chel - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Ja też jestem typem biegacza toaletowego :hej: więc witaj w klubie! Najgorzej jak wyjdę na poranny bieg i już na początku trasy mnie ciągnie :lalala:
Mieszkam na 10 piętrze i u mnie też wyje diabeł hihi. Dziś to wogóle wieczorem było tak chłodno, że ręce mi zmarzły :uuusmiech: ale mi wogóle łapy marzną, od razu paznokcie mam fioletowe.
Do boju chel, do boju! :taktak:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
PKO
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Dziewczyny, ja to mam kupo-przygody :P
Oczywiscie wszystko skrupulatni eopisane na blogu ;)
Martins
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 08 wrz 2011, 12:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam Panie ;-)

Ciekawa dyskusja się rozwinęła. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w bieganiu ale za sobą zaliczone dwa maratony w 2010 roku, także mogę coś o tym powiedzieć. Po pierwsze do koleżanki chel nie wiem ile ważysz bo nie napisałaś ale zmień buty to po pierwsze. Ja też zaczynałem od Kalenji a potem 3 miesiące rehabilitacji kolana, zgodnie z zasadą lepiej kupić drogie buty niż potem wydawać pieniądze na lekarzy. Jeśli jesteś lekka to oki ;-)

Druga sprawa to treningi fajnie to sobie tam przeplatasz, basen, biegi dodałbym rower najlepiej stacjonarny (spinning), efekt jest piorunujący. I taka ważna uwaga jeśli traktujesz poważnie bieganie to żeby nie tracić formy trenuj z zasadą superkompensacji, jest na ten temat dużo w literaturze. (W skrócie treningi biegowe nie codziennie ale z przerwą nie większą niż 72 godziny). Co drugi dzień to idealnie, ale nie zawsze się da, więc co trzeci dzień też można.

Koniecznie kup sobie pulsometr to podstawa żeby nie zakwaszać organizmu, najwięcej biegaj w pierwszym zakresie, (a najmniej w 2 i 3 to Ci nie jest aż tak potrzebne). Pulsometr jest niezbędny zwłaszcza dla nas amatorów bo zawodowcy nie potrzebują pulsometra oni wiedzą jak biec bo mają to wyćwiczone.

Gdzieś tam widziałem twój wynik biegowy: 10k w 01:07:33, całkiem nieźle czyli maraton powinnaś przebiec w czasie: 04:50:00 - 5:10:00 całkiem nieźle, i miałabyś godzinę zapasu bo limit trasy to 6 godzin. Oprócz Dębna i chyba Gdańska, bo na większości maratonów limit trasy wynosi 6 h.

To tyle pozdrawiam i do zobaczenia na zawodach :-)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Widzę, że u Ciebi krótko i na temat - ładny regularny trening.
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Martins, dzięki za komentarz.
długo biegałeś w kalenjikach zanim coś zaczęło się dziać? wiesz, kupiłam je jeszcze gdy nie wiedziałam, czy i ile wytrwam w bieganiu (w sumie ta kwestia wiecznie pozostaje otwarta, hmm) a zarazem miałam już dosyć zwykłych sportowych butków o podeszwie tak cienkiej, że czułam każdy kamyk pod stopami (dobrze, że nigdy nie uległam sugestii taty - 'trampków nie masz?' :spoko: ). zmienić na coś lepszego chcę, gdy troszkę je pozdzieram (słyszałam o granicy 800km, ale oczywiście nie jest to sztywne - po prostu będę patrzeć na podeszwę) i będę przekonana, że bieganie to jest to. póki co nie odczuwam żadnych dolegliwości (w sumie w tych 'cienkich' też mi nic nie było, a bywały tygodnie intensywnej eksploatacji).

nad pulsometrem się zastanawiam, dość poważnie, m. in. z tego powodu, że mi się plan kończy i na oku mam jeden, który wymaga mierzenia tętna. dlaczego jeszcze go nie kupiłam? bo wciąż myślę, czy kupić jakiś-tam pulsometr z allegro, czy poczekać trochę i inwestować w garmina z sensorem tętna. niestety, nie wszystko w tej kwestii zależy ode mnie a nawet nie od rodziców, którzy potencjalnie wspomogliby mnie pieniężnie. :usmiech:

heh, wg mnie to nie jest niezły czas. :oczko: ale przynajmniej wiem, że na tę chwilę jestem raczej w stanie zrobić tę połówkę. tempo szurania ostatecznego to u mnie ok 7'/km, więc nawet gdybym całe zawody się tak poruszała, powinnam się zmieścić w 2h30'.

strasb - spoko, ja wciąż marudzę, tylko nie widzę sensu o tym pisać. :oczko:
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jedna sytuacja mnie poirytowała mocno i poczułam impuls (w sumie to chyba bardzo zdrowy odruch, nie?)
zdrowy, zdrowy. mogę się nawet wypowiedzieć na ten temat - okres, w którym zaczęłam biegać był okresem, w którym zazwyczaj wracałam do domu poirytowana, wkurzona i nawet mogłabym powiedzieć - zdołowana. i bieganie zazwyczaj pomagało w tym stanie! aż nie mogę się doczekać kiedy miną te 'beztroskie' wakacje i znowu będę miała kolejny powód by wyjść biegać (masochistka?) ;)
wciąż miewam desperackie próby wywleczenia ciała na światło słoneczne, mając nadzieję, że kiedyś przywyknę
słońce jest o tyle dobre, że czasem na części trasy jest cień, ale i tak bieganie w słońcu jest dla advanced :P
i z radością przywitałam wieść, że to ostatni taki ciepły dzień w roku <3.
WYPLUJ TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o to, co zabrać na zawody, to np. taki RW pisze:
Przygotuj się na różne warianty pogodowe (czapeczka, długi rękaw). Po biegu skorzystaj z natrysku (ręcznik, klapki, szampon i żel do mycia). Weź agrafki; będą niezbędne do przypięcia numeru startowego. Warto mieć plastry, bandaż, wodę utlenioną. Nie muszą przydać się Tobie, ale możesz pomóc innym. Na wierzch [torby] zapakuj bidon z izotonikiem i wodę mineralną. Weź też czasomierz, który pokaże Twój nowy rekord życiowy.
Ja dodałabym do tego coś suchego do przebrania się po biegu - ale to jest oczywista oczywistość ;). Moja koleżanka wzięła też nożyczki (takie małe, do paznokci) - i przydały się do tego, żeby odciąć czip z buta ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wisnia pisze: WYPLUJ TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
ale... jak to :niewiem: już i tak za chwilę moja ukochana jesieniunia, nic nie poradzę. :bum:

dzięki kachita, jesteś niezawodna!
maatko, ja się boję, że narobię sobie jakiegoś wstydu bo nie będę umiała pewnie czipa przymocować albo numerka.. :hahaha:
cóż, tak czy inaczej, biegnę po życiówkę! :hahaha:
blog
komentarze

the best is yet to come!
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

na ostatnie zawody nie wzielam wlasnie klapek i niestety o prysznicu moglam pomarzyc :lalala:
chel pisze:w ogóle miałam na początku widownię na stadionie, co mnie trochę speszyło i uciekłam na bieżnię parkową, poza tym miło było uwolnić się od woni rozgrzanego słońcem tartanu achh.. :jatylko:
tez nie lubie widowni, dlatego biegam rano. kiedys jacys Panowie przy niemal kazdym kolku mi klaskali. ale mnie takie wyrazy uznania naprawde baaaardzo pesza. nie lubie byc w centrum zainteresowania
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja nie mam nic do ludzi, jeśli mają jakikolwiek cel w przebywaniu na tym stadionie, czasem rodzice z dziećmi przychodzą, często sporo ludzi sobie ćwiczy (nie tylko bieganie), jacyś trenerzy obserwują i jest okej. ale wczoraj usiedli i siedzą i.. no właśnie. :bum: nawet nie bardzo rozmawiali, z tego co wiem z przebiegania koło nich.
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

e tam, celebrytką to ty z takim podejściem nie zostaniesz :bum:
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

wiesz, przeżywam ten Twój nadchodzący półmaraton :bleble: jak to będzie i wogóle...
liczę na obszerną relację po
już nie mogę się go doczekać :taktak:
miło czytać takie pełne pozytywnych emocji blogowe treningi
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

ZABRAĆ BUTY DO BIEGANIA!!!! Wszystko inne to pikuś, bo buty to podstawa.

Widzę, że bieganie Cię wkręciło zatem poczekaj i kup sobie Garmina np. 305. Lepiej nie kupuj pulsomtra, bo jako fan statystyk, będziesz go sprzedawać i tak skończysz z Garminem na ręku.

Może pobiegaj z SportyPal Pro. Jest fajna wersja na Androida, ale i na inne systemy.

Córka biega w takich http://www.decathlon.com.pl/PL/kiprun-1 ... 159903447/ i sobie chwali. Coś tam się popruło, ale nie ma to wpływu na komfort biegu. Butki dostały nawet dobre oceny w teście Runner's World.

Ja też uważałem, że wszystko będzie ok na treningu i jeszcze trochę, a nie skończyłoby się to moje kozaczenie udarem....

Szerokości na zawodach :bum:
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2011, 21:58 przez wolf1971, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Fajny trening, w różowych barwach - na ciele i w umyśle. :hej:
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

standardowe mycie zębów zmieniło się w robienie ćwierćprzysiadów na jednej nodze.
:hahaha: Ja też robię różne ćwiczenia podczas wykonywania standardowych codziennych czynności.
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ