał ze mną, ale sprawił mi tym wielką przyjemność, bo faktem jest, że jak miał kryzys to ja też go wspierałem i mu powiedziałem, że choćby rzygać ma się doczołgać do mety, a on dobiegł w świetnym stylu. Marcin bardzo fajnie mi się z Tobą biegło. Wiem, że Darek nas wspierał, w trudnych momentach. Mnie bardzo pomógł. O ile psychicznie nie miałem tak wielkiego kłopotu, to jego merytoryczne wskazówki i sam fakt, że był w pobliżu i serwował te płyny i żele, a na końcu mineralną, która uratowała mi życie, bardzo pomogły. Myślę, że tak to bym po prostu przebiegł byle do mety, ale nie z tym wynikiem i bez tego zapału do walki. Po prosty zaliczałbym półmaraton. Darek dzięki!
Pewnie, że się przyłaczam! Fajnie mieć koło siebie kogoś kto Cię wspiera w nieznanym, bo dla mnie 21km ot nieznane :hahaha: I z Tobą Olo biegło się świetnie, idelane tempo i pozytywna energia. No i mam nadzieję, że jeszcze pobiegniemy razem w niejednym biegu.
Dzieki !
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ostatnio zmieniony 19 wrz 2011, 08:13 przez olotraper, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Mathias
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 19 sie 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w ktora sobote jest test cooper'a
Awatar użytkownika
Juso
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 20 cze 2011, 21:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

... odnośnie koszulek...
koszulki maja rozmiarówkę damska i męską
najmniejszy damski rozmiar to S, a męski M...

:grr: a ja chcę XS , Darek potwierdzę Ci jeszcze to moje zamówienie ... bo muszę je jeszcze raz przemyśleć pod kątem tych rozmiarów, ok?
Początkująca
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 02 lis 2010, 12:49
Życiówka na 10k: 48:45:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

olotraper pisze: (...) Dzisiaj miałem najcięższe przeżycie biegowe w życiu. (...) Potem jeszcze, jak stary przedwojenny harcerz zasypałem poszyciem, zgarniętą ziemią i runem leśnym pozostawione ślady. Zawsze sprzątam po sobie. Min niet.
Dałem radę. Jeżeli ciężką walkę z własną psyche i nie tylko wygrałem, to żaden maraton nie może mi być groźny ;-)

Olo - dawno się nie uśmiałam tak szczerze, jak przy Twojej relacji

Swoją drogą, to masz zdolności literackie.
I interpunkcja właściwa, i stylistyka... Bardzo dobrze piszesz! :)

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2011, 13:17 przez Początkująca, łącznie zmieniany 1 raz.
DawidS
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 19 wrz 2011, 12:50
Życiówka na 10k: 48.12
Życiówka w maratonie: 3.49:53

Nieprzeczytany post

Darku, będę przez weekend w Warszawie, mozesz mnie skontaktowac z Pawłem Januszewskim w sprawie odbioru Powerade dla naszej katowickiej grupy BBL ?
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Początkująca pisze:
olotraper pisze: (...) Dzisiaj miałem najcięższe przeżycie biegowe w życiu. (...) Potem jeszcze, jak stary przedwojenny harcerz zasypałem poszyciem, zgarniętą ziemią i runem leśnym pozostawione ślady. Zawsze sprzątam po sobie. Min niet.
Dałem radę. Jeżeli ciężką walkę z własną psyche i nie tylko wygrałem, to żaden maraton nie może mi być groźny ;-)

Olo - dawno się nie uśmiałam tak szczerze, jak przy Twojej relacji

Swoją drogą, to masz zdolności literackie.
I interpunkcja właściwa, i stylistyka... Bardzo dobrze piszesz! :)

Pozdrawiam
Dzięki czasami mi się chce mam taka wenę, a czasami dukam :-)
Obrazek
ODPOWIEDZ