B&B - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Aniu, rekordowych tras. I udanych mazurków, rzecz jasna :oczko:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziękuję Aniu i wzajemnie :)
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Przez relacje przewija się często ból żołądka...Mam nadzieję, że to nic poważnego...
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No, to prawda, też ostatnio zwróciłam na to uwagę.
Ale prawdą jest, że jem niechlujnie, śmietnikowo...
Właśnie czyszczę lodówkę i będę w niej robić porządki.
O dziwo, na zawodach na ogół nie mam problemu...
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Beauty&Beast pisze:No, to prawda, też ostatnio zwróciłam na to uwagę.
Ale prawdą jest, że jem niechlujnie, śmietnikowo...
Właśnie czyszczę lodówkę i będę w niej robić porządki.
O dziwo, na zawodach na ogół nie mam problemu...
Tia.. skąd my to znamy. Ja codziennie obiecuje sobie, że od jutra znajdę czas na porządne jedzenie...w spokoju...
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

I znów ten żołądek...<kręci głową ze zmartwieniem>
W każdym razie, gratuluję udanego biegu - jak na te warunki żołądkowe ;)
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No, znowu.
Już jestem po rozmowie z osobistym lekarzem (czyli z Mamą).
Mam sobie pobrać Lacidofil przez jakiś czas.
Lodówka umyta...
Robie liste zakupów.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Aha, zapomniałam wcześniej napisać, że nie rozumiem tego fragmentu o gubieniu kilogramów :bleble:
Jeśli jest tak jak było w zimie, to dobrze jest. Ale podejrzewam, że od tej pory jednak coś ubyło, biorąc pod uwagę Twój kilometraż. Jest więc lepiej. I nadal nie rozumiem :)
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

O której części zimy piszesz? ;-)
Na wiosnę było nieźle, chociaż cały czas o 2 kg za dużo.
Potem się zapuściłam na kolejne 2.
Teraz walczę :)
Awatar użytkownika
runny
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:44
Życiówka na 10k: 42:xx
Życiówka w maratonie: 3:39:xx

Nieprzeczytany post

Beauty&Beast pisze:Nie mówiąc o tym, że na wiosnę bez problemu smigalam 12 km po 4:50. A teraz głupich 8 km nie jestem w stanie
A może to przetrenowanie? ;)
runny
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wątpię. Przez kwiecień po maratonie, maj i czerwiec biegałam bardzo mało. Więc nie ma z czego być przetrenowania ;-)
Awatar użytkownika
runny
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:44
Życiówka na 10k: 42:xx
Życiówka w maratonie: 3:39:xx

Nieprzeczytany post

W lipcu był skok z poziomu 180-190 na 350 km - to nie wystarczy?
Może warto rano sprawdzić puls spoczynkowy jesli masz odniesienie do poziomu z tamtych miesięcy...
runny
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ale jak spojrzysz tygodniowo, to on stopniowo był wdrażany. I co roku tak robię, że po miesiącu-dwóch luzu na wiosnę, w lipcu/sierpniu zaczynam biegać bardzo dużo.

Tętno spoczynkowe mam na normalnym poziomie ;-), czyli bardzo niskim (46-48).

W sobotę pobiegnę Puchar Maratonu - z pulsometrem i w założonym tempie (trudno, i tak sie nie mam o co ścigać ;)) i zobaczymy. Pamiętam, że rok temu na początku sierpnia też miałam podobny problem z przyspieszeniem...
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

powodzenia jutro! calkiem nie zazdroszcze dystansu.... ;)
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

i jak tam dwudziestka? :)
ODPOWIEDZ