Raul7- Blog zawieszony.. może jeszcze wróce :)
Moderator: infernal
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-08-27
Wszamka:
Rano jajecznica+herbata, potem woda i pewnie woda z fontanny bo sie lekko przytopiłem , jakaś kuchnia koreańsko skośnooka+cola, pierogi ruskie+herbata
Suplementy:
---
Waga:
64 i 2kg do zrzutu
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 834.417 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: BBL- trening interwałowy
Dystans: 11km 008m
Czas: 00:54:57
Tempo: 05:00/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 704 kcal
Temperatura: 30 (tak na oko)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Jz i BBl
Znowu fajny trening...
znowu zachaczyłem parokrotnie o fontanne..
i obrałem kolejną na cel za tydzień
a co do treningu...
3x10min interwał tempem na 15km...
przesranie gorąco... tak gorąco że jakby było bardziej gorąco to już było by tak gorąco że bardziej gorąco by być nie mogło.. ot właśnie tak gorąco było!
Jak widać każde kolejne 10-min wolniej.. spowodowane to gorącem narastającym i brakiem wody
ale nie było źle...
FONTANNA
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
10km- 75%
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Rano jajecznica+herbata, potem woda i pewnie woda z fontanny bo sie lekko przytopiłem , jakaś kuchnia koreańsko skośnooka+cola, pierogi ruskie+herbata
Suplementy:
---
Waga:
64 i 2kg do zrzutu
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 834.417 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: BBL- trening interwałowy
Dystans: 11km 008m
Czas: 00:54:57
Tempo: 05:00/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 704 kcal
Temperatura: 30 (tak na oko)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Jz i BBl
Znowu fajny trening...
znowu zachaczyłem parokrotnie o fontanne..
i obrałem kolejną na cel za tydzień
a co do treningu...
3x10min interwał tempem na 15km...
przesranie gorąco... tak gorąco że jakby było bardziej gorąco to już było by tak gorąco że bardziej gorąco by być nie mogło.. ot właśnie tak gorąco było!
Jak widać każde kolejne 10-min wolniej.. spowodowane to gorącem narastającym i brakiem wody
ale nie było źle...
FONTANNA
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
10km- 75%
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-08-28
Wszamka:
Bułka z dżemem+herbata, ziemniaki z sosem i mięsem+ sałatka carry, kolacja bryndza ze swojskiego sera... (znam krowe :P)
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 843.917 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 10- 75%
Dystans: 9km 500m
Czas: 00:49:24
Tempo: 05:12/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 600 kcal
Temperatura: 17 (przyjemnie)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Jz
Leciutka, przyjemna, spokojna, niepełna dyszka..
na rozluźnienie przed jutrzejszą masakrą...
już mi zostało mało czasu..
oswajam sie z myślą że może sie nie udać ale udać sie musi..
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
2km+3*3km(4’/km) p5’.+2km
Informacje:
Podsumowanie tygodnia:
Niecałe 61km (60km 821m) w średnim tempie 4:55/km.
6 dni treningowych dwa akcenty, 3 luzy i bbl...
KOMENTY
Wszamka:
Bułka z dżemem+herbata, ziemniaki z sosem i mięsem+ sałatka carry, kolacja bryndza ze swojskiego sera... (znam krowe :P)
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 843.917 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 10- 75%
Dystans: 9km 500m
Czas: 00:49:24
Tempo: 05:12/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 600 kcal
Temperatura: 17 (przyjemnie)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Jz
Leciutka, przyjemna, spokojna, niepełna dyszka..
na rozluźnienie przed jutrzejszą masakrą...
już mi zostało mało czasu..
oswajam sie z myślą że może sie nie udać ale udać sie musi..
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
2km+3*3km(4’/km) p5’.+2km
Informacje:
Podsumowanie tygodnia:
Niecałe 61km (60km 821m) w średnim tempie 4:55/km.
6 dni treningowych dwa akcenty, 3 luzy i bbl...
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
3tyś KILOMETRÓW MI STUKNĘŁO!!!!!!!!!
dzisiejszego dnia moja skromna osoba przekroczyła bariere 3tyś km...
Kolejna bariera pokonana... czyli 40min też złamie!!
tyle dziś bo mi wywala coś garmina z kompa i nie moge treningu zgrać.. jutro uzupełnie...
3tyś!! robi wrażenie.. aaaa i zajęło mi to 2 lata bez jednego dnia
dzisiejszego dnia moja skromna osoba przekroczyła bariere 3tyś km...
Kolejna bariera pokonana... czyli 40min też złamie!!
tyle dziś bo mi wywala coś garmina z kompa i nie moge treningu zgrać.. jutro uzupełnie...
3tyś!! robi wrażenie.. aaaa i zajęło mi to 2 lata bez jednego dnia
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-08-30
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 8km 75%+ 4*100R
Dystans: 8km 226m
Czas: 00:42:03
Tempo: 05:07/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 519 kcal
Temperatura: 18 (chyba było git)
Opis:
Skład: Ja, Typ
Zjebolił sie plan na ten tydzień trzeba było go ratować...
i tak jest zjebolony... ale cóż...
8km przed basenem, potem basen i tam trening...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-08-31
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13- 862.245 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 2km+3*3km(4’/km) p5’.+2km
Dystans: 10km 102m
Czas: 00:45:45
Tempo: 04:32/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 638 kcal
Temperatura: 17 (tak rześko.. fajnie...)
Opis:
Skład: Ja, Typ
Miały być poniedziałkowe 3x3 wyszły dwa i to jeszcze w bólem...
qrwa.. zaczyna sie jebolić przed krynicą...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-01
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 873.117 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 3x 4min/4min+rozciąganie+3x4min/4min
Dystans: 10km 872m
Czas: 00:51:27
Tempo: 04:44/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 678 kcal
Temperatura: 17 (idealna pogoda)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Jz
Dziś chyba najfajniejszy trening w całym planie...
szkoda że te szybkie 4min wychodziły prawie wszystkie na podbiegach ale jak patrze na tempa 3.38
i wiem jaki to był wyjebisty podbieg to wiem że mam pałera... może być ciekawie na krynicy...
4min truchtu i 4min zapierdzielania tak 3x i rozciąganie i powtóreczka z rozrywki...
Typ dziś coś nie w formie kończyl bardzo daleko za nami.. nie wiem czy mu 4.30 wchodziło... wątpie..
Jz zapierd.. równo ze mną i szybciej nawet...
powtórze jeszcze raz.. chyba najfajniejszy trening ostatnimi czasy...
wypada z tego miejsca podziękować OLI także dziękuje :uuusmiech:
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Nie wiem...
Informacje:
Bez dzisiejszego dnia...
KOMENTY
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 8km 75%+ 4*100R
Dystans: 8km 226m
Czas: 00:42:03
Tempo: 05:07/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 519 kcal
Temperatura: 18 (chyba było git)
Opis:
Skład: Ja, Typ
Zjebolił sie plan na ten tydzień trzeba było go ratować...
i tak jest zjebolony... ale cóż...
8km przed basenem, potem basen i tam trening...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-08-31
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13- 862.245 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 2km+3*3km(4’/km) p5’.+2km
Dystans: 10km 102m
Czas: 00:45:45
Tempo: 04:32/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 638 kcal
Temperatura: 17 (tak rześko.. fajnie...)
Opis:
Skład: Ja, Typ
Miały być poniedziałkowe 3x3 wyszły dwa i to jeszcze w bólem...
qrwa.. zaczyna sie jebolić przed krynicą...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-01
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 873.117 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 3x 4min/4min+rozciąganie+3x4min/4min
Dystans: 10km 872m
Czas: 00:51:27
Tempo: 04:44/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 678 kcal
Temperatura: 17 (idealna pogoda)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Jz
Dziś chyba najfajniejszy trening w całym planie...
szkoda że te szybkie 4min wychodziły prawie wszystkie na podbiegach ale jak patrze na tempa 3.38
i wiem jaki to był wyjebisty podbieg to wiem że mam pałera... może być ciekawie na krynicy...
4min truchtu i 4min zapierdzielania tak 3x i rozciąganie i powtóreczka z rozrywki...
Typ dziś coś nie w formie kończyl bardzo daleko za nami.. nie wiem czy mu 4.30 wchodziło... wątpie..
Jz zapierd.. równo ze mną i szybciej nawet...
powtórze jeszcze raz.. chyba najfajniejszy trening ostatnimi czasy...
wypada z tego miejsca podziękować OLI także dziękuje :uuusmiech:
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Nie wiem...
Informacje:
Bez dzisiejszego dnia...
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-02
Wszamka:
Rano kromki z pomidorem+herbata, potem rosół z makaronem i brak kolacji.. raczej nie pojadłem dziś...
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 880.344 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 2km+8x200 (2.55/km) p3'+2km
Dystans: 7km 227m
Czas: 00:48:58
Tempo: 06:47/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 413 kcal
Temperatura: 17 (chłodno, fajnie)
Opis:
Skład: Ja,Jz
BRAK TYPTA!!! DZIŚ WYPOCZYWAŁ
Znów fajni i dosyć udany trening..
miały wchodzić 2-wu setki po 35s weszły po 36s..
nie jest źle..
pogoda idealna, biegało sie fajnie...
w drodze powrotnej jakieś kajtki grały w gałe z moimi kumplami więc mnie zawołali
myśle sobie hu.. raz moge ciupnąć tak dla jaj.. pograłem 5min dosłownie.. jakiś kajtek mnie kopnął w kostke...
stwierdziłem że nie ma sensu ryzykować przed Krynicą i poleciałem do domu...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
2km+3*3km(4’/km) p5’.+2km
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Rano kromki z pomidorem+herbata, potem rosół z makaronem i brak kolacji.. raczej nie pojadłem dziś...
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 880.344 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 2km+8x200 (2.55/km) p3'+2km
Dystans: 7km 227m
Czas: 00:48:58
Tempo: 06:47/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 413 kcal
Temperatura: 17 (chłodno, fajnie)
Opis:
Skład: Ja,Jz
BRAK TYPTA!!! DZIŚ WYPOCZYWAŁ
Znów fajni i dosyć udany trening..
miały wchodzić 2-wu setki po 35s weszły po 36s..
nie jest źle..
pogoda idealna, biegało sie fajnie...
w drodze powrotnej jakieś kajtki grały w gałe z moimi kumplami więc mnie zawołali
myśle sobie hu.. raz moge ciupnąć tak dla jaj.. pograłem 5min dosłownie.. jakiś kajtek mnie kopnął w kostke...
stwierdziłem że nie ma sensu ryzykować przed Krynicą i poleciałem do domu...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
2km+3*3km(4’/km) p5’.+2km
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-03
Wszamka:
Rano niestety parówki+herbata, potem nektarynka a nawet dwie, na obiad ziemniaczanka, wieczorem 2 małe babeczki domowej roboty+herbata
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 890.544 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 2*5km w przerwie 4 serie skipów
Dystans: 10km 200m
Czas: 00:52:52
Tempo: 05:11/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 646 kcal
Temperatura: 16 (chłodno, wręcz idealnie)
Opis:
Skład: Ja,Typ, Jz
Rano luzik, około południa stwierdziłem że jednak mam lekkie zakwasy..
w ramach tego miała być zmiana na 2x5km i skipy...
tak też zrobiłem..
Lekkie oczywiście jak to by Bogil powiedział ZA SZYBKIE (według niego zawsze są za szybkie) 5x2 w przewie skipy, wieloskoki, półskipy, przebiechy...
pogoda idealna 16 stopni, chłodnawo, tylko te posrane komary troszke przeszkadzały...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Wolne
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Rano niestety parówki+herbata, potem nektarynka a nawet dwie, na obiad ziemniaczanka, wieczorem 2 małe babeczki domowej roboty+herbata
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 890.544 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 2*5km w przerwie 4 serie skipów
Dystans: 10km 200m
Czas: 00:52:52
Tempo: 05:11/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 646 kcal
Temperatura: 16 (chłodno, wręcz idealnie)
Opis:
Skład: Ja,Typ, Jz
Rano luzik, około południa stwierdziłem że jednak mam lekkie zakwasy..
w ramach tego miała być zmiana na 2x5km i skipy...
tak też zrobiłem..
Lekkie oczywiście jak to by Bogil powiedział ZA SZYBKIE (według niego zawsze są za szybkie) 5x2 w przewie skipy, wieloskoki, półskipy, przebiechy...
pogoda idealna 16 stopni, chłodnawo, tylko te posrane komary troszke przeszkadzały...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Wolne
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-05
Wszamka:
Rano bułka z szynką, potem nektarynki, na obiad kfc i bsmart 2x, kolacji brak...
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 904.612 km (w Krynicy walnie im tysiączek)
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 2km+3x3km (4min/km)+3km
Dystans: 14km 068m
Czas: 01:02:39
Tempo: 04:27/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 890 kcal
Temperatura: 27 (Lekka przejebka...)
Opis:
Skład: Ja,Typ, Jz
Godzina 18.30 i jeszcze prawie 30 stopni.. ciężkie warunki jak na taki trening.. tym bardziej jestem zdziwiony że mi wyszedł..
zresztą JZ mnie cały czas spowalniał bo za szybko cisnąłem... ostatnia trójka była po wypiciu kilku łyków wody i... ciężko.. widać nie moge pić
Typ dziś na rowerku bo go coś noga boli.. był to plus bo fajnie sie biegło jak jechał przed nami...
na peirwszej Jz mnie musiał ostro stopować, na drugiej już nie trzeba było :P na trzeciej przez 2.3km ja prowadziłem równo może troszke nawet za szybko ale potem mnie przytkało tą zasraną woda i Kuba ciągnął nas do mety fajny, ostry, męczący trening...
tego mi było trzeba...
Krynica i mój cel... jest realny aczkolwiek !@#$% trudny... ale realny
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Nie wiem.. pewnie coś lekkiego... ale to zależy od Oli
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Rano bułka z szynką, potem nektarynki, na obiad kfc i bsmart 2x, kolacji brak...
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 904.612 km (w Krynicy walnie im tysiączek)
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 2km+3x3km (4min/km)+3km
Dystans: 14km 068m
Czas: 01:02:39
Tempo: 04:27/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 890 kcal
Temperatura: 27 (Lekka przejebka...)
Opis:
Skład: Ja,Typ, Jz
Godzina 18.30 i jeszcze prawie 30 stopni.. ciężkie warunki jak na taki trening.. tym bardziej jestem zdziwiony że mi wyszedł..
zresztą JZ mnie cały czas spowalniał bo za szybko cisnąłem... ostatnia trójka była po wypiciu kilku łyków wody i... ciężko.. widać nie moge pić
Typ dziś na rowerku bo go coś noga boli.. był to plus bo fajnie sie biegło jak jechał przed nami...
na peirwszej Jz mnie musiał ostro stopować, na drugiej już nie trzeba było :P na trzeciej przez 2.3km ja prowadziłem równo może troszke nawet za szybko ale potem mnie przytkało tą zasraną woda i Kuba ciągnął nas do mety fajny, ostry, męczący trening...
tego mi było trzeba...
Krynica i mój cel... jest realny aczkolwiek !@#$% trudny... ale realny
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Nie wiem.. pewnie coś lekkiego... ale to zależy od Oli
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-06
Wszamka:
Rano weka z dżemem+herbata, barak obiadu, weka z dżemem+herbata, herbata
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 914.717 km (po bieżni rypałem w Lunarach)
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Luźna dycha+ 3 przebiechy
Dystans: 10km 105m
Czas: 00:51:42
Tempo: 05:07/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 641 kcal
Temperatura: 17 (fajna pogoda)
Opis:
Skład: Ja,Typ, Jz
Najpierw gdzieś po południu przeszedłem sie do ośrodka rehabilitacyjnego na bieżnie mechaniczą.. chciałem zobaczyć jak to..
zrobiłem 3km w 15min (max tempo niestety) i znudziło mi sie..
potem przez 2h ćwiczyłem na rożnych urządzeniach.. w tym z 1h na jakimś czymś do równowagi.. zajebiste.. takie coś jak na bbl tylko warte ponad 25tyś
potem już wieczorem przed basenem poleciałem to co lecieć miałem...
50min lekko i przebiechy.. lekko.. kurde znowu sie musiałem hamować bo mnie niosło...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
10min rozgrzewki+2 przebiechy+6km po 4.00+schłodzenie...
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Rano weka z dżemem+herbata, barak obiadu, weka z dżemem+herbata, herbata
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 914.717 km (po bieżni rypałem w Lunarach)
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Luźna dycha+ 3 przebiechy
Dystans: 10km 105m
Czas: 00:51:42
Tempo: 05:07/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 641 kcal
Temperatura: 17 (fajna pogoda)
Opis:
Skład: Ja,Typ, Jz
Najpierw gdzieś po południu przeszedłem sie do ośrodka rehabilitacyjnego na bieżnie mechaniczą.. chciałem zobaczyć jak to..
zrobiłem 3km w 15min (max tempo niestety) i znudziło mi sie..
potem przez 2h ćwiczyłem na rożnych urządzeniach.. w tym z 1h na jakimś czymś do równowagi.. zajebiste.. takie coś jak na bbl tylko warte ponad 25tyś
potem już wieczorem przed basenem poleciałem to co lecieć miałem...
50min lekko i przebiechy.. lekko.. kurde znowu sie musiałem hamować bo mnie niosło...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
10min rozgrzewki+2 przebiechy+6km po 4.00+schłodzenie...
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-07
Wszamka:
Rano czarny chleb z serem żółtym+herbata, potem ziemniaki z klepanym, i na kolacje makaron z bryndzą+herbata
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 924.209 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 10min+6km (4min/km)+10min
Dystans: 9km 492m
Czas: 00:42:20
Tempo: 04:28/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 595 kcal
Temperatura: 15 (taką prosze na Krynice)
Opis:
Skład: Ja,Typ (rower), Jz
DESZCZYKU MÓJ UKOCHANY
Uwielbiam biegać w deszczu.. biegnie mi sie dużo lepiej niż normlanie..
ale od początku..
od rana bolał mnie czworogłowy uda w lewej syrze... troszke sie treningu obawiałem ale cóż.. spróbować trzeba...
18.00 treningujemy.. najpierw rozgrzewka 10min w tym 2x 100m przebiecha.. i potem DESZCZ!
więc na szybkości JZ do domu po kurciałke ja już miałem u Typta w plecaku, szybka zakładka i ŁOGIŃ!
poszli.. od początku nadałem równe tempo... padało więc biegło mi sie dobrze, może wiatr i śliska droga ciut utrudniały.. nie zapominajmy także o mięśniu który troszke dokuczał..
biegłem z myślą że jak coś to stane i tyle.. nic na siłe.
pierwszy i drugi wszedł bez najmniejszego problemu.. trzeci też nawet nieźle.. po czwartym Jz ściągnął kurtałe ja dalej cisnąłem w.
no i końcówke chciałem przyśpieszyć ale nie bardzo było z czego.. nie chciałem przeciążać...
nie było źle.. krynica do zrobienia jest tylko musze pobiec z zimną głową.. i trafić w pogode
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Bardzo bardzo luźne 5km
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Rano czarny chleb z serem żółtym+herbata, potem ziemniaki z klepanym, i na kolacje makaron z bryndzą+herbata
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 924.209 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 10min+6km (4min/km)+10min
Dystans: 9km 492m
Czas: 00:42:20
Tempo: 04:28/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 595 kcal
Temperatura: 15 (taką prosze na Krynice)
Opis:
Skład: Ja,Typ (rower), Jz
DESZCZYKU MÓJ UKOCHANY
Uwielbiam biegać w deszczu.. biegnie mi sie dużo lepiej niż normlanie..
ale od początku..
od rana bolał mnie czworogłowy uda w lewej syrze... troszke sie treningu obawiałem ale cóż.. spróbować trzeba...
18.00 treningujemy.. najpierw rozgrzewka 10min w tym 2x 100m przebiecha.. i potem DESZCZ!
więc na szybkości JZ do domu po kurciałke ja już miałem u Typta w plecaku, szybka zakładka i ŁOGIŃ!
poszli.. od początku nadałem równe tempo... padało więc biegło mi sie dobrze, może wiatr i śliska droga ciut utrudniały.. nie zapominajmy także o mięśniu który troszke dokuczał..
biegłem z myślą że jak coś to stane i tyle.. nic na siłe.
pierwszy i drugi wszedł bez najmniejszego problemu.. trzeci też nawet nieźle.. po czwartym Jz ściągnął kurtałe ja dalej cisnąłem w.
no i końcówke chciałem przyśpieszyć ale nie bardzo było z czego.. nie chciałem przeciążać...
nie było źle.. krynica do zrobienia jest tylko musze pobiec z zimną głową.. i trafić w pogode
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Bardzo bardzo luźne 5km
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-08
Wszamka:
Rano kromki z szynką i ketchupem+ herbata, potem makaron z bryndzą, wieczorem KFC...
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 929.764 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Przygotowania zakończone!
Dystans: 5km 555m
Czas: 00:29:29
Tempo: 05:18/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 351 kcal
Temperatura: 13 (Taka na krynice też pasuje)
Opis:
Skład: Ja, Jz
PRZYGOTOWANIA DO KRYNICY ZAKOŃCZONE!!
czy sukcesem?
to sie okaże :P
dziś luzacka piątka..
fajnie wyszła.. 5.555 w 00:29:29:29 samo tak
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
WOLNE
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Rano kromki z szynką i ketchupem+ herbata, potem makaron z bryndzą, wieczorem KFC...
Suplementy:
---
Waga:
62kg ideał...
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 929.764 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Przygotowania zakończone!
Dystans: 5km 555m
Czas: 00:29:29
Tempo: 05:18/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 351 kcal
Temperatura: 13 (Taka na krynice też pasuje)
Opis:
Skład: Ja, Jz
PRZYGOTOWANIA DO KRYNICY ZAKOŃCZONE!!
czy sukcesem?
to sie okaże :P
dziś luzacka piątka..
fajnie wyszła.. 5.555 w 00:29:29:29 samo tak
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
WOLNE
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
KRYNICA
2011-09-09
Wszamka:
Ogólnie raczej mało jadłem: wtedy lekkie śniadanie, potem nugetsy z biedronki.. tyle...
Więc podróż.. tylko 150km więc bez szału.. przejechane chyba z 4h ale po drodze robiliśmy zakupy...
w Krynicy troszke sie ogarnęliśmy, poszliśmy na miasto na chwile, później Typ z Jz polecieli sobie nie wiem po hu na jakiś wolny półspacerek...
ja zostałem i sie relaksiłem
Co jutro...??
Życiowa dyszka
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-10
Wszamka:
Rano musi potem paskudna pizza i wieczorem chyba bułki z dżemem
Sprzęt:
Saucony Jazz 13
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: ŻYCIOWA DYCHA
Dystans: 10km 00m
Czas: 00:39:47
Tempo: 03:59/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 625 kcal
Temperatura: IDEALNA!!!
Opis:
Skład: Ja, Jz, Typ
Nadszedł ten dzień od rana miałem przeczucie że nie złamie..
wszyscy dookoła mówili że złamie i im bardziej oni byli pewni że złamie tym ja byłem bardziej pewny że nie złamie...
przed biegiem spotkałem znajomych w tym Grześka i Maćka i paru innych
do startu przegotowani dobrze.. i medialnie i fizycznie, psychicznie ciut gorzej..
WYSTARTOWALI!!! wydupiłem w jednej z pierwszych linii..
od początku ruszyłem równo z Jz.. spokojnie bez szarży (tak mi sie zdawało)
na 2km odpadł Maciek i Typ którzy próbowali ciągnąć równo z nami...
na 4km kolejny raz zwątpiłem w powodzenie mojej misji :P Jz bardzo ładnie mnie zmotywował i do 5km ciągnąłem z nim..
na 5km jako że sił miał więcej odskoczył ja kolejny kilos doczłapałem po 4.00
potem umarłem totalnie.. 4.11 mówi samo za siebie.. zreszta.. potem było jeszcze gorzej.. kolejny 4.14 i zacząłem sie zastanawiać
czy nie zejść z trasy bo po hu mi kolejny wynik 43min? kolejny kilos nie dał nadziei znowu..
na ostatnim stwierdziłem po spojrzeniu na zegarek że albo umre albo złame to cholerne 40min. i całego kilosa jebałem już na totalną
Masakre.. to był mój sprint.. 1km finisz.. a jak zobaczyłem zegar na mecie i na nim 39min4s i wiedziałem że mam jeszcze kawałek do mety..
docisnąłem jeszcze bardziej.. i bach!!! 39.47 YEEEEAH!!! zaraz za meta przywitałem sie z ziemią
dupnąłem majestatycznie mordą o kostke i sobie leżałem szybko mnie ściągnęli na bok pytając czy nic mi nie jest...
odpowiedziałem że jest git.. za chwilke przyszedł Jz ciskając we mnie wodą bo pozwoliło mi wstać jak tylko wstałem zobaczyłem Bartoszaka...
Podszedł uścisnął dłoń pogratulował (chyba mnie poznał.. zreszta ciężko mnie nie zapamiętać) na trawniku spotkałem Zatorską (gadałem z nią na starcie chwile) też mi pogratulowała..
widać musiałem wyglądać na nieźle wyjebczonego z sił
Jz miał 38:47 czyli równo minutke przede mną.. on sie zmęczył bardziej bo na mecie rzygał POŚWIĘCENIE
Typ- 43:50, Maciek-43:19 chciał połamać 45min i połamał... Grzesiek: 51:41 i szacun
cała ekipa BBL zresztą poprawiła życiówki...
Podsumowując... złamane? złamane! ale taktycznie spierdoliłem bieg na całej lini... po całości... te 3km po 4.11 i wyżej to jest masakra... to jest tragedia...
trzeba dalej walczyć nie o lepszy wynik na kolejnej dyszce ale o utrzymanie sie pod kreską 40min na 10km... na więcej narazie mnie nie stać... NARAZIE
trening trening i jeszcze trening i zobaczymy
Potem koncert Golca.. i jakby do delikanie ująć... Nową życiówke świętowałem hucznie.. nawet może ciut za hucznie
poszedł cały kociołek panoramixa (w nim jest wszystko wóda, szampan, piwo, sok, energetyki) więc moc była wielka...
pobawiłem do 2 w nocy a rano...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Powinno być wolne ale...
2 Biegi o 10.40 Giełdowa Mila i o 15.00 Bieg Kibica
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-11
Sprzęt:
Saucony Jazz 13
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: Giełdowa Mila i Bieg Kibica
Dystans: 1609m i 1km
Czas: Mila- 00:05:55 a Kibica 00:03:15
Tempo: Mila: 03:45/km i Kibica 03:15/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 351 kcal
Temperatura: Gorąco.. bardzo
Opis:
Skład: Ja, Jz, Typ
wstałem rano.. wstałem? to za duzo powiedziane.. łeb mnie nie bolał, kaca nie było... brzuch napier... bolał bardzo
poszedłem na ta Mile nie wiem po co ale przebiec sie chciałem
i i sie przeleciałem.. nawet nie najgorzej biorąc po uwage: brak snu, przepicie, zmęczenie wczorajszym biegiem...
5:55 niezły wynik... Jz przede mna,, Typ za mną.. nie wiem różnic.. ale ja do Jz straciłem chyba 10s a Typ do mnie tez coś koło 10... chyba
potem bieg Kibica.. lekko spóźnieni na start z Jz dotarliśmy (Typ odpuścił).. mnie juz nogi bolały..
jakież było nasze zdziwienie jak zobaczyliśmy same dzieci??!!! i to takie może po 15/16 lat :P
no nic.. jak już przyszliśmy.. bach i ruszyli.. zarobiłem pare łokci na dobry początek i potem już sobie spokojnie wyprzedzałem.. ale udało sie wyprzedzić tylko część..
na mete dotarłem 6 w wynikach wpisali mnie 5 a na stronce 7 tak czy inaczej.. Jz wygrał :P
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Powinno być wolne.. ale...
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-12
Wszamka:
Rano musi potem paskudna pizza i wieczorem chyba bułki z dżemem
Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3
Trening:
Nazwa: Wycieczka na jaworzyne
Dystans: 19km
Czas: coś koło 4 albo 5h.. uzupełnię jutro
Tempo: ---
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: --
Temperatura: gorąco...
Opis:
Skład: Ja, Jz, Typ
Wycieczka na jaworzyne.. taka biegowo-marszowa chociaż bardziej marszowa niż biegowa :P
4h łażenia.. nogi miałem w dupie... ale było fajnie...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Powinno być wolne :P
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-13
Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Górska masakra
Dystans: 10km 00m
Czas: 00:39:47
Tempo: 03:18/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 351 kcal
Temperatura: gorąco
Opis:
Skład: Ja, Jz
Podbiego-podejścia po 7/km i wolniej i masakryczne kolanołupiące zbiegi po 2.50
masakra.. Kamulce, krzaki, cholernie wielkie korzenie.. to była jatka!!
!@#$%... mega fajnie bieganie.. jak pojeby.. ludzie sie za głowy łapali
FAK JEA!! :P
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Powrót do domu
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-14
Powrót... pisanie bloga, spotkanie ze znajomymi.. i lekkie picie... ale tak tylko o.. po dwa piwa
Informacje:
Pare focisław z wyjazdu na FEJSBUKU
KOMENTY
2011-09-09
Wszamka:
Ogólnie raczej mało jadłem: wtedy lekkie śniadanie, potem nugetsy z biedronki.. tyle...
Więc podróż.. tylko 150km więc bez szału.. przejechane chyba z 4h ale po drodze robiliśmy zakupy...
w Krynicy troszke sie ogarnęliśmy, poszliśmy na miasto na chwile, później Typ z Jz polecieli sobie nie wiem po hu na jakiś wolny półspacerek...
ja zostałem i sie relaksiłem
Co jutro...??
Życiowa dyszka
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-10
Wszamka:
Rano musi potem paskudna pizza i wieczorem chyba bułki z dżemem
Sprzęt:
Saucony Jazz 13
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: ŻYCIOWA DYCHA
Dystans: 10km 00m
Czas: 00:39:47
Tempo: 03:59/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 625 kcal
Temperatura: IDEALNA!!!
Opis:
Skład: Ja, Jz, Typ
Nadszedł ten dzień od rana miałem przeczucie że nie złamie..
wszyscy dookoła mówili że złamie i im bardziej oni byli pewni że złamie tym ja byłem bardziej pewny że nie złamie...
przed biegiem spotkałem znajomych w tym Grześka i Maćka i paru innych
do startu przegotowani dobrze.. i medialnie i fizycznie, psychicznie ciut gorzej..
WYSTARTOWALI!!! wydupiłem w jednej z pierwszych linii..
od początku ruszyłem równo z Jz.. spokojnie bez szarży (tak mi sie zdawało)
na 2km odpadł Maciek i Typ którzy próbowali ciągnąć równo z nami...
na 4km kolejny raz zwątpiłem w powodzenie mojej misji :P Jz bardzo ładnie mnie zmotywował i do 5km ciągnąłem z nim..
na 5km jako że sił miał więcej odskoczył ja kolejny kilos doczłapałem po 4.00
potem umarłem totalnie.. 4.11 mówi samo za siebie.. zreszta.. potem było jeszcze gorzej.. kolejny 4.14 i zacząłem sie zastanawiać
czy nie zejść z trasy bo po hu mi kolejny wynik 43min? kolejny kilos nie dał nadziei znowu..
na ostatnim stwierdziłem po spojrzeniu na zegarek że albo umre albo złame to cholerne 40min. i całego kilosa jebałem już na totalną
Masakre.. to był mój sprint.. 1km finisz.. a jak zobaczyłem zegar na mecie i na nim 39min4s i wiedziałem że mam jeszcze kawałek do mety..
docisnąłem jeszcze bardziej.. i bach!!! 39.47 YEEEEAH!!! zaraz za meta przywitałem sie z ziemią
dupnąłem majestatycznie mordą o kostke i sobie leżałem szybko mnie ściągnęli na bok pytając czy nic mi nie jest...
odpowiedziałem że jest git.. za chwilke przyszedł Jz ciskając we mnie wodą bo pozwoliło mi wstać jak tylko wstałem zobaczyłem Bartoszaka...
Podszedł uścisnął dłoń pogratulował (chyba mnie poznał.. zreszta ciężko mnie nie zapamiętać) na trawniku spotkałem Zatorską (gadałem z nią na starcie chwile) też mi pogratulowała..
widać musiałem wyglądać na nieźle wyjebczonego z sił
Jz miał 38:47 czyli równo minutke przede mną.. on sie zmęczył bardziej bo na mecie rzygał POŚWIĘCENIE
Typ- 43:50, Maciek-43:19 chciał połamać 45min i połamał... Grzesiek: 51:41 i szacun
cała ekipa BBL zresztą poprawiła życiówki...
Podsumowując... złamane? złamane! ale taktycznie spierdoliłem bieg na całej lini... po całości... te 3km po 4.11 i wyżej to jest masakra... to jest tragedia...
trzeba dalej walczyć nie o lepszy wynik na kolejnej dyszce ale o utrzymanie sie pod kreską 40min na 10km... na więcej narazie mnie nie stać... NARAZIE
trening trening i jeszcze trening i zobaczymy
Potem koncert Golca.. i jakby do delikanie ująć... Nową życiówke świętowałem hucznie.. nawet może ciut za hucznie
poszedł cały kociołek panoramixa (w nim jest wszystko wóda, szampan, piwo, sok, energetyki) więc moc była wielka...
pobawiłem do 2 w nocy a rano...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Powinno być wolne ale...
2 Biegi o 10.40 Giełdowa Mila i o 15.00 Bieg Kibica
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-11
Sprzęt:
Saucony Jazz 13
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: Giełdowa Mila i Bieg Kibica
Dystans: 1609m i 1km
Czas: Mila- 00:05:55 a Kibica 00:03:15
Tempo: Mila: 03:45/km i Kibica 03:15/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 351 kcal
Temperatura: Gorąco.. bardzo
Opis:
Skład: Ja, Jz, Typ
wstałem rano.. wstałem? to za duzo powiedziane.. łeb mnie nie bolał, kaca nie było... brzuch napier... bolał bardzo
poszedłem na ta Mile nie wiem po co ale przebiec sie chciałem
i i sie przeleciałem.. nawet nie najgorzej biorąc po uwage: brak snu, przepicie, zmęczenie wczorajszym biegiem...
5:55 niezły wynik... Jz przede mna,, Typ za mną.. nie wiem różnic.. ale ja do Jz straciłem chyba 10s a Typ do mnie tez coś koło 10... chyba
potem bieg Kibica.. lekko spóźnieni na start z Jz dotarliśmy (Typ odpuścił).. mnie juz nogi bolały..
jakież było nasze zdziwienie jak zobaczyliśmy same dzieci??!!! i to takie może po 15/16 lat :P
no nic.. jak już przyszliśmy.. bach i ruszyli.. zarobiłem pare łokci na dobry początek i potem już sobie spokojnie wyprzedzałem.. ale udało sie wyprzedzić tylko część..
na mete dotarłem 6 w wynikach wpisali mnie 5 a na stronce 7 tak czy inaczej.. Jz wygrał :P
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Powinno być wolne.. ale...
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-12
Wszamka:
Rano musi potem paskudna pizza i wieczorem chyba bułki z dżemem
Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3
Trening:
Nazwa: Wycieczka na jaworzyne
Dystans: 19km
Czas: coś koło 4 albo 5h.. uzupełnię jutro
Tempo: ---
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: --
Temperatura: gorąco...
Opis:
Skład: Ja, Jz, Typ
Wycieczka na jaworzyne.. taka biegowo-marszowa chociaż bardziej marszowa niż biegowa :P
4h łażenia.. nogi miałem w dupie... ale było fajnie...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Powinno być wolne :P
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-13
Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Górska masakra
Dystans: 10km 00m
Czas: 00:39:47
Tempo: 03:18/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 351 kcal
Temperatura: gorąco
Opis:
Skład: Ja, Jz
Podbiego-podejścia po 7/km i wolniej i masakryczne kolanołupiące zbiegi po 2.50
masakra.. Kamulce, krzaki, cholernie wielkie korzenie.. to była jatka!!
!@#$%... mega fajnie bieganie.. jak pojeby.. ludzie sie za głowy łapali
FAK JEA!! :P
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Powrót do domu
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
2011-09-14
Powrót... pisanie bloga, spotkanie ze znajomymi.. i lekkie picie... ale tak tylko o.. po dwa piwa
Informacje:
Pare focisław z wyjazdu na FEJSBUKU
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-15
Wszamka:
Rano kromki z masłem+herbata, potem długo nic, kfc, długo nic, roladki jakeiś tam z sosem serowym, wieczorem herbata...
Suplementy:
---
Waga:
Jutro sie zważę...
Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 6.273 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Kalibracja+4x(5x100/100) p3'
Dystans: 6km 273m
Czas: 00:29:35
Tempo: 04:43/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 366 kcal
Temperatura: 13 (późny wieczór)
Opis:
Skład: Ja, Jz
Pierwszy trening w nowych kapciach..
odrazu interwałki.. spoczko trening. wcześniej zrobiona kalibracja...
Setki wychodziły poniżej 2.50/km
zastanawiam sie nad kupnem 310... może mi na urodziny zasponsorują?? :P
pół dnia skakania po dachu drugie pół uganiania sie po krakowie...
więc trening był wybawieniem..
zastanawiam sie co teraz biegać? na tą chwile 3 kopce... ale jakiś cel na nie??
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Luźne 14km
Informacje:
Kupiłem dziś nowe buty
Saucony Kinvara 2... chciałem nike free ale nie było rozmiaru i w końcu wziąłem kinvary...
KOMENTY
Wszamka:
Rano kromki z masłem+herbata, potem długo nic, kfc, długo nic, roladki jakeiś tam z sosem serowym, wieczorem herbata...
Suplementy:
---
Waga:
Jutro sie zważę...
Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 6.273 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Kalibracja+4x(5x100/100) p3'
Dystans: 6km 273m
Czas: 00:29:35
Tempo: 04:43/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 366 kcal
Temperatura: 13 (późny wieczór)
Opis:
Skład: Ja, Jz
Pierwszy trening w nowych kapciach..
odrazu interwałki.. spoczko trening. wcześniej zrobiona kalibracja...
Setki wychodziły poniżej 2.50/km
zastanawiam sie nad kupnem 310... może mi na urodziny zasponsorują?? :P
pół dnia skakania po dachu drugie pół uganiania sie po krakowie...
więc trening był wybawieniem..
zastanawiam sie co teraz biegać? na tą chwile 3 kopce... ale jakiś cel na nie??
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Luźne 14km
Informacje:
Kupiłem dziś nowe buty
Saucony Kinvara 2... chciałem nike free ale nie było rozmiaru i w końcu wziąłem kinvary...
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-16
Wszamka:
Jako że Panu Bogilowi moje śniadania nie pasują to dziś śniadanie zjadłem dopiero o 13... bułki z dżemem+herbata, potem przed treningiem 3 jajka na twardo i wieczorem bułki z serem+herbata...
Suplementy:
chyba sobie kupie 4flex...
Waga:
61kg.. waga dobra.. wygląd.. tragedia.. pakujemy na brzdyl i zapodajemy dietke
Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 19.273 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Luźne 13km
Dystans: 13km 000m
Czas: 01:04:35
Tempo: 04:58/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 830 kcal
Temperatura: 13 (zimnawo i rano i wieczorem już jest...)
Opis:
Skład: Ja, Jz
13km luźno.. cały czas na pogadance.. tempa nie pilnowaliśmy, po prostu biegliśmy...
pogadaliśmy z Jz na różne ciekawe tematy.. było spoko.. chociaż cały dzień czułem że za cholere nie chce mi sie biegać..
nie że nie chce mi sie iść na trening ale że po prostu nie chce mi sie biegać...
a tu tak ładnie trening wyszedł
może dlatego że od 7 rano kładłem dach? przesrana robota...
ale fajna
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Sobota i niedziela wolne!
Informacje:
Tak rozwiązałem problem z FP..
jako że w tym miejscu gdzie zaczepiam FP jest dodatkowa szlufka to zrobiłem to jak prawdziwy McGywer i na tą szlufke założyłem dodatkową pentelke z jakiegoś sznureczka i do niej zapinam FP.. narazie działa i nie zanosi sie na to żeby działać przestało
KOMENTY
Wszamka:
Jako że Panu Bogilowi moje śniadania nie pasują to dziś śniadanie zjadłem dopiero o 13... bułki z dżemem+herbata, potem przed treningiem 3 jajka na twardo i wieczorem bułki z serem+herbata...
Suplementy:
chyba sobie kupie 4flex...
Waga:
61kg.. waga dobra.. wygląd.. tragedia.. pakujemy na brzdyl i zapodajemy dietke
Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 19.273 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Luźne 13km
Dystans: 13km 000m
Czas: 01:04:35
Tempo: 04:58/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 830 kcal
Temperatura: 13 (zimnawo i rano i wieczorem już jest...)
Opis:
Skład: Ja, Jz
13km luźno.. cały czas na pogadance.. tempa nie pilnowaliśmy, po prostu biegliśmy...
pogadaliśmy z Jz na różne ciekawe tematy.. było spoko.. chociaż cały dzień czułem że za cholere nie chce mi sie biegać..
nie że nie chce mi sie iść na trening ale że po prostu nie chce mi sie biegać...
a tu tak ładnie trening wyszedł
może dlatego że od 7 rano kładłem dach? przesrana robota...
ale fajna
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Sobota i niedziela wolne!
Informacje:
Tak rozwiązałem problem z FP..
jako że w tym miejscu gdzie zaczepiam FP jest dodatkowa szlufka to zrobiłem to jak prawdziwy McGywer i na tą szlufke założyłem dodatkową pentelke z jakiegoś sznureczka i do niej zapinam FP.. narazie działa i nie zanosi sie na to żeby działać przestało
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-09-19
Wszamka:
Dziś pojadłem... rano kawałek anrduta i przed treningiem wszamałem cukierka... po treningu zjadłem kotleta w kromce chleba... tyle...
Suplementy:
chyba sobie kupie 4flex...
Waga:
61kg.. waga dobra.. wygląd.. tragedia.. pakujemy na brzdyl i zapodajemy dietke
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 3-Tydzień 3-Dzień 1 -Tak 1x (22)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha P90X-Ab Ripper X -tak- to jest jakaś rzeźnia!!
Trening z gumami - nie.
Core stability -nie i już
Skoki Kulawego- nie
Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3 - 99.921 km (prawie seta :P śmiech na sali)
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Cross 13km
Dystans: 13km 300m
Czas: 01:05:19
Tempo: 04:55/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 812 kcal
Temperatura: 15 (fajna pogoda)
Opis:
Skład: Ja, Jz
Cały trening bolało mnie lewe kolano. i to nie tak jak zwykle.. tylko tak w środku..
ale postanowiłem dociągnąć cały.. tylko skipy robiłem nie wszystkie... żeby nie !@#$%...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
10min+5x1.4km (3:50/km)p 5'+10min
Informacje:
Pomalutku w głowie rodzi mi sie szalony pomysł na bieg 3 kopców..
jest raczej niemożliwy do wykonania ale może warto spróbować??
KOMENTY
Wszamka:
Dziś pojadłem... rano kawałek anrduta i przed treningiem wszamałem cukierka... po treningu zjadłem kotleta w kromce chleba... tyle...
Suplementy:
chyba sobie kupie 4flex...
Waga:
61kg.. waga dobra.. wygląd.. tragedia.. pakujemy na brzdyl i zapodajemy dietke
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 3-Tydzień 3-Dzień 1 -Tak 1x (22)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha P90X-Ab Ripper X -tak- to jest jakaś rzeźnia!!
Trening z gumami - nie.
Core stability -nie i już
Skoki Kulawego- nie
Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3 - 99.921 km (prawie seta :P śmiech na sali)
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Cross 13km
Dystans: 13km 300m
Czas: 01:05:19
Tempo: 04:55/km
Puls:pasek znowu na swoim miejscu... w szafce
Kalorie: 812 kcal
Temperatura: 15 (fajna pogoda)
Opis:
Skład: Ja, Jz
Cały trening bolało mnie lewe kolano. i to nie tak jak zwykle.. tylko tak w środku..
ale postanowiłem dociągnąć cały.. tylko skipy robiłem nie wszystkie... żeby nie !@#$%...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
10min+5x1.4km (3:50/km)p 5'+10min
Informacje:
Pomalutku w głowie rodzi mi sie szalony pomysł na bieg 3 kopców..
jest raczej niemożliwy do wykonania ale może warto spróbować??
KOMENTY