Gelindo Bordin
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Ja nie widze zasadnosci roznicowania wartosciowego treningu czolowych biegaczy w aspekcie treningu amatorskiego .
Kolega "Jazzman" ma zyciowke 2:17 w maratonie a ma te przewage nad Bordinem , ze jest pod reka i zawsze go mozna poprosic o rady i konsultacje . A nade wszystko mowi jakims ludzkim jezykiem
Kolega "Jazzman" ma zyciowke 2:17 w maratonie a ma te przewage nad Bordinem , ze jest pod reka i zawsze go mozna poprosic o rady i konsultacje . A nade wszystko mowi jakims ludzkim jezykiem
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Może przyczyną kontrowersji jest, że każdy z nas inaczej reaguje - ma inną psychikę. Na mnie np. i myśle że podobnie na Fredzia, mają dobry wpływ wielkie postacie i wielkie wyczyny. No jak poczytałem sobie o zimowej wyprawie na K2, to w święta, mimo że tam gdzie byłem miałem minus 32C, wybiegłem rano na 25 km. Myślałem potem że mi się skóra na twarzy poparzyła i pytali mnie ludzie gdzie się tak opaliłem. Dopiero na drugi dzień przeszło.
Jak sobie poczytałem o Joe LeMay, no to aż mi się chce do roboty wrócić i biegać częściej niż dotychczas.
Ale może innych przykład takich herosów osłabia, jak widok nowego mercedesa pod oknem sąsiada
Jak sobie poczytałem o Joe LeMay, no to aż mi się chce do roboty wrócić i biegać częściej niż dotychczas.
Ale może innych przykład takich herosów osłabia, jak widok nowego mercedesa pod oknem sąsiada
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A gdzie ty byłeś że miałeś -32 C ???
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A, pomyślałem sobie, że dodam cos jeszcze.
To jest akurat niezbyt radosna informacja - otóż, wyglada na to, że żeby dojść do jakiegoś poziomu to trzeba na to lat. A myślałem, że można tak odrazu.
Nie chodzi mi oczywiście o dojćie do poziomu Bordina, Huruka, Niemczaka czy Wysockiego (Wojkta ). Ale chodzi mi o przyzwoity amatorski poziom.
Poniżej zamieszczam tabelkę, z testami które były robione temu Bordinowi przezd ważnymi startami. Musiał biegac odcinki 2 km, po kazdym odcinku mierzono mu poziom mleczanu, zapisywano tętno na końcówce. I po 40 sekundowej przerwei biegł znów 2 km z tym, że szybciej o 5 sekund. No i widać, że z biegiem lat, przy tej samej maksymalnej prędkości obniżła mu się poziom mleczanu oraz poziom tętna przy którym osiągał zakładaną prędkość. A zresztą sami sobie przeanalizujcie. Według tego fizjologa z tej książki skąd to pochodzi, optymalny poziom mlecaznu dla najlepszych maratończyków to 2,5 +/- 0,5 mmol/l .
(Edited by FREDZIO at 11:44 pm on Dec. 29, 2002)
To jest akurat niezbyt radosna informacja - otóż, wyglada na to, że żeby dojść do jakiegoś poziomu to trzeba na to lat. A myślałem, że można tak odrazu.
Nie chodzi mi oczywiście o dojćie do poziomu Bordina, Huruka, Niemczaka czy Wysockiego (Wojkta ). Ale chodzi mi o przyzwoity amatorski poziom.
Poniżej zamieszczam tabelkę, z testami które były robione temu Bordinowi przezd ważnymi startami. Musiał biegac odcinki 2 km, po kazdym odcinku mierzono mu poziom mleczanu, zapisywano tętno na końcówce. I po 40 sekundowej przerwei biegł znów 2 km z tym, że szybciej o 5 sekund. No i widać, że z biegiem lat, przy tej samej maksymalnej prędkości obniżła mu się poziom mleczanu oraz poziom tętna przy którym osiągał zakładaną prędkość. A zresztą sami sobie przeanalizujcie. Według tego fizjologa z tej książki skąd to pochodzi, optymalny poziom mlecaznu dla najlepszych maratończyków to 2,5 +/- 0,5 mmol/l .
(Edited by FREDZIO at 11:44 pm on Dec. 29, 2002)
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Kiedys mialem robione podobne testy w Instytucie Sportu na Ceglowskiej ( jeszcze na Ceglowskiej ) . Korespondencyjnie bylem na poziomie zawodnikow kadry w maratonie .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja sprawy nie znam. ???
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To jakaś dziwnie zamotana sprawa była - brał/nie brał? Szczegółów nie pamiętam, dziecięciem byłem i jeszcze leginsy w zębach nosiłem. Wojtek pewnie będzie wiedział więcej...
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Jestem zdania , ze lepiej uniewinnic winowajce , nic skazac niewinnego .
Do Antka czuje wielka sympatie bo na bardzo waznym dla mnie maratonie w Budapeszcie , sprzedal mi moje pierwsze zawodowe buty do maratonu , marki Adidas .
Poznalismy sie tam po raz pierwszy i Antek nie musial midawac upustu . Bez problemu mogl te buty sprzedac za wiecej .
Co do zarzutu o doping . Moim zdaniem wielki wynik na dopingu moze pobiec jedynie wielki sportowiec . Slabeusz dostanie najwyzej rozwolnienia .
Mysle ze jest o wiele wiecej posadzen o doping niz autentycznych naduzyc . Pogloski rozglaszaja "kelnerzy" , ktorym nic i tak nie pomoze .
(Edited by wojtek at 2:42 pm on Dec. 30, 2002)
Do Antka czuje wielka sympatie bo na bardzo waznym dla mnie maratonie w Budapeszcie , sprzedal mi moje pierwsze zawodowe buty do maratonu , marki Adidas .
Poznalismy sie tam po raz pierwszy i Antek nie musial midawac upustu . Bez problemu mogl te buty sprzedac za wiecej .
Co do zarzutu o doping . Moim zdaniem wielki wynik na dopingu moze pobiec jedynie wielki sportowiec . Slabeusz dostanie najwyzej rozwolnienia .
Mysle ze jest o wiele wiecej posadzen o doping niz autentycznych naduzyc . Pogloski rozglaszaja "kelnerzy" , ktorym nic i tak nie pomoze .
(Edited by wojtek at 2:42 pm on Dec. 30, 2002)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No zgadzam się. Dla mnie Antonii Niemczak to wielki zawodnik bez względu na wszystko.
Swoja drogą jak nazwać jak nie dopingiem, to że Kenijczycy cały czas biegają na wysokości 3000 m a Khalid Khannouchi śpi w komorze podciśnieniowej (za 16 tys USD).
A swoją drogą skąd to słowo "Kelnerzy". Jak wspominałem, rozmawiałem ostatnio z wybitnym maratończykiem (o golfie) i on też urzył słowa "Kelnerzy" chcąc wyrazić swą dezaprobatę wobec pewnych ludzi.
Czy to jakiś szczególny idiom używany przez polskich maratończyków ?
Swoja drogą jak nazwać jak nie dopingiem, to że Kenijczycy cały czas biegają na wysokości 3000 m a Khalid Khannouchi śpi w komorze podciśnieniowej (za 16 tys USD).
A swoją drogą skąd to słowo "Kelnerzy". Jak wspominałem, rozmawiałem ostatnio z wybitnym maratończykiem (o golfie) i on też urzył słowa "Kelnerzy" chcąc wyrazić swą dezaprobatę wobec pewnych ludzi.
Czy to jakiś szczególny idiom używany przez polskich maratończyków ?
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
"Kelnerzy" to zargonowe okreslenie "pozal sie Boze " biegaczy .
Kiedy zaczalem funkcjonowac jako zawodnik w 1978 roku , ono bylo juz dobrze zakorzenione .
Kiedy zaczalem funkcjonowac jako zawodnik w 1978 roku , ono bylo juz dobrze zakorzenione .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- lezan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 555
- Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Australia
[quote]Quote: from wojtek on 1:41 am on Dec. 31, 2002
Jestem zdania , ze lepiej uniewinnic winowajce , nic skazac niewinnego .
Franc Fiszer kiedys powiedzial:
-Nie bedzie w Polsce porzadku dopoki sie nie rozstrzela 2500 szubrawcow.
Ktos na to:- Alez Franiu, co bedzie jak nie znajdziesz 2500 szubrawcow?
- Nic nie szkodzi, w razie czego dobierze sie z uczciwych.
Co Ty na to?
Jestem zdania , ze lepiej uniewinnic winowajce , nic skazac niewinnego .
Franc Fiszer kiedys powiedzial:
-Nie bedzie w Polsce porzadku dopoki sie nie rozstrzela 2500 szubrawcow.
Ktos na to:- Alez Franiu, co bedzie jak nie znajdziesz 2500 szubrawcow?
- Nic nie szkodzi, w razie czego dobierze sie z uczciwych.
Co Ty na to?
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Wole nie wnikac
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
jak to mówiło radio erewań..
- na placu czerwonym Jan ukradł zegarek,
- prawda zaś była taka że Janowi skradziono tam zegarek..
A jaki w tym sens? Ukradziono czy ukradł nie ważne, ważne jest że był zamieszany w kradzież!!!
Czyli rzucisz w kogoś błotem i coś się zawsze przyklei. Brud pozostanie! Ech...
- na placu czerwonym Jan ukradł zegarek,
- prawda zaś była taka że Janowi skradziono tam zegarek..
A jaki w tym sens? Ukradziono czy ukradł nie ważne, ważne jest że był zamieszany w kradzież!!!
Czyli rzucisz w kogoś błotem i coś się zawsze przyklei. Brud pozostanie! Ech...
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl