Wiśnia - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

wisnia ja tam się nie znam na interwałach, ale powiem Ci, że jestem pod wielkim wrażeniem Twojego samozaparcia :taktak:
i mam to samo, co Ty- w niektórych treningach mam poczucie, że biegnę szybko, jak cholera, a potem z wykresów wychodzi to, co zwykle :hej:
miłego dnia!
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Kiprun
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Wiśnia, niech się obrażenia wojenne szybko goja! Co do interwałów - jeśli biegasz odcinki raczej krótsze, b. szybko i z długim, pełnym wypoczykiem, to jest to trening na rozwijanie prędkości (i ściśle patrząc, to nie są interwały, tylko powtórzenia). Interwały są na niepełnym wypoczynku, czas przerwy jest krótszy niz czas szybkiego odcinka i one zwiększają bardziej Twoją wytrzymałość. A średnia prędkość z treningu z przyspieszeniami zwykle nie jest porażająca, bo ja np. się strasznie wlokę na przerwach. Jeśli nie masz możliwości mierzyć dystansu, to jest jeszcze ulubiony trening z planów francuskich: rozgrzewka + 10x 30s szybko/30s wolno przerwa 3-5 minut i następna seria 10x + schłodzenie. Tempo szybkich odcinków takie, by na koniec mieć siłę na teoretycznie tylko jeden więcej.
Awatar użytkownika
T.time
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 04 sie 2011, 11:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

T.time, a myślisz, że czemu ja nadal biegam? nadal mam nadzieję, że jednak coś ruszy... poczekam do zimy, wtedy zazwyczaj chudnę, jak wtedy nie stracę na obwodzie (i nie odzyskam dawnej wagi, he he) to pozostaje zestaw popołudniowy herbata+ciasteczka i wieczorny piwo+przekąski
bo ja w przeciwieństwie do ciebie nie tracę nie tylko na udach ale w ogóle, na niczym. przynajmniej takie odnoszę wrażenie i raczej nie jest ono błędne ;]
ja też zimą chudnę, głównie za sprawą braku owoców typu brzoskwinie, arbuzy, czeresnie, śliwki..., które latem wpieprzam tonami, a które wbrew powrzechnej opinii, tuczą :taktak: W każdym razie- mnie tuczą :hej:
Co do szybkich treningów-
1 x w tygodniu robię HIIT,
1 x średni dystans w okolicach 40 min. + 15 min. szybkich przebieżek na koniec,
1x średni dystans + podbiegi
raz długie wolne wybieganie ok 90 min.
Tak więc niemal każdy trening kończę szybkimi akcentami i właściwie odkąd wprowadziłam szybkie akcenty w treningu widzę zmianę w wyglądzie nóg (też mam tę bułę na wewnetrznej stronie uda :bum: )

Moje przebieżki to ok. 100-200 metrów na 80% możliwości, przeplatane wolnym truchtem, aż do uspokojenia oddechu. U każdego to pewnie wygląda nieco inaczej, ja robie tak, jak mi pasuje. Polecam też podbiegi- super sprawa :usmiech:
Właściwie, to każdy trening jest trochę inny ale faktycznie szybkie akcenty w treningu powodują, ze nawet po powrocie do domu zlewa mnie jeszcze pot. Czuje się wtedy tak fajnie sponiewierana :hejhej:
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bawareczka pisze:a co Ty robisz miedzy tymi mocnymi akcentami w interwalach ?
wolny bieg do pełnego wypoczynku :)
aneso pisze:a taki charakter 'gromadzący tłuszcz' mają niestety te długie i wolne wybiegania... no oczywiście chyba że ma się dietę na minusie. :oczko: ale i tak spalanie nie jest jakieś ogromne. Lepiej się zmachać raz a porządnie :hej:
żądam poprawienia wszystakich artykułów na bieganie.pl! ja tu cały czas czytałam, że na chudnięcie to długie wolne wybiegania :grr: i co, i co?!
strasb pisze:Co do interwałów - jeśli biegasz odcinki raczej krótsze, b. szybko i z długim, pełnym wypoczykiem, to jest to trening na rozwijanie prędkości (i ściśle patrząc, to nie są interwały, tylko powtórzenia)
ooo, coś takiego biegam. nazywałam to cały czas interwałami, ale generalnie idea jest taka.
strasb pisze:rozgrzewka + 10x 30s szybko/30s wolno przerwa 3-5 minut i następna seria 10x + schłodzenie.
wypróbuję niedługo, brzmi ciekawie. :) jak rozumiem, to jest ten cały HIIT (brzmi prawie jak te ciasteczka, mmm)
Kanas78 pisze:wisnia ja tam się nie znam na interwałach, ale powiem Ci, że jestem pod wielkim wrażeniem Twojego samozaparcia :taktak:

dzięki! ja też :hej:
T.time pisze: (też mam tę bułę na wewnetrznej stronie uda :bum: )
"buła" to dobre określenie na to COŚ :bum: wkurza mnie to jak cholera, nawet nie wiem czy bardziej nie fizycznie niż wizualnie -_-"

hm, twój trening wygląda... ładnie jak ja moje możliwości. a tempo jakie mniej-więcej masz? bo dla mnie średni dystans to np. 8-9 km ale kto ci tam wie :P w 90 min. zrobię ok 13 km, tylko nie zawsze raz w tygodniu mi się chce tyle przebiec (no i uda mi się przecież od tego rozrosną, hahaha)
T.time pisze:Właściwie, to każdy trening jest trochę inny ale faktycznie szybkie akcenty w treningu powodują, ze nawet po powrocie do domu zlewa mnie jeszcze pot. Czuje się wtedy tak fajnie sponiewierana :hejhej:
też się lubię czuć sponiewierana :D po treningu oczywiście :lalala: ale to uczucie miałam tylko po treningach interwałowych na których narzucam sobie ostrą dyscyplinę (jak zaczynałam trenować to zawsze po nich czułam się chyba najbardziej zmęczona ale szybko mi się kondycha poprawiła a trening pozostał na podobnym poziomie trudności... teraz już mi się chyba nie chce tak wysilać żeby znowu się tak czuć). długie wybiegania też pozostawiają jakiś ślad, ale jest to innego rodzaju zmęczenie.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

te interwały, to były bardziej sprinty, czy po prostu podkręcone tempo?

treningi powtórzeniowe dobrze zacząć od sprintów, na zasadzie najpierw siła i szybkość, a potem długie interwały i budowanie wydolności..
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

wisnia pisze:
strasb pisze:rozgrzewka + 10x 30s szybko/30s wolno przerwa 3-5 minut i następna seria 10x + schłodzenie.
wypróbuję niedługo, brzmi ciekawie. :) jak rozumiem, to jest ten cały HIIT (brzmi prawie jak te ciasteczka, mmm)
Hmm, nigdy o tym tak nie myślałam, ale to chyba nie HIIT. U Francuzów to jest w ramach pracy nad swoim VMA, czyli szybkością, przy której osiąga się VO2 max. U nich to się chyba jeszcze pod hasłem interwały załapuje. Odcinki biegu w HIIT chyba są krótsze? I nie jest to bieg na maksa za każdym razem, bo jednak musisz siły rozłożyć na 20 powtórzeń. Na początek możesz spróbować zrobić 2 serie po 5 z przerwą 5 minut.
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mimik pisze:te interwały, to były bardziej sprinty, czy po prostu podkręcone tempo?
raczej podkręcone tempo, chociaż w moim przypadku nawet trochę podkręcone zbliża się do mojego tempa sprintu.

strasb, to widocznie coś mi się pokiełbasiło. niedługo wypróbuję twój trening :)
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

wisnia pisze:
mimik pisze:te interwały, to były bardziej sprinty, czy po prostu podkręcone tempo?
raczej podkręcone tempo, chociaż w moim przypadku nawet trochę podkręcone zbliża się do mojego tempa sprintu.

strasb, to widocznie coś mi się pokiełbasiło. niedługo wypróbuję twój trening :)
Do czego biję. Jeśli jest tak jak piszesz, to taki trening nie jest wybitnie pod budowanie siły/prędkości, a z drugiej strony ponieważ przerwy są zbyt długie nie jest też typowym treningiem wydolnościowym. Oczywiście w takim treningu tez ćwiczysz wszystkie elementy i jeśli tobie to przypasowało, kontynuuj to. Improwizacja tez jest ważna.

Ale.. Jeśli nastawiasz się typowo na wydolność to skracasz przerwy gdzieś połowy czasu trwania powtórzenia. Chodzi o to, żeby nie dać całkowicie odpocząć. W takim układzie po 3cim- 5tym powtórzeniu dobijasz do dużego zmęczenia (zaczynasz kosić łapami, żeby utrzymać tempo). Wtedy bardzo wydajnie budujesz wydolność.

Albo.. Jeśli nastawiasz się typowo na prędkość i siłę. Przerwy jak najbardziej długie, bo celem jest wykonać jak najbardziej wydajnie w sprincie powtórzenie. Jeśli 200 metrów to za dużo. Spróbuj krótszych kawałków. np 100metrów, lub bardziej na czas 20-30sekund.
Awatar użytkownika
T.time
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 04 sie 2011, 11:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

a tempo jakie mniej-więcej masz? bo dla mnie średni dystans to np. 8-9 km ale kto ci tam wie :P w 90 min. zrobię ok 13 km, tylko nie zawsze raz w tygodniu mi się chce tyle przebiec (no i uda mi się przecież od tego rozrosną, hahaha)
Co do tempa, to jest zawsze wielka niewiadoma, ponieważ się nie opomiarowuję :ble: takie miałam pierwotne założenie, że biegam dla przyjemności, nie dla wyników. Ale im dalej w las, to moje przekonanie topnieje i czasem żałuję, ze nie mam jakiegos sprytnego towarzysza zmagań.
Przykładowo wczoraj przebiegłam 12km w 1h12min. co daje okrągłą szósteczke na km :hej: ale to tylko dlatego, że ostatnie 3km przebiegłam do zarżnięcia :hejhej:
zwykle biegam raczej tempem żółwia, grubo ponad 6min/km, (wszyscy biegacze mnie "wyścigują" :bum: ) ożywiam sie tylko w czasie przebieżek i podbiegów.
Najczęściej biegam taki dystans jak Ty ok 8-9km., które kończę szybkimi akcentami dla odmulenia i podkręcenia metabolizmu :usmiech:
Awatar użytkownika
kuxa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

chcialabym tak umiec poprostu ubrac sie i wyjsc. ja to cale okablowanie sluchawek musze ulozyc, opaske 3 razy na ramieniu sprawdzic. telefon poustawiac. picie skitrac za stanikiem itp itd.... straszna gadzeciara jestem. na dodatek jak to mojaz mowi dac mi temat to znajde 3portale i 4fora na temat i bede nastepne 48h zglebiala tajniki instrukcje tutoriale poradniki itp :) jedni powiedz ze zabija to radoche a dla mnie to wlasnie daje radoche :) jak juz sieczyms zainteresuje to na 100%

tak wiec biegam ze sportstrackerem na nokii i lubie patrzec na te wszystkie cyferki co pare min. czas, tempo, dystans.... jakos mnie to motywuje :)
Obrazek
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

szlag by trafił te odciski, ja robię trochę tak, jak nie wolno-przebijam, wyciskam płyn, odkażam, naklejam plaster i już
mi się zaczęły robić takie inne "odciski"-jakby narośla twarde, w środku bez płynu, nie wiem, co to :sss:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

kuxa pisze:chcialabym tak umiec poprostu ubrac sie i wyjsc. ja to cale okablowanie sluchawek musze ulozyc, opaske 3 razy na ramieniu sprawdzic. telefon poustawiac. picie skitrac za stanikiem itp itd.... straszna gadzeciara jestem. na dodatek jak to mojaz mowi dac mi temat to znajde 3portale i 4fora na temat i bede nastepne 48h zglebiala tajniki instrukcje tutoriale poradniki itp :) jedni powiedz ze zabija to radoche a dla mnie to wlasnie daje radoche :) jak juz sieczyms zainteresuje to na 100%

tak wiec biegam ze sportstrackerem na nokii i lubie patrzec na te wszystkie cyferki co pare min. czas, tempo, dystans.... jakos mnie to motywuje :)
Przybij piątkę! Ja do 3 portali, 4 for dodałabym jeszcze co najmniej 2 książki i 3 czasopisma ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:szlag by trafił te odciski, ja robię trochę tak, jak nie wolno-przebijam, wyciskam płyn, odkażam, naklejam plaster i już
mi się zaczęły robić takie inne "odciski"-jakby narośla twarde, w środku bez płynu, nie wiem, co to :sss:
zainwestuj w jakies porzadne skarpety kanas bo szkoda stop. ja nie mam zadnych odciskow. raz mi (w calej mojej karierze biegowej ;) )wyskoczyl babel z woda na palcu bo paznokiec zostawilam za dlugi i tyle ...
Awatar użytkownika
kuxa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze: Przybij piątkę! Ja do 3 portali, 4 for dodałabym jeszcze co najmniej 2 książki i 3 czasopisma ;)
uff czyli nie jestem totalnym swirem :D

a odciskow jakos nie mam. wogole rzadko je miewam. ale ja nie mosze kobiecych butow, raczej zawsze wygodne sportowe... a mze to za maly but albo skarpetka? za chyba ok 10pln w Decathlonie kupilam skarpy biegowe cienkie i jestem baaaardzo zadowolona bo w zwyklych czulam jak od tarcie pali mnie stopa. a w tych nic sie nie dzieje nic nie obciera, nie grzeje sie.
Obrazek
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

wisnia te przemieszczajace sie na nogach leginsy to chyba nie do biegania co?
i Ty tez moglabys sie rozejrzec za jakas para skarpetek. kosztuja troche wiecej ale lepsze chyba to niz pozniej cierpienie na treningach :taktak: ja przez prawie rok biegalam w zwyklych skarpetach. ale sie nakombinowalam ... bywalo ze biegalam w dwoch parach na raz, do tego obowiazakowo plastry zeby zapietki mi nog nie poobcieraly. a teraz komfort :)
ODPOWIEDZ