Pierwszaki w Maratonie po Półmaratonie ilu nas ?

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Omalanga
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 16 mar 2011, 11:41
Życiówka na 10k: 00:53:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Artur-3456 pisze:http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... HOPqcRFA#t
... tu filmik od początku :usmiech:
super ;))
Numer startowy na MW2011 : 1881
PKO
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

dziekuje Panowie :lalala: umiecie poprawic czlowiekowi nastroj :hahaha:
Artur dzis bieglo mi sie naprawde super - wzielam sobie do serca Twoje slowa i mysle ze nie mala w nich zasluga ...
Artur-3456 pisze: No i wybacz, że uwielbiam się czasami pomądrzyć :spoczko:
tak? nie zauwazylam :ojoj: :hahaha: wazne ze zarazasz ludzi optymizmem ;) dzis czuje ze bedzie dobrze :taktak:

Artur ... serio biegasz od 5 miesiecy? :szok: to pewnie nawet nie miales okazji zeby wystartowac w polowce :ojoj: podziwiam ....
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:Artur ... serio biegasz od 5 miesiecy? :szok: to pewnie nawet nie miales okazji zeby wystartowac w polowce :ojoj: podziwiam ....
Zrobi połówkę po udanym maratonie, koledzy pomogą :hejhej:
Obrazek
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

heh my pierwszaki juz tak mamy:D ze jak spadac do z wysokiego konia:D
ja podobnie jak Artur zaczalem bieganie 5mc temu:D heh 1km przebieglem w 8min z odpoczynkiem:D masakracja:D
kondycja zerowa! jednak jak sie ma ambicje i determinacje to cialo ludzkie jest zdolne przyzwyczaic sie do wszystkiego:d takze pierwsze zawody to 33MW :D malo tego sie pochwale;) <acz kolwiek nie wiem czy dam rade> biegne 16 pażdziernika w maratonie Poznańskim:D heh jak szalec to szalec:D
pozdrawiam nr 1534:D
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
Artur-3456
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 16 sie 2011, 10:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łomianki/Warszawa

Nieprzeczytany post

DAMY RADĘ!
Ostatnio poznałem Jaśka Melę, który po za tym, że zdobył dwa bieguny
przebiegł również maraton. Zapytałem go, co było najtrudniejsze.
Powiedział: " W którymś momencie zauważyłem, że proteza obtarła mnie
do krwi. Zaczęło mnie to bardzo boleć. Przypomniałem sobie wtedy ból
ze szpitala i nagle ten zrobił się do zniesienia. Był taki nieistotny w porównaniu
z tamtym.Ten maraton to nic trudnego"
Będę sobie myślał o tym, co mi powiedział w chwilach zwątpienia :usmiech:

Zacząłem biegać dokładnie 23.04 tego roku. Półmaraton zdążyłem zaliczyć (111min)
Było trochę zbyt ciepło, jak na moje możliwości (ustawiłem sobie cel na 108min)
Biegam dla frajdy biegania i dla kondycji. Zacząłem przygotowując się do ultramaratonu
kajakarskiego - DEBILA ( 130km/ 24h) Przy czym w kajakach też byłem z grubsza zielony.
Zrobiłem 4 porządne 4-godzinne treningi przed wyścigiem.
Wszyscy kajakarze, którym to mówiłem uznali mnie za debila :oczko:
A ja zostałem jednym z 13 spośród 30 startujących, którym udało się ukończyć o czasie.
Dałem radę głównie dzięki determinacji i nastawieniu na cel.
Właściwie każdy z uczestników był 'starym wyjadaczem' a ja największym żółtodziobem :nienie:

Po wyścigu jeden z organizatorów powiedział mi:
'Popatrzyłem na ciebie i to twoje ch..owe wiosełko i stwierdziłem
- gostek zaraz wymięknie. Nie wierzyłem, że dasz radę!
Ja mu na to, bezczelnie - To nie miało żadnego znaczenia
Najważniejsze było to,że ja wierzyłem w siebie!' :spoczko:

Każdy z nas ma w sobie to, czego potrzebuje,żeby osiągnąć swój cel.
LadyE, Omalanga, Panucci, Tosiek DAMY RADĘ!
I wszyscy, którym będzie na tym zależało.
...odnaleźć słońce we wszystkim co robisz!
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

Artur-3456 pisze:
Każdy z nas ma w sobie to, czego potrzebuje,żeby osiągnąć swój cel.
LadyE, Omalanga, Panucci, Tosiek DAMY RADĘ!
I wszyscy, którym będzie na tym zależało.
No bo jak nie my to kot???
Pewnie już to oglądaliście, to jest film z którego można czerpać siłę do walki.
http://www.youtube.com/watch?v=Kt7w8hV9 ... re=related
Obrazek
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Ja dzisiaj zrobiłem swoje ostatnie długie wybieganie przed MW, 3km spokojnie + 25km tempo maratonu + 5km spokojnie, w sumie 32 kilometry. Muszę przyznać, że jednak będzie nie 3:20 a 3:30 raczej, bo ciężko mi się coś dzisiaj biegało, od samego początku coś nogi nie szły, wyłaziło ze mnie jeszcze zmęczenie z mocnej czwartkowej sesji tempowej (miałem biegać dzisiejszy trening dopiero jutro ale okoliczności życiowe sprawiły że dzisiaj, dlatego jeden dzień mniej odpoczynku). Ostatnie 5 kilometrów to walka z bólem kolan i w sumie całych nóg i jakby ktoś biegł obok to by słyszał tylko "o jezu, o jezu, o k...wa" :ble: Mam nadzieję że to tylko niedyspozycja jednego dnia, bo do maratonu to mi zabrakło jeszcze 10 kilometrów. Teraz to se mogę dywagować, że może jednak 3:20, ale jak sobie przypomnę dzisiejszy trening to na bank biegnę na 3:30. Z resztą chcę mieć z tego też trochę przyjemności, ale nie tylko ból ból ból... chociaż boleć i tak na pewno będzie, tylko może trochę mniej...
Obrazek
Awatar użytkownika
Artur-3456
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 16 sie 2011, 10:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łomianki/Warszawa

Nieprzeczytany post

Super filmik Tosiek.
Swietnie, że mi go przypomniałeś.Dzięki
...odnaleźć słońce we wszystkim co robisz!
Awatar użytkownika
arkadiuszkrol
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 06 cze 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 49:47
Życiówka w maratonie: 4:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

To i ja parę słówek dodam :)

Generalnie ze sportem zawsze byłem blisko ... ale do biegania mnie nie ciągnęło.
Początek biegania na poważnie to również kwiecień tego roku ... zgodnie z moim planem treningowym ... w zeszłym roku biegałem "dla wagi" ... i po 3km-5km byłem padnięty.
Jak ktoś mnie pyta od kiedy biegam to odpowiadam "zacząłem 10 kg temu" :). (87-77) :)
Dystans powoli wzrastał.
Na początku planu treningowego byłem przerażony dystansami ponad 20km ale z czasem kondycja się wyrobiła, chęci są więc jest OK :)
Jedyne czym się martwię to właśnie to moje kolano.
Ostatnie dni odpoczywałem.
Wieczorem pójdę na powolne wybieganie.
Plan jest na 16km a zobaczymy co z tego uda się zrealizować.

A co to filmiku ... daje po sercu ... pamiętajcie o nim jak wystąpi jakiekolwiek zwątpienie za 2 tygodnie ... pełny szacunek

Arek
Generator Planów Treningowych : http://www.gpt24.com
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

cos dzisiaj slabo mi sie bieglo:( 23km i to słońce na 70% trasy:/ jak tak bedzie za 2tyg to nie zejde chyba ponizej 4h:(( wspolczucia dla tych co biegli dzisiaj w maratonie Wrocławskim! oby pogoda dopisala w MW! 3mamy mocno kciuki!!!!!!!:D
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

Też się dziś sporo wypociłem w tym słoneczku. Oj było ciężko.
Przy okazji przestroga głównie dla panów :hejhej: . Czytałem o tym u Skarżyńskiego, a dziś miałem okazję przekonać się na własnej skórze i to dosłownie. NIE GÓLCIE SIĘ RANO W DNIU MARATONU !!!! Ja się ogoliłem dziś rano i podczas popołudniowego wybiegania moja ogolona gęba piekła mnie niemiłosiernie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Omalanga
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 16 mar 2011, 11:41
Życiówka na 10k: 00:53:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A ja dzisiaj pociłam się na półmaratonie w Tarczynie. Zaczęliśmy o 11.00 i przez 8 km nawet centymetra cienia, niebo bez jednej chmurki... Temperatura pewnie w okolicach 28 stopni. Dopiero od 8 do 14 km biegliśmy lasem i wtedy było fantastycznie. Biegłam sobie przyjemnym tempem 5:45 konwersując na trasie (pozdrowienia dla Pana w koszulce z biegu w Hajnówce! :) i pomimo upału czułam się świetnie! Od 17 km zaczęłam wyprzedzać biegaczy przed sobą - i co tu dużo mówić - to bardzo przyjemne uczucie :) Zmęczył mnie dopiero bieg pod górę na ostatnich kilometrach (jak można zrobić coś takiego biegaczom?...).

Czas 2h1" czyli 4 minuty gorszy od mojej życiówki, ale nie mam z tym problemu, bo bieg był naprawdę przyjemny (2 tyg. temu w Błoniu 4 minuty lepiej, ale przez ostatnie kilometry klęłam na siebie, że nie wymyśliłam sobie fajniejszego zajęcia tylko akurat bieganie... :). Po biegu natychmiast doszłam do siebie, żadnej ciężkości nóg -a bałam się o nie bardzo, bo wczoraj koleżanka wyciągnęła mnie na rower po lesie i piaskach, i po 32 km wróciłam wyczerpana... Rzeczywiście nogi dzisiaj rano były ciut sztywne... ale jak się okazuje nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)

W środę ostatnie zawody przed maratonem - 10 km wokół Cytadeli, czyli Grand Prix Żoliborza - a potem spotkamy się już na Maratonie! :)
dk
Numer startowy na MW2011 : 1881
Awatar użytkownika
Artur-3456
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 16 sie 2011, 10:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łomianki/Warszawa

Nieprzeczytany post

Gratualcje Omalanga!
Ja niestety nie dotrę pod cytadelę :ojnie:
Ale 25 września spotkamy się na bank :oczko:
Pozdrawiam wszystkich, któzy pocili się dzisiaj biegając :taktak:
...odnaleźć słońce we wszystkim co robisz!
maroni
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 11 wrz 2011, 16:32
Życiówka na 10k: 46:33
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich,

Jak widać po liczniku jestem tu nowy choć o mnie samym 'nowy' nie można powiedzieć. :hej:
Ponieważ powolutku cień zaczał mnie wyprzedzać zabrałem się do roboty aby dogonić drania. I tak od stycznia sobie biegam. (1500km jak dotąd) Debiutowałem w warszawskiej połówce i zamierzam dołączyć do grupy debiutantów również na pełnym dystansie.

Cel? Trenowałem pod 3:45. (wczoraj ostatnie długie wybieganie 35km w 3h17m) hmmm sam już nie wiem.

Tak czy inaczej - cześć :)
Najważniejsze w moim treningu maratońskim są długie niedzielne ... wyleżenia. :-)
human
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 378
Rejestracja: 04 lut 2009, 10:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piaseczusetts

Nieprzeczytany post

Maciej_J pisze: Ostatnie 5 kilometrów to walka z bólem kolan i w sumie całych nóg i jakby ktoś biegł obok to by słyszał tylko "o jezu, o jezu, o k...wa" :ble: Mam nadzieję że to tylko niedyspozycja jednego dnia, bo do maratonu to mi zabrakło jeszcze 10 kilometrów. Teraz to se mogę dywagować, że może jednak 3:20, ale jak sobie przypomnę dzisiejszy trening to na bank biegnę na 3:30. Z resztą chcę mieć z tego też trochę przyjemności, ale nie tylko ból ból ból... chociaż boleć i tak na pewno będzie, tylko może trochę mniej...

Hej, tydzień temu biegłem w PMW na 25km, po biegu też poczułem ból w kolanie, wczoraj biegłem WB2-16km 15sek. szybciej od docelowego tempa marat. i tak po ok 12km znowu odezwało się kolano tzn. jak biegłem to prawie nie czułem, ale jak się zatrzymałem i miałem jeszcze 1km truchtu -schłodzenia to ledwo się doczłapałem.

Jak myślicie, jeśli oczywiście nie przejdzie do 25go czy brac jakieś prochy przeciwbólowe przed startem, a może w trakcie? Jeśli tak to co najlepiej ?



ze sportowym pozdrowieniem
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ