pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulację.
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale:
55:55.25 netto.
Masz pięć piątek w wyniku ;)
New Balance but biegowy
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Miałem tu na razie nie pisać, bo się na ciebie obraziłem...
dlaczego... bo mam muchy w nosie
:hahaha:

No ale z takiej okazji...

GRATULUJĘ !!!

ps. Ale teraz Pardita nie szarżuj (zbytnio :oczko: ) na treningach, bo jak się poczujesz "silna" to znowu zrobisz sobie krzywdę. :ojoj:

(przypomnij mi czy przy poprzednim starcie było ponad 1h ?).
Zoltar, oczywiscie juz mnie nosi i chce sie szarzowac ;) Ale dzies bedzei taki pozawodowy trening zeglarski. Zeglarski, bo z moim Zeglarzem, ktory biega ktorys ytam tydzien z plany 10-tygodniowego, chyba 7 min biegu na 3 min marszu czy cos. Dzis zmierzymy, ile to wychodzi. Bedzie pewnie mocniej, bo Zeglarz szybko smiga (ech.. taki talent biegowy sie marnuje). A co do przeszlosci - poprzedniego rekordu nie bylo, bo to bylay moje pierwsze zawody na 10 km. Wczesniej byly tylko na 9km i wtedy wyszlo jakies 48 min "z czems".
Ale i tak sie z tych bardzo ciesze :)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

robbur pisze:Gratulację.
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale:
55:55.25 netto.
Masz pięć piątek w wyniku ;)
Ech watpie, zeby byly same piatki, ale moze bedzie cos ponizej 56. Wynikow jeszcze nie opublikowali na necie.
Tak czy siak - radocha jest!
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:pardita-gratki!! super czas!!
może i mi się uda kiedyś wykręcić taki na 10km
słuchaj, a czemu złazi Ci paznokieć, czyżby za małe butki?
bo ja też tak miałam i okazało się, że butki były za małe
Kanas, ja mam wielkie podejrzenie, ze kiedys nie dowiazalam sznurowek i po prostu jak mi przeszuramy stopki w butach pzrze 10-11km, to efekt mamy... W tych butach biegam od lutego, a nieszczescia paznokciowe sa dopiero od lipca, wiec watpie, zeby to byla wina tych butow.
Dzis chyba beda ostatnie podrygi konającej ostrygi, czyli mojego paznokcia, a potem już demontaż :P jak to brzmi...
Buty jutro też leca do szewca, więc jutro nie będzie biegania na pewno.
Piękna pogoda, nie?
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:Gratulacje. Teraz walka o czwórkę z przodu :oczko: ?
Aj no marzy sie ta czworka, marzy.... :D
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

mimik pisze:Gratki za start i walkę! :)
dziękuje bardzo :)

Lady E, tez ogromnie dziekuje :)
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Ja też chciałbym na 10K mieć 49:59... Jednak wiem, że dotego wyniku musiałbym naprawdę zastosować już konkretny trening. Serce mówi tak, rozum nie...
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co ja tu widze, bieg na piatke :)
gratuluje
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Gratulacje pardita! 55 minut to taki piękny wynik, nie? :hahaha: Tylko u Ciebie to forma aktualna a u mnie dni minionej chwały. :oczko:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja dzisiaj z braku czasu zrobiłem najkrótszy "trening" od nie wiem kiedy. :niewiem:

Pobiegłem odcinek 5 km, za to na 90% możliwości (tak sądzę)... wyszło całkiem nieźle jak na takiego piernika z nadwagą, bo 24 min. i 48 s., SprotTracks podał śr. tempo. 4,57.
1 km tempo 4,40
2 km tempo 5,07
3 km tempo 4,55
4 km tempo 5,05
5 km tempo 5,01

Jak widać jest szansa, że biegnąc 10k na zawodach dałbym radę w 50 min. Jednak waga ponad 85 kg przy moim nikczemnym wzroście 173 skutecznie mi bieganie utrudnia :wrrwrr:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:Ja też chciałbym na 10K mieć 49:59... Jednak wiem, że dotego wyniku musiałbym naprawdę zastosować już konkretny trening. Serce mówi tak, rozum nie...
Skoro serce mówi, że wytrzyma to trzeba popracować nad elementem mentalnym :hejhej:
Moim zdaniem bez specjalnego treningu dasz radę. Więcej wiary w siebie.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Zoltarku.... Bieganie w zakresach tętna wypracowałem zimą, a mentalnie jestem twardy (tak myślę i niebawem się przekonam). To nie jest kwestia wiary tylko konkretnego treningu pod konkretny dystans. Wynik na 10K to nie jest czas 5K razy dwa. 21K to nie jest czas z dyszki razy dwa. A maraton to już inna bajka, bo po 30K to dopiero trzeba być twardym. A 55 min na dyszkę w upalny dzień to naprawdę rewelacyjny wynik. Też ustanowiłem swój rekord na 10K w dość upalny dzień i wiem jak ciężko utrzymać założone tempo do końca biegu.
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zoltar - jak na treningu śmignąłeś piątkę w tempie ok 5:00, to na zawodach dychę powinieneś dać radę w tym tempie. Ja przed Gdańskiem wymiękłem przy 3 km ciągłego tempa 4:30. Jednak adrenalina robi swoje i na zawodach jakoś dało się dziesięć km w tym tempie wytrzymać.
Pred łamaniem 50 minut w czerwcu, zrobiłem sobie taki sam test jak Ty. Po pięciu kilometrach byłem dętka. Aleksia napisała wtedy dokładnie to samo co ja w pierwszym zdaniu tego posta. Na zawodach złamałem 48'.
Wolf - polecam Bartoszczaka. Nawet niekoniecznie dosłownie.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

robbur pisze:Zoltar - jak na treningu śmignąłeś piątkę w tempie ok 5:00, to na zawodach dychę powinieneś dać radę w tym tempie.
Dziękuję za dobre słowo, może bym nawet spróbował na jesieni pobiec jakąś kameralną dychę, to bym zobaczył jak tam ze mną jest, ale ja teraz mam mentalne problemy, zmieniłem pracę i zastanawiam się co ja tam k... robię, a dokładnie nic nie robię... mam z tego powodu zmartwienie zwane inaczej stresem, co odbija się na mniejszym zaangażowaniu mentalnym w bieganie :smutek:
Trzeba by więcej biegać, bo ja obecnie biegam ok. 35 km tygodniowo, a mógłbym (jak bym miał jaśniejszy umysł) biegać co najmniej 45-50 km. Zobaczymy.

Swoją drogą ciekawe jaką zimę nam w tym roku Pani Bozia szykuje?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:Zoltarku.... Bieganie w zakresach tętna wypracowałem zimą, a mentalnie jestem twardy (tak myślę i niebawem się przekonam). To nie jest kwestia wiary tylko konkretnego treningu pod konkretny dystans. Wynik na 10K to nie jest czas 5K razy dwa. 21K to nie jest czas z dyszki razy dwa. A maraton to już inna bajka, bo po 30K to dopiero trzeba być twardym. A 55 min na dyszkę w upalny dzień to naprawdę rewelacyjny wynik. Też ustanowiłem swój rekord na 10K w dość upalny dzień i wiem jak ciężko utrzymać założone tempo do końca biegu.
Achhh... bo sie rozplyne zaraz w ych pochwalach ;)
Wolfik, akurat na Slunsku :P dzien byl idealny na zawody - z 17 stopni i pochmurno, wiec nie ma co zwalac na upal. Poza tym w marcu na 9km w Decathlonie z Biegiem Zimy wycisnelam 5:21/km, wiec biorac pod uwage moj dluzszy jednak staz, teraz powinnam smignac to 10 km ponizej 50min. Fakt, ze paskudy kontuzje byly po drodze, inne nieszczescia i w koncu wakacyjna laba... Totez z wielka niepewnoscia podchodzilam do moich mrzonek o tych 10 km ponizej godziny. Udalo sie, super. Ale nie jest to az taki wyczyn jednak. Fladra pocisnela duzo piekniej na tych zawodach.. :)
ODPOWIEDZ