Pierwszaki w Maratonie po Półmaratonie ilu nas ?

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
arkadiuszkrol
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 06 cze 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 49:47
Życiówka w maratonie: 4:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Omalanga pisze:O rany, z kim ja tu dyskutuję? :) Ja biegnę tempem 6 na czas 4h12'. Będziecie mi mogli podać wodę na mecie :))
A ja w trosce o kolano potruchtam z grupą na 4:45 ... relaks :)

Arek
Generator Planów Treningowych : http://www.gpt24.com
PKO
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

Też mam dylemat czy pobiec zachowawczo na 4.20 :niewiem: 4.30 czy dać z siebie wszystko i próbować złamać 4h. :niewiem:
biegam sobie i już
Awatar użytkownika
arkadiuszkrol
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 06 cze 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 49:47
Życiówka w maratonie: 4:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Zdecydowałem się na 4:45 żeby nie uznać czasu poświęconego na przygotowania za stracony.
Tak czy siak jak poczuję kolano podczas trasy to zejdę. Bez kozaczenia.
A co do samego czasu ... będzie co pobijać jak doprowadzę kolano do 100% sprawności :)

Arek
Generator Planów Treningowych : http://www.gpt24.com
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

arkadiuszkrol pisze:Zdecydowałem się na 4:45 żeby nie uznać czasu poświęconego na przygotowania za stracony.
Tak czy siak jak poczuję kolano podczas trasy to zejdę. Bez kozaczenia.
A co do samego czasu ... będzie co pobijać jak doprowadzę kolano do 100% sprawności :)

Arek
Myślę że to zdrowe podejście do sprawy ,mi również jednak bardziej zależy na ukończeniu niż lepszym wyniku. :spoko:
biegam sobie i już
Awatar użytkownika
gmsaxz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 03 wrz 2010, 15:03
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

> > gmsaxz napisał(a):
> > Będziemy łamać 3:30? Dla mnie to trzeci raz, poprzednie próby to walenie łbem o mur:-)

> Hej gmsaxz, napisz coś więcej dlaczego wczesniej nie udąło Ci się złamać 3:30 mimo
> dwóch prób? Zaintrygowało mnie to, bo wydaje mi się że dam radę pobiec poniżej 3:30,
> na treningach trzymam raczej bez problemu tempo 5:00 przez 32 kilometry. Czy coś
> się Tobie zaczęło dziać później, czy co? Dlaczego aż dwa razy się nie udało?
> Gonić tempem jak na 10k nie mam oczywiście zamiaru, ale z drugiej strony boję się
> zaczynac za wolno, bo nie wiem czy dam rade nadgonić. Chcę zacząć równo po 5:00/km.

Nie udało mi się, bo byłem za słaby i do tego tylko na bananach i Powerade. 21km w 2009 - 01:48:40, 2010 - 01:51:49 a później 'dożynki':-) Tak sobie patrzę na międzyczasy 21km 2010 dla tych co ostatecznie pobiegli w 3:30 i widzę czasy od 01:28:12 do 01:51:28 z tym, że zdecydowana większość to ok 1:42-1:45. Wniosek: jak się zrobi 21km tempem 5:30min/km, to 3:30 najpewniej się nie uda.

Jeśli po tych 32km z tempem 5min/km nie byłeś całkiem zajechany i czułeś, że możesz dalej biec tym tempem, to myślę, że spokojnie stać Cię na 3:30 albo i znacznie lepiej. 5min/km na początek brzmi bardzo rozsądnie w takiej sytuacji, jak znam życie to pewnie pod koniec dasz radę przyspieszyć i spokojnie zrobisz 3:2X.

W przypadku jednak, gdy po tych 32km miałeś prawie dość, to zacząłbym od 5:30min/km i pilnowałbym odżywek i wody. Przyspieszyłbym po 21km jeśli będzie z czego. Tak ja pobiegnę w tym roku. Nie próbowałem żadnych rozbiegań powyżej 21km i w ogóle czuję jeszcze ten 1/2IM z 4 września w Borównie, tak, że nie wiem co będzie. Napakuję się batonami i tak jak mówię, jak będą siły to przyspieszę po 21km z nadzieją na 3:3X.
5k-21:06 (2011), 10k-44:09 (2011), 15k-1:08:10 (2011), 20k-1:34:02 (2011), 21,1k-1:39:11 (2011), 42,2k-3:44:22(2011), 1/2IM 5:56:50 (Borówno 2011)
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

gmsaxz pisze: W przypadku jednak, gdy po tych 32km miałeś prawie dość, to zacząłbym od 5:30min/km i pilnowałbym odżywek i wody. .
Ja miałem "prawie dość" ale nie dlatego, że brakło mi sił, tylko coraz bardziej bolały mnie nogi, kolana. Miałem siłę biec szybciej, wytrzymałościowo czułem się nieźle, ale musiałem zwolnić ze względu na ból w nogach. Nie wiem jak to będzie, trochę będzie bolało, ale tempo powinienem utrzymać.
Obrazek
human
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 378
Rejestracja: 04 lut 2009, 10:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piaseczusetts

Nieprzeczytany post

Hej, jaki robicie jeszcze trening w te ostatnie 10 dni, ja planuje tak:

czwartek OWB1 ok.12 km
piątek wolne
sobota ROZRUCH 5-6 km
niedziela SPRAWDZIAN 10 km lub 15 km
poniedziałek wolne
wtorek OWB1 14 km
środa wolne
czwartek OWB1 ok 13km+6-8 przyspieszeń
piątek wolne
sobota 6-7 km ROZRUCH
niedziela 33MW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :taktak:

poproszę o jakieś sugestie czego jest za dużo, a może za mało. Może te OWB1 są za krótkie lub za długie (żeby się już nie męczyc) - co poradzicie ???

pozdrawiam
Awatar użytkownika
harti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 31 sie 2011, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja właśnie jestem po ostatnim długim wybieganiu na Kępie Potockiej
wczoraj wieczorem zrobiłem 35 km w około 3:30 (ale w tym z 20 minut przerw na wycieczki do sklepu, wciąganie żeli itp) :)
wiem że te 10 dni przed maratonem to już ostatni dzwonek na taki długi bieg, ale chciałem wypróbować żele no i bardzo pozytywnie wpływa to na moje nastawienie, teraz jestem pewien że dobiegnę do mety :)

jako pierwszak nie nastawiam się na jakiś konkretny czas, szczególnie że nie przygotowywałem się wg. jakiegoś konkretnego planu, zakładam przedział 4:00-4:30, ale jeśli będzie wiecej to przecież nic się nie stanie, będzie co łamać na drugim maratonie :) ale jestem zadowolony że udało mi sie przebiec pierwsze 20km w 1,50 a potem tempo nie spadało poniżej 6km/1km

z żeli polecam Vitargo (cola), chociaż Powerbar (vanilla) też nie był taki zły :)
brałem je na 15-tym i 25 kilometrze.
na maratonie chyba wezmę 3 (15,25,35), ale myśle jeszcze nad 4

w ciagu ponad 3 godzin biegania wypiłem w sumie 1.5 litra izotonika i 1.5 litra wody..
wcześniej podczas długich wybiegań (20,25,30 km) nie brałem żadnych żeli i różnica jest spora, po 35km czułem że bez problemu mogłem biec dalej.

teraz odpoczywam przez 2 dni, w sobotę pobiegam z godzinkę (10-12km), w poniedziałek podobnie, w środę lekko 7,8km i podobnie w piątek..


Adam
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

W moim przypadku wygląda to tak .
niedziela-start na 15 km oczywiście na luzie :usmiech:
pn-wolne
wt-10-12 km +kilka przyspieszeń
śr-wolne
cz-50 min wolno
pt-wolne???
so-spacerek
nd-start i meta :usmiech:
biegam sobie i już
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

harti pisze:j

w ciagu ponad 3 godzin biegania wypiłem w sumie 1.5 litra izotonika i 1.5 litra wody..
wcześniej podczas długich wybiegań (20,25,30 km) nie brałem żadnych żeli i różnica jest spora, po 35km czułem że bez problemu mogłem biec dalej.




Adam
Dobrze to odczytałem w ciągu trzech godzin biegu wypiłeś 3L płynu .
ja pije o wiele mniej i teraz się zastanawiam czy nie za mało ?
biegam sobie i już
Awatar użytkownika
harti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 31 sie 2011, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobrze to odczytałem w ciągu trzech godzin biegu wypiłeś 3L płynu .
ja pije o wiele mniej i teraz się zastanawiam czy nie za mało ?[/quote]


no w sumie to może 2,5, bo ostatnie pół litra wypiłem po biegu :)
ale to tak: ja się dużo pocę i średnio na godzinę wypijam 1 butelkę izotonika
tym razem kupiłem sobie jeszcze dodatkowo w sklepie 1.5 butelke wody i schowalem w krzakach żeby móc od czasu do czasu popijać
w sumie pól litra wody poszło mi na popijanie żeli...
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

tolek pisze:W moim przypadku wygląda to tak .
niedziela-start na 15 km oczywiście na luzie :usmiech:
pn-wolne
wt-10-12 km +kilka przyspieszeń
śr-wolne
cz-50 min wolno
pt-wolne???
so-spacerek
nd-start i meta :usmiech:
poczytaj sobie to:
http://team.entre.pl/index.php?str=artykuly&id=9
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Hmmm... jak dla mnie to trochę za mało biegania. Ja mam przed sobą jeszcze takie coś:

piątek: 10km spokojnie
sobota: 2x(30' spokonie + 15' tempo progowe) + 10' spokojnie (ok.100 minut i 21km)
niedziela: 10m spokojnie
poniedziałek: wolne
wtorek: 10' spokojnie + 4x(1200m tempo progowe, 2' przerwy) + 10' spokojnie (10 km w sumie)
środa: 40' spokojnie + 4x30s przebieżki
czwartek: 30' spokojnie + 4 przebieżki
piątek: wolne
sobota: 30' spokojnie

to z planu na maraton wg Jacka Danielsa, w sumie jak dla mnie wychodzi ok.45km biegania przed samym maratonem. Zastanawiam się tylko czy trening w najbliższą sobotę 21 km to nie będzie ciut za dużo.
Obrazek
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:
tolek pisze:W moim przypadku wygląda to tak .
niedziela-start na 15 km oczywiście na luzie :usmiech:
pn-wolne
wt-10-12 km +kilka przyspieszeń
śr-wolne
cz-50 min wolno
pt-wolne???
so-spacerek
nd-start i meta :usmiech:
poczytaj sobie to:
http://team.entre.pl/index.php?str=artykuly&id=9
Poczytałem to i wiele innych ale...

Mój,, plan treningowy'' do maratonu jest niestety nietypowy ,z względów że tak powiem życiowych .Praca na okrągło tzn.świątek,piątek i niedziela. Wolne od pracy nie regularne co 6 lub 3 dni bywa 4 .Zaplanować coś bardzo trudno.Poza tym wiek +50 :spoko: i pierwszak :usmiech:
Dzięki za podpowiedzi.

Mimo wszystko pełen optymizmu :usmiech:
biegam sobie i już
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

a sorry to bylo do humana z pospiechu zle zacytowalam ;)

Maciej, ja sie tym tylko sugeruje i tak wszystko sobie ukladam wg wlasnego widzimisie
juz wczesniej doszlam do wniosku ze Ty biegasz duzo wiecej ode mnie :taktak:

na sobote planuje jakies 15km i zeby w tym zaliczyc jeszcze co najmniej 3x dosc dlugi podbieg
na poniedzialek chyba ostatnie wyjscie i to baaardzo krotkie.
uslyszalam dzis opinie ze nie jest zlym pomyslem zaprzestac biegania na tydzien przed.
ja jak dotad robilam sobie przed startami wolne i na zawodach bieglo mi sie ok. zamierzam to powtorzyc

a zamierzacie sprobowac tej diety nisko a w dniach nastepnych wysoko weglowodanowej?
powaznie sie nad tym zastanawiam :taktak: :hahaha:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ