Flądra - nadal cieszyć się bieganiem!

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

czwartek, 01 września 2011

I tak minęły wakacje a z nimi nadchodzi jesień.
Dziś 1 wrzesnia czyli dla mam szkolnych dzieci dzień z wyzwaniami. Jakoś udało się jednak wszystko pogodzić. Włacznie z bieganiem oczywiście była i akademia szkolna, dentysta córki i na koniec wizyta u fryzjera- tym razem coś dla mnie :hej: Zasada: im wiecej masz obowiązków w ciagu dnia tym lepiej to ogarniesz, sprawdziła się bezbłędnie.

Aby ze wszystkim zdąrzyć, bieganie oczywiście musiało być rano.

Pobudka 6:25 i już o 6:48 rozpoczęłam spokojne bieganko. Dzis 13 km na 75%, więc nie tak masakrycznie jak na rozbudzenie poranka.

Dystans:13,06 km
Czas:1:11:41
Tempo średnie: 5'29
Tętno średnie: 163


Wrzesień.... hm. Podobnie jak u B&B we wrzesniu moje życie biegowe świętuje urodzinki.
Niestety nie pamiętam dokladnie ktorego wrzesnia rozpoczęłam przygodę z bieganiem, ale był to raczej poczatek 2 tygodnia. U mnie to już prawie 2 lata :taktak:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

sobota, 03 września 2011
BBL Kraków

Dla tych którzy śledzą moje zmagania z "Bartoszakiem na dyszkę w 45 minut" powiem, że dzisiaj wynieniłam Bartoszaka na Janika :bum:
A w zasadzie zamienilam sobotni trening 2+8km (85%) + 2 km na BiegamBoLubię z trenerem Janikiem.

I zamiana chyba była warta grzechu. Czuje się zmęczona, czuje łydki. Dawno po moich samotnych terningach nie czułam mięśni. I nie wiem czy to wynik tego, ze za mało się staram choć daję z siebie dużo, czy po prostu z grupą inaczej się trenuje.

Czas chyba pomysleć o jakimś obozie biegowym :oczko:


Tak wiec dzisiaj piramidka biegowa, ktora dała w sumie prawie 10 km a z rozgrzewką było nawet nieco powyżej. I nie kilometry były dzisiaj najważniejsze ale przyjemne interwały w narastającym i malejącym czasie.
Piramida (1' szybko, 1' wolno, 2' szybko , 2' wolno... i tak aż do 5' po czym w dół aż do 1') - przyjemne 50 minut.
Szybko miało być w tempie wyścigu na 10 km, wiec starałam się aby tempo było ok. 4'30. Nie zawsze się udawało, bo Garmina mam ustawionego, że łapie czasy co 1 km i ręczne łapanie LAP nie zawsze łapało odpowiedni odcinek).


Dystans ogółem:10,15 km
Czas:56:56
(Miedzyczasy z temp wychodziły od 4'15 - 4'59


I to by było na tyle dzisiaj :spoczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

niedziela 04 września 2011

Prawie zgodnie z planem, czyli 10 km (75%). Kolejny upalny dzień, a nogi zmęczone po wczorajszym treningu. Dzisiaj w ciągu dnia trochę jazdy na rowerze z dzieciakami, ktore też lekko umeczyło nogi. Na bieganie wybrałam się dopiero wieczorem. Myślałam, że jest już chłodno po 20:00 ale wcale nie było. Nadal duszno i parno. Pomimo, że lekki trenig, biegło się ciężko.

dystans: 10,82 km
czas ogółem 01:02:26
tempo srednie 5'46
tętno średnie: 166

Jutro wolne i dobrze, nóżki musza odpocząć :taktak:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

wtorek 06 września 2011

Ostatnie poranne interwały. Pora masakryczna na takie bieganie.
Ale cóż, wrzesień wiec bidzik nastawiłam jeszcze godzine wcześniej niż zwykle.

dryyyyyn o 5:50 :tonieja:

Dzisiaj tylko 2 km + 4X0,8 (4'20) p. 3'3 + 2 km

Bieg start: 6:09

dystans ogółem: 8,92 km
czas ogółem 50:48
tempo srednie 5'42
Tempa interwałów (4'21; 4'23; 4'27, 4;18) z wiatrem i pod wiatr.

Teraz już tylko spokojne kilka biegów a w sobotę spotkam Parditę :hej:

A wieczorem jeszcze krótka kąpiel w solance.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

czwartek 08 września 2011

Kolejne poranne bieganko, ale dzisiaj krotko i wolno.

Pobudka: 6:00

Dzisiaj w planie tylko 6 km na 75%
Bieg start: 6:20 przebiegnięte 6,20 km :hej: :hahaha: :hej:

dystans ogółem: 6,20 km
czas ogółem 36:00
tempo srednie 5'48

Pogoda nieciekawa, ale przynajmniej rano nie padało.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

piatek 09 września 2011

I to już ostatni trening z planu...... .
Wiem, ze nie do końca wykonalam go w 100% oraz, ze niejednokrotnie trudno było utrzymac tempa interwałów, ale co mi tam... jutro próba sił.
A dziś:

Pobudka: 6:20

Dzisiaj w planie tylko 3 km na 75% oraz 3 X 100R i finito.


dystans ogółem: 3,72 km
czas ogółem 22:03
tempo srednie 5'56

Jutro może spotkam Parditkę :niewiem: Ale jak ją poznam?
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

sobota 10 września 2011
Z A W O D Y
II Festiwal Biegowy im Jana Dery

No nic ..... forma jeszcze nie ta... nie udalo się osiągnąć wyniku pod jaki trenmowałam, ale i tak poprawilam życiówke o ponad minute.

dystans ogółem: 9,97 km
czas ogółem 47:49 netto
tempo srednie 4'48
średni puls 192

Czas Dystans Czas odc. tempo odcinka/km
04:35 1,00 4:35 1,00 4:36
09:11 2,00 4:35 1,00 4:35
18:55 4,01 4:52 1,00 4:51
23:40 5,02 4:44 1,01 4:43
28:30 6,02 4:50 1,00 4:51
33:30 7,02 5:00 1,00 5:01
38:23 8,02 4:52 1,00 4:52
43:16 9,02 4:52 1,00 4:51
47:49 9,97 4:33 0,95 4:49

Na trzecim km zaczełam zastanawiac sie po co biegnę i to było niepokojące. Na czwartym poważnie rozważałam zejście z trasy, tylko gdzie :ojoj: , to była petla w lesie. W tamtym momencie przed zejściem chroniło mnie tylko to, że nawet jak zejdę i tak będę musiała dojść/dotruchtać "niechlubnie" do mety. Na 7 km byl ostry zakret/ rój szerszeni oraz ja licząca km do końca. Ostatnie trzy ciagnęły mi się niemiłosiernie. Niestety nie miałam już pary aby spektakularnie przyspieszyć. Motywacja tez siadła bo nie widziałam przed sobą żadnej kobietki, ktorą należałoby gonić.
I tak jakoś dotarłam do mety gdzie czekał już na mnie mąż Alexi ,zastanawiąc się od ponad 10 minut co się ze mną stało i gdzie jestem. Dobrze, ze się pojawiłam, bo wpadając na metę usłyszałam, ze szerszenie zaatakowały biegających i nordyk walkujących i na miejsce biegu udała się karetka bo ktoś został powąznie ukąszony.
Na pocieszenie pozostało II miejsce na podium w kategorii K-30 oraz 7 w generalnej klasyfikacji kobiet.
Obrazek
Puchar gigant! :hahaha:

Towarzysko bardzo sympatycznie, bo jechalam z mężem Alexi a na miejscu udało spotkać się przesympatyczną Parditkę.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2011, 22:01 przez Fladra, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

niedziela 11 września 2011


Trzeba być twardym nie miętkim i przeć do przodu. Dlatego nie ogladając się na wynik sobotnich zawodów, trzeba realizować kolejne cele.
Mój cel na paździenik to Maraton w Poznaniu (16 X 2011). Oczywiście chciałabym pobić swój dotychczasowy wynik z Cracovia Maraton.
Zadowoli mnie wynik 3:42 :hej:

Tak wiec w niedzielę, dłuższe wybieganie. Bo te ostatnie 5 tygodni przed startem trzeba poprawić pod kątem dłuższych wybiegań. Do tej pory trenując pod dyszkę, moje max dystanse to 13/14 km.

Upalna niedziela. Oj jak to dobrze, że nie wybrałam na jesień maratonu Wrocławskiego (choć kusił). W taką pogodę to tylko Gif, mógł zrobić życiówkę :orany:
Wieczorem nadal skwar, zabrałam wiec ze sobą pas z dwoma bidonikami pełnymi wody.

dystans ogółem: 17,02 km
czas ogółem 1:34:23
tempo srednie 5'33
średni puls: 175 :orany: (to chyba przez upał) koszulke moglam po biegu wykręcać.

Oj nie było lekko. Teraz co niedzielę, muszę zwiekszać dystanse aby nadrobić niewybieganie. Najdłuższy mój bieg planuje na 2 tygodnie przed Maratonem i bedzie to 26 / 28 km nie więcej.

Bedzie to mój plan autorski, oparty na tym co do tej pory biegałam przed maratonam. A z Panem Bartoszakiem chętnie się spotkam i porozmawiam poważnie o jego planie na dyszkę :spoko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

wtorek 13 września 2011

Dzisiaj autorski Flądrowski (aby nie powiedziec Freudowski) trening.
Mialam ochotę na ciekawy ale niezbyt meczacy trening. Ponieważ trasa maratonu w Poznaniu podobno obrodziła w kilka podbiegów, dziś postanowiłam pobiegać po nierównym terenie. Biegałam wiec w górę i w dół w okolicach lasku Wolskiego. Pod koniec dodatkowo 4 przebiezki też pod górkę. Tak, we wtorki bedą górki :oczko:

dystans ogółem: 10,66 km
czas ogółem 1:01:10
tempo srednie 5'44
średni puls: 163

Specjanie się nie zmeczylam, choć zmeczenie jeszcze czulam po niedzielnym dłuższym wybieganiu w upale.
Czwartek... w czwartek moze bedzie tempo maratońskie......
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

czwartek 15 września 2011

Plan niby autorski, a jednak wzoruję się na planie maratońskim dla średniozaawansowanych trenujacych 4 razy w tygodniu :oczko:
Dziś wypadało pobiegać 10 minut easy + 60 minut TM (tempo maratonskie)
Tempo maratońskie mialo byc 5'10 ale wyszło troszkę szybciej.

dystans ogółem: 13,63 km
czas ogółem 1:10:03
tempo srednie 5'08

w tym tempo maratońskie:
dystans TM: 12,13 km
czas 1:01:24
tempo srednie 5'04
średni puls: 179

Ja biegałam a kibice szturmowali na stadion Wisły :spoko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

sobota 17 września 2011

Sobotnie, krakowskie, BBL czyli: BiegamBoLubię

Lubię te sobotnie treningi, kiedy to nie wiadomo jaki będzie trening, ale za to wiadomo, ze bedzie coś ciekawego i niestandardowego.
Sama oczywiście pewnie nie zapodałabym sobie takiego treningu, tylko poczłapała coś w okolicach 10 km. A tak jest inaczej, ciekawiej i na pewno z korzyścią dla poprawy kondycji ogólnej.
Jak zwykle z dziećmi, ale dzisiaj udało się być na czas a nawet chwilkę wczęsniej.
Najpierw 3 kółeczka wolno (ok 900 m) rozgrzewki w tempie 6'31 a natępnie coś ciekawszego :hahaha:

5 powtórzeń: 4 min szybko 2 minuty przerwa (trucht/marsz) 2 minuty szybko, 2 minuty przerwa (trucht/marsz)
4 minutówki mialy byc w tempie biegu na 10 km, a 2 minutówki w tempie biegu na 5 km (tak jak na zawodach).

dystans ogółem (wraz z rozgrzewką): 9,99 km
czas ogółem: 54:29
tempo srednie 5'27

w tym tempówki:
dystans: 9,08 km

czterominutówki w tempach: 4'28; 4'45; 4'53; 4'47;4'48
dwuminutówki w tempach:4'25; 4'43; 4'40; 4'31; 4'18
pomiedzy trucht.
średni puls: 183


Na koniec 10 minut rozciagania i wspólne zdjęcie:)

Kciuki dla tych co jutro walczą w Bytomiu!
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

niedziela 18 września 2011

Niedzielne długie wybieganie.
Ostatni dłuższy bieg to była poprzednia niedziela i tylko 17 km. Nie wiem czy to przez upał, czy przez zawody poprzedniego dnia, ale nie wyobrażałam sobie, że za tydzień bedę w stanie przebiec o wiele wiecej.
Spojrzałam przelotnie na jakiś plan do maratonu i wypadałoby pobiec 30 km, ale chyba nie tym razem.
Nastawiłam budzik na wczesną godzinę poranną aby moim bieganiem, nie burzyć struktury rodzinnej niedzieli.
Postanowilam przebiec 26 km, znaną mi trasą, ktora ma właśnie 13 km w jedną stronę.

Ponieważ zmienilam ustawienie Garmina na wczorajsze BBL, to zapomnialam, że nie mam już automatycznych LAP'ów co 1 km. Może to i lepiej.
Rano było jeszcze dość rzeźko i biegło się całkiem swobodnie. Dopiero ok 18 km zorientowałam się, że nie mam tych km miedzyczasów. Postanowilam więc złapać miedzyczas na dystasie półmaratonu.
Średnie tempo było całkiem przyzwoite i do tego brak zmęczenia.
Półmaraton śmignełam w 1:56:35 czyli ze średnim tempem 5'31.
Wbiegając na Błonia, a był to już 24 km, podjełam "męską" decyzję. Smignę jeszcze jedno kółko wokół Błoni i bedzie nie mniej nie wiecej ale 30 km :hahaha:
Co postanowiłam to zrobiłam.
To była dopiero moja druga treningowa trzydziestka w mojej 2 letniej karierze biegowej i musze przyznać, że tym razem minęła bezbolesnie a nawet ostatnie 8 km udało się jeszcze przyspieszyć.

dystans ogółem: 30,02 km
czas ogółem: 2:44:12
tempo srednie 5'28
średnie tętno: 167

Jest nienajgorzej i zaczynam pozytywnie widzieć ten Maraton w Poznaniu.

Po południu jeszcze ok 10 km na rowerach z dzieciakami :hej:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

wtorek, 20 września 2011

Wtorkowe 60 minut i przebieżki.
Niby bez planu a jednak trzymam się cały czas jakiegos tam rytmu tygodniowego.
Dzisiaj 60 minut i 8 przebieżek.
Czas mnie naglił, więc przebiezki zmieściłam na końcu w tych 60 mnutach.

dystans ogółem: 11,31 km
czas ogółem: 1:04:00
tempo srednie 5'39
średnie tętno: 163

Nogi jeszcze były trochę zmęczone po niedzieli, ale biegło się nie najgorzej.
W czwartek TM :oczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

czwartek, 22 września 2011

Czwartkowe tempo maratońskie. Dzisiaj tylko 50 minut poprzedzone 1,5 km rozgrzewki biegowej.

dystans ogółem: 11,37 km
czas ogółem: 59:43
w tym TM 51:01 minut w tempie 5'09
średnie tętno TM: 182

Nie wiedziec czemu, dzisiaj biegło się cięzko. Nogi nie chciały sie same krecic i musiałam się pilnowac aby nie zwalniać. Chyba przez niedospanie.... A z przyjemnych spraw to spotkałam na Błoniach Alexie i nawet chwilke pobiegłysmy razem, choć ona wcale nie miala dzisiaj w planie biegania :oczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

sobota, 24 września 2011

Biegam Bo Lubię.

Mój małż zabytał mnie dzisiaj: "byłaś na biegam bo lubie, czy biegam bo muszę :hahaha: ". Oczywiście biegam bo lubię, choć jest w tym też taki wewnetrzny przymus aby nie odpuszczać i dawać z siebie dużo na tych treningach.
Dzisiaj znowu fajny, dośc mocny trening.
Najpierw kilka kóleczek rozgrzewki (1,5 km)/ 10 minut. Następnie porządne rozciaganie i ciekawy trening biegowy. Tym razem interwały od 8minut do 1 minuty malejąco z przerwą 1'.
Interwały w tempie wyścigu godzinnego. Biegałam je w tempie poniżej 5'.


dystans ogółem: 9,92 km
czas ogółem: 53:47
w tym interwały z odpoczynkami w truchcie 43:45 minut w tempie średnim 5'11

I choć dzis miało być luźno przed jutrzejszym długim wybieganiem, nie potrafiłam tak całkowicie odpuścić. Czyli wyszło jednak, biegam bo muszę :hahaha:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
ODPOWIEDZ