Kanas78 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Kanas,

ja to sobie tak scielam opuszek w maju, ze dotad czucia nie ma.
Lewy paluszek, wskazujacy. Ale ze jestem praworeczna, to jakos z tym zyje ;)
Dobrze wiec, ze Twoj pulsuje!
pardita, czy Ty przypadkiem nie uszkodziłaś sobie jakiegoś nerwu? Bo jak czucia nie ma... jak długo Ci się goiło? może jakaś głęboka rana... no i jak to zrobiłaś ciekawi mnie!
bo mój niby nie głęboko a szeroko rozcięty, ale oszczędzę szczegółów ;)
to mój też lewy wskazujący witaj w klubie pociachanych paluchów :hejhej:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
New Balance but biegowy
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:Sukcesem będzie jak dobiegnę do mety.... :hej:
aaa no to juz wszystko jasne, sorry dopiero teraz sie skapnelam :lalala:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:
pardita pisze:Kanas,

ja to sobie tak scielam opuszek w maju, ze dotad czucia nie ma.
Lewy paluszek, wskazujacy. Ale ze jestem praworeczna, to jakos z tym zyje ;)
Dobrze wiec, ze Twoj pulsuje!
pardita, czy Ty przypadkiem nie uszkodziłaś sobie jakiegoś nerwu? Bo jak czucia nie ma... jak długo Ci się goiło? może jakaś głęboka rana... no i jak to zrobiłaś ciekawi mnie!
bo mój niby nie głęboko a szeroko rozcięty, ale oszczędzę szczegółów ;)
to mój też lewy wskazujący witaj w klubie pociachanych paluchów :hejhej:
Kanasku,
no cóż.. kroiłam sałatę na sałatkę. Wzięłam sobie ja między wskazującego i kciuka i jak świsnęłam nożem...! tak sobie ten nóż z opuszka wyjmowałam. A nóż dobry, bo Narzeczonego przy niedobrych szlag trafiał i zakupił nam takie super-hiper-ostre z IKEI. Krew się lała jak w rzeźni. Rana na dobre 8mm szeroka, długa na 1.2cm, niezbt głęboka, ale ze 2-3 mm. I dyndała ta skóra na takim mikro-kawałku. Przykleiliśmy ją plastrami ze szwami (następny super-hiper sprzęcior w apteczce), poszła na to maść z antybiotykiem i goiło się ze 3 tygodnie. Oczywiście codziennie nowa maść, gaza etc. Teraz wygląda pieknie, mała bułka tylko została, ale czucia brak. Tzn. czuję to miejsce tak, jakby mi ktoś dał w nie zneiczulenie. Czyli nie za zbytnio...
Może kiedyś to czucie sie (na)wróci.
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

ło matko...pardita!
A u mnie to było tak (wrażliwcy niech nie czytają).
W niedzielę wieczorem stłukliśmy miskę. Wpadła z suszarki do zlewu. W poniedziałek po pracy zaczęłam zmywać naczynia i zapomniałam już o tej misce... wpadły mi jakieś drobinki jedzenia do kratki ściekowej, włożyłam palucha, żeby je wyjąć no i pojechałam tym paluchem po całości kratki bez świadomości, że jest tam kawałek stłuczonej miski...też zawisło co nieco z palca, kawał skóry że hej!
Zrobiło mi się ciepło i w pewnym momencie trochę słabo...
Ale ze mnie się tak nie lało, bo mam wysoką krzepliwość, ale dziś jak po dwóch dniach oglądam tego palucha, to mam wrażenie, że ścięta skóra nie do końca wróciła na swoje miejsce :hej: w necie przeczytałam, że rany cięte najszybciej się goją, ponoć nie zalepiać plastrami, żeby się szybciej goiło, więc do pracy zalepiam (oszczędzam widoków strasznym palcem współpracownikom bo jeszcze zaczną na mnie wołać baba ze strasznym paluchem :hahaha: ) ale w domu odklejam.
A to niby tylko paluch... ale jak pięknie "uprzykrza" życie!!
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:ło matko...pardita!
A u mnie to było tak (wrażliwcy niech nie czytają).
W niedzielę wieczorem stłukliśmy miskę. Wpadła z suszarki do zlewu. W poniedziałek po pracy zaczęłam zmywać naczynia i zapomniałam już o tej misce... wpadły mi jakieś drobinki jedzenia do kratki ściekowej, włożyłam palucha, żeby je wyjąć no i pojechałam tym paluchem po całości kratki bez świadomości, że jest tam kawałek stłuczonej miski...też zawisło co nieco z palca, kawał skóry że hej!
Zrobiło mi się ciepło i w pewnym momencie trochę słabo...
Ale ze mnie się tak nie lało, bo mam wysoką krzepliwość, ale dziś jak po dwóch dniach oglądam tego palucha, to mam wrażenie, że ścięta skóra nie do końca wróciła na swoje miejsce :hej: w necie przeczytałam, że rany cięte najszybciej się goją, ponoć nie zalepiać plastrami, żeby się szybciej goiło, więc do pracy zalepiam (oszczędzam widoków strasznym palcem współpracownikom bo jeszcze zaczną na mnie wołać baba ze strasznym paluchem :hahaha: ) ale w domu odklejam.
A to niby tylko paluch... ale jak pięknie "uprzykrza" życie!!
No wiesz... jak ta skóra dynda i powiewa, to lepiej ją dokleić chyba. U mnie pomogło, przynajmniej w kwestiach wizualnych;)
Powodzenia w reonwalescencji!
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Ładnie się rozkręcasz "zawodowo". :oczko: Miłego ścigania!
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oj Kanas, z tymi kontuzjami przypominasz mi moją koleżankę... niektórzy chyba po prostu tak mają :hej:
Więcej nic ciekawego.. idzie jesień... będą spadać liście i w ogóle....a że mieszkam na 10 piętrze i widzę niezły kawał miasta to będę sobie tą melancholię obserwować.
przecież nie ma nic lepszego od obserwowania z okna jesiennej melancholii i użalania się nad swoim losem ;) fotę chętnie zobaczę, lubię takie widoki z 10 piętra.

a strona biegu mi się nie otwiera...?
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

no jak to.. może awarię mieli hm...

www.biegbemowa.pl :)
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Szykuje sie niezła zabawa. Można nawet wylosować starą, poczciwą Franię. Sam mam jeszcze taką na strychu. No i pamiętam jak mama prała jeszcze w takiej pralce. Pakiet startowy też przypomina tamte czasy.... Czasy chleba, który smakował jak chleb, oranżady z takim metalowym zamknięciem (pycha), wyrobów czekoladopodobnych, papieru toaletowego cenniejszego od złota i Czterech Pancernych :echech:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

i bialy jelen w pakiecie :hahaha:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratuluję wyniku! Ładnie pocisnęłaś :) Wolf zresztą też :)

W ogóle jakaś dziwna karma z tymi palcami. Na urlopie też sobie ciachnęłam palca (kroiłam ziemniaki na frytki, kolega wprawdzie ostrzegał, że nóż ostry, ale nie sądziłam, że aż tak) - na szczęście w miarę niegroźnie, ale krew się lała, że hej! I też prawie zemdlałam ;) A że nóż był zardzewiały, to jeszcze się stresowałam, że dostanę zakażenia krwi. Ale żyję, palec prawie zagojony, więc chyba nie dostałam?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

kachita-coś chyba jest na rzeczy z palcami.. hihi a powiedz, bo tak mnie zaciekawiło, jaki jesteś znak zodiaku?
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Brawo brawo, gratuluję! :)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Gratulacje za wynik. I fajna konwencja biegu.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:hihi a powiedz, bo tak mnie zaciekawiło, jaki jesteś znak zodiaku?
Panna z ascendentem w Skorpionie ;)

PS No i oczywiście kolejne gratulacje z okazji oczywiście życiówki ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
ODPOWIEDZ