Teksty przechodniów podczas biegu

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
aneso
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 mar 2011, 16:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze: Witanie byłoby nawet miłe. Gorzej, jak tej pauzie towarzyszy milczenie i gapienie :hahaha:
też się zdarza, ale mniej mnie denerwuje jednak :D

kiedyś miałam śmieszną sytuację ze strażakami, był wypadek wcześnie rano na ulicy i przyjechali coś tam wysypać na jezdnię. stoją na poboczu a ja biegnę naprzeciwko. Nagle słyszę jak jeden woła do pozostałych "ej, ej, chodźcie tu szybko, chodźcie!" tamci jakoś zdziwieni a on dalej "no szybko, zostawcie to i chodźcie tu". To oni idą do niego, zaskoczeni totalnie, a ten staje na kraju drogi pokazuje na mnie i mówi "noo... patrzcie..." :bum:
Miałam widownie aż do najbliższego zakrętu i jeszcze ostrzeżenie, "żebym się nie poślizgnęła, bo tam ślisko jest" :hahaha: humor z rana poprawiony :hej:
New Balance but biegowy
Vivid
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Glupi czy jaki? - chudy jak patyk i biega "
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
Awatar użytkownika
XcatharsisX
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 03 sie 2010, 19:26
Życiówka na 10k: 00:43:51
Życiówka w maratonie: 04:09:22
Lokalizacja: Starogard Gdański
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przeważnie i najczęściej słysze - "spierda... chu... u"

Ostatnio robie interwały przy szkole podstawowej - z małą bieżnią - dzieciaki z fajkami i browarami siedzą na ławce i krzyczą "biegnie pan... biegnie" - umierałem wtedy na tej bieżni :) i sam bym usiadł i się napił

Sytuacja z wczoraj
biegne zmachany - końcówka dośc mocnego treningu - idzie mocno przypakowany gośc z mocno opaloną dziewczyną
koleś - zobacz jak leci
dziewczyna - ale masz zajebistą dupę koleś :usmiech:
"Cokolwiek mozesz zrobic,lub marzysz,ze mozesz zrobic.Zacznij!Odwaga jest geniuszem,w ktorym tkwi moc i magia.Zacznij teraz”

Obrazek
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

XcatharsisX pisze:dziewczyna - ale masz zajebistą dupę koleś :usmiech:
trzebabyło odkrzyknąć "koleś ty tez masz zajebistą dupę" :)
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2276
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzisiaj zamiast z przechodniem to było z kierowcą ciężarówki, ale nie do zacytowania ;)
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Wczoraj dwa przypadki :hej:
1. Biegnę, a środkiem chodnika, po całej jego szerokości, usiłuje iść zawiany jegomość :ojoj: Szuka czegoś w kieszeniach, próbuje iśc prosto... Omijam po trawie, szerokim łukiem delikwenta i słyszę za plecami:" TyLKoo ppOwWoluuTkUUU ......"
2. Mija mnie jegomość w wypasionej Toyocie HiLux, patrzy na mnie, myślę będzie jakaś akcja. A on: "... kiedy ja ostatnio biegałem... Odstawiam wóz, przebieram się i idę biegać!"
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

opowiem kolarskie zdarzenie chyba opowiadalem ale chyba gdzie mindziej

Jadę na szosie poganiam 3 gościu na rowerach Mastersów srednia 60-65 a jeden z nich zagaduje gdzie tak pędzisz a ja że na obiad............. a on na to dla nastolatków regularne posiłki to podstawa......................... mam 40 lat

Tompoz
Tompoz
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Po 22km wbiegłam sobie do lasku, niedziela, ok 11:30. Nagle widzę gościa, którego tor poruszania się można chyba nazwać "krzywa-pochyła" :hahaha: Kiedy go mijałam, skupił się maksymalnie i wymamrotał: "na małłatton?" Skąd wiedział że to przedmaratońskie wybieganie? :niewiem: :hejhej: :hahaha: Wracając do domu spotkałam go "kawałek" dalej. Na moje 6km biegu, przeszedł 1km :hej:
Awatar użytkownika
T.time
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 04 sie 2011, 11:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

mnie się właściwie nie zdarzają takie przygody, poza typowymi "a z czego to się pani odchudza?" :ble:
Ale ostatnio śmigam sobie lasem, cichutko, ćwicząc lądowanie na śródstopiu, a przede mną widzę starszego pana z reklamówką- grzybiarza. Coś tam wyczaił w runie, schylił się, wyciął i wyprostował. W tym momencie przebiegłam o 2 metry od niego. Usłyszał mnie i rozrzucił ramiona w panice, wysyłając w kosmos wyrwane wcześniej trofeum. KIedy się obrócił i z ulgą stwierdził, że to tylko drobna kobitka, a nie zwierz leśny, czy inny złoczyńca zakrzyknął: "ale mi pani prawdziwka spłoszyła!" :bum:
rwJasiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
Życiówka na 10k: <35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"fajne nogi, ale mi by się tak nie chciało..."
waclaw
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 24 paź 2010, 19:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na gościnnych występach w Piotrkowie - wytoczył się gościu ze sklepu: "Żeby ci kuuuerrwa jaj nie urwało"
i na tym samym treningu jakaś nawet nieźle ubrana pani z yorkiem: "i co k*rwa gościu? i co?"
Chyba trafiłem na zły dzień w dzielnicy - ludzie jacyś nerwowi :ble:
BLOG
KOMENTARZE dzięki kachita :D
mort
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 05 wrz 2011, 20:50
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

waclaw pisze:Na gościnnych występach w Piotrkowie - wytoczył się gościu ze sklepu: "Żeby ci kuuuerrwa jaj nie urwało"
i na tym samym treningu jakaś nawet nieźle ubrana pani z yorkiem: "i co k*rwa gościu? i co?"
Chyba trafiłem na zły dzień w dzielnicy - ludzie jacyś nerwowi :ble:
Z jajami to się nawet nie domyślam o co mogło mu chodzić, - a panience to może wcześniej jakiś biegacz poprzedniego yorka z buta poczęstował, i wkurzona że musiała kupić nowego... :usmiech:
Obrazek
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

mort pisze: Chyba trafiłem na zły dzień w dzielnicy - ludzie jacyś nerwowi :ble:
[/quote]

Może by tak zrobić wykres zależności agresji przechodniów od miejsca zamieszkania? Bo póki co to widzę, że im dalej na północ, tym jest gorzej ;)
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a to dlatego u mnie spoko, bo ja najbardziej na poludniu mieszkam :bum:
ilovewine
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 03 paź 2011, 14:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegamy z lubym w parku pełnym spacerowiczów. Panowie ogrodnicy skosili trawę i odpoczywają na ławeczce. Jeden z nich, z fajką w buzi, wypatrzył nas, biegnącą parę i ochoczo ruszył w naszym kierunku krzycząc do lubego:
-Ma Pan zapalniczkę?
Ja na to rozbawiona: Proszę Pana, czy my wyglądamy na palaczy? :hejhej:
Pan: Eee nooo……….ale zapalniczkę moglibyście mieć…
(chyba nie zaczaił) :niewiem:
ODPOWIEDZ