Komentarz do artykułu Ile powinien ważyć biegacz aby dobrze

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Adam, kolejna dyscyplina, która Cię nie zachwyca, chociaż powinna...


A tak serio, niektórzy powinni zejść na ziemię.

Tompoz, to Ty przywołałeś przykład Lewandowskiego, który nie ma racji bytu w dyskusji o maratończykach. Znajdź przykłady z elity światowego maratonu mocno zbudowanych biegaczy, to porozmawiamy.

Analogie z kolarstwem, chociaż bardzo byś chciał, jak wykazał Adam i nie tylko, po prostu nie istnieją.
1. poczytaj moje posty w jakim kontekscie podalem przykład budowy Marcina.
2. a kto tu mówi o mocno zbudowanych gościach chłopie to są małe niuanse ale niuanse na tyle istotne w danym rodzajów terenie realizowania wysiłku kolasrskiego czy biegowego. Jak szukasz mocno zbudowanego faceta to sobie obejrzyj zdjecia Taty Dody.
3. Adam jedynie co wykazał to to że nie kuma co do niego mówie i druga rzecz że mimo że jest światowy gość sportowy bywały to nie czuje kolarstwa i wypowiada się na temat w tym przypadku Tour de France lekko krzywo.
4. Pytajac mnie o pokazanie mocno zbudowanego maratończyka uchwyciłeś sedno sprawy że w peletonie kolarskim jest mijesce dla ludzi w wielkim Vo 2 max ważacym 80 kg Huschowd CaNCERALLAA i dla ważących 52 kg Włoch Pozzovino . A w bieganiu maratonów już mniej. Co innego gdyby np. bieganie długodysnsowe poszłó drogą kolarstwa szosowego iż zamiast maratonu by były biegi wielodnione np.

1, etap czasówka na 5 km
2. drugi etap 29 km płaskie
3, etap 20 km z podbiegiem 5 km w górach
4. etap pagórkowaty


w ten sposób by się wyodrebnily specjalizacje u biegaczy jak w peletonie szosowym.


i na koniec sedno sprawy w temacie tematu którego wałkujmey

będzie jeden biegacz tóry będzie miał 5 % tłuszczu a będzie miał BMI 21,1 a będzie drug co będzie miał poziom tłuszczu tez 5 % a będzie miał BMI 19,5 ................................... mam nadzieje że zakumacie oco jest taman i nie patrzcie na to z perspektywy kolarstwa szooswego bo to byl przykład podany przezemniew byscie zakumali oco chodzi.

Tompoz
Tompoz
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:i na koniec sedno sprawy w temacie tematu którego wałkujmey

będzie jeden biegacz tóry będzie miał 5 % tłuszczu a będzie miał BMI 21,1 a będzie drug co będzie miał poziom tłuszczu tez 5 % a będzie miał BMI 19,5 ................................... mam nadzieje że zakumacie oco jest taman i nie p
Tompoz, ale my kumamy, że BMI nie jest najlepszym wskaźnikiem tylko wg mnie Ty nie kumasz, że my kumamy i próbujesz jakieś kolarskie offtopy permanetnie podrzucać, tymczasem prawda jest taka, że biegacz długodystansowy musi być chudy (i mocny).

A kolarstwo mnie interesuje, tylko nudzą mnie strasznie płaskie etapy które i tak nie mają żadnego znaczenia dla wyniku całego wyścigu.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Okej bardzo sie cieszę że kumasz mam też nadzieje że przestaniecie szukać przycyzn potęgi Kenijczyków i ich sąsiadów w jedzeniue czy nie wiadomo jakiś warunkach wysokościowych i zrozumiecie że dro talenetów wytrzymałościowych w Europie młodych chłopaków nie zainteresuje się bieganiem tylko zostanie kolarzem i tyle. Sukcesy Kenijczyków biorą się z biedy ( motywacja wyrwania się , tradycji i masowości młodych osób biegających ). Jak będziesz kiedyś we Włoszech zobacz sobie ile dzieciaków i młodzieźży startuje w wyścigach kolarskich nawet w małej wsi ................. tam jest masowy przepływ dzieci do kolarstwa te dzieci nie chcą wygrywac maratonu tylko chcą być Basso Cunego Nibalim itd. itd. A młody Kenijczyk nie będzie chciał być Nibalim.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:Sukcesy Kenijczyków biorą się z biedy
Dzięki, ale o tym też naprawdę wiemy. :)
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Waga wagą, ale jest jeszcze wzrost. Ciekawe jak to wpływa na wydolność długodystansowca. Scott Jurek np. waży 75 kg przy 188 cm wzrostu (dane z wiki) czyli 21,2 BMI. Pytanie: czy wysoki zawodnik jest pod względem biegania długich dystansów uprzywilejowany w porównaniu z niższym, czy na odwrót. Z jednej strony dłuższy krok, z drugiej większe obciążenie dla stawów wynikające z większej naturalnej wagi. Wydaje się, że im wyższy tym mocniejsze mięśnie mieć powinien a więc i BMI wyższy.
ronja
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:Okej bardzo sie cieszę że kumasz mam też nadzieje że przestaniecie szukać przycyzn potęgi Kenijczyków i ich sąsiadów w jedzeniue czy nie wiadomo jakiś warunkach wysokościowych i zrozumiecie że dro talenetów wytrzymałościowych w Europie młodych chłopaków nie zainteresuje się bieganiem tylko zostanie kolarzem i tyle. Sukcesy Kenijczyków biorą się z biedy ( motywacja wyrwania się , tradycji i masowości młodych osób biegających ). Jak będziesz kiedyś we Włoszech zobacz sobie ile dzieciaków i młodzieźży startuje w wyścigach kolarskich nawet w małej wsi ................. tam jest masowy przepływ dzieci do kolarstwa te dzieci nie chcą wygrywac maratonu tylko chcą być Basso Cunego Nibalim itd. itd. A młody Kenijczyk nie będzie chciał być Nibalim.

Tompoz
W sumie ot., ale poruszyłeś ciekawy temat, wydawało mi się, że kolarstwo po wielu (wielu) skandalach dopingowych bardzo straciło na renomie. W RFN po szczególnie bolesnym przypadku Jana Ullricha...
Kolarstwo jest z pewnością bardziej dostępnym sportem, gadżeciarskim i na początku mniej męczącym, łatwiej w nie "wejść" (nie wiem, ile na ten temat prowadziłam dyskusji, w moim otoczeniu zawsze przewijało się kilku zapalonych kolarzy...)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie zgodzę się. trzeba przeciez mieć rower.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

kilka stron oczywistości i już się gubi to, kto kogo i do czego chce przekonać....jakaś potrzeba nawracania? Chyba tylko kijem Wisły :)
ronja
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:nie zgodzę się. trzeba przeciez mieć rower.
pomijając aspekt finansowy to czysta zachęta, można wybierać ramy, siodełka, widełki...
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

a ja cały czas nie mogę objąć rozumem faktu, że Pelo, przy BMI 24 (no, może 23) nabiegał 2:15.

------
whatever.

powtórzę jeszcze raz, co już kiedyś napisałem:
Ryan Hall ma 178cm wzrostu.
tyle co ja.
jego waga startowa to 58 kg.
moja jest o 20 kg większa.
kalkulator mówi, że gdybym ważył tyle co on, to byśmy mieli nowy rekord świata.

i to mnie właśnie najbardziej mierzi w następnym z kolei kalkulatorze biegowym - ta hipotetyczność rozdmuchana do granic absurdu.
--------

btw, czy (biorąc pod uwagę powszechnie znany fakt, że aktywność fizyczna i odpowiednia dieta powodują zwiększenie gęstości kości) istnieją jakieś sensowne(czyli pewnie długotrwałe) sposoby na zmniejszenie objętości kości?

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

może zabieg chirurgiczny?

Ciebie ta hipotetyczność mierzi, mnie inspiruje, szczególnie do rozmarzania się. koniecznie z paczką orzeszków w czekoladzie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

na zmniejszenie objętości kości to do speców od osteoporozy trzeba się udać ;)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Niecałkiem, przy osteoporozie zmniejsza się gęstość a nie objętość kości. :oczko:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze:a ja cały czas nie mogę objąć rozumem faktu, że Pelo, przy BMI 24 (no, może 23) nabiegał 2:15.
Pelo chyba jako jedyny biegając 2:15 był zbudowany tak jak był.
Też nie wiem jak to możliwe ale poza nim takich przypadków już chyba nie było.
Awatar użytkownika
mjagiellicz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:06
Życiówka na 10k: 40:02
Życiówka w maratonie: 3:00:31
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Tak mnie dzisiaj wzięło na rozważania o wadze.
Rozmawiałem z kolegą (pozdrawiam :) ) - dobrym, doświadczonym biegaczem który będzie się przymierzał po raz kolejny do złamania 3 godzin w maratonie.
Ma wzrostu tyle ile ja (mniej więcej) ale waży o 10 kg więcej niż ja kiedy ważyłem stosunkowo nieźle (jak na biegacza amatora).
W zeszłym roku przy nieco tylko niższej wadze niż 80 kg pobiegł chyba 3:02. Gdyby tylko trochę z tą wagą powalczył.....
Ale ponieważ żona mu nie pozwala na schudnięcie to rozumiem. ;)

Ale co z innymi?
i tutaj ja muszę się odezwać.
wg artykułu do mnie pasuje 182 / 62,7 - BMI 18,93 . W kwietniu poprawiłem wynik w maratonie z 3:04:58 na 3:00:31. Obecnie jestem w granicach 63-64 kg, a na 62,5-63 schodzę po mocniejszym treningu. We Wrocławiu podejmuję kolejny atak <3:00:00 :bleble:
Wybiegać marzenia!
5 km = 19:00, 10 km = 40:02, 15 km = 1:00:40, 21.097 km = 1:27:11, 42.195 km = 3:00:31
http://maratonypolskie.pl/mp_index.php? ... &code=4460
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ