Lepiej zrobic przerwy, i to nie 1 dzien, a jednak te 3. Mysle, ze nie powiniens biegac wiecej niz te 4 razy, naprawde.. Nawet ja Cie "nosi". Znajdz cos w zamian - basen, silownia. Jest tez mnostwo cwiczen rozciagajacych na necie. Jak biegasz - musisz koniecznie sie rozciagac, wiec bedzie jak znalazl jako "wypelniacz" na pozostale dni.rodryg4 pisze:We wrześni była kiedyś szkołą podstawowa czy coś takiego ? Moja mama byłą dyrektorką szkoły w Skorzęcinie jakieś 25 lat temu a wcześniej pracowała chyba we Wrześni właśnie ale nie jestem pewien
Mam kolejne pytanie odnośnie biegania i tego planu 6cio tygodniowego.
Mianowicie w planie napisane jest, żeby trenować 4 razy w tygodniu. Ja czuję się na siłach i biegam codziennie. To dobrze czy nie ? Wydaje mi się, że regeneruje się szybko bo zawsze mam chęci, siłę i nic mnie nie boli przez kolejnym treningiem, ale może lepiej zrobić chociaż ten dzień odpoczynku ?
Kolejny biegaczyna :P
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
-
- Dyskutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 29 mar 2011, 20:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Otworzyłam link i stwierdzam, że masz niezły rytm, do mojego tempa po 5 miesiącach biegu nadal bardziej się nadaje Alligatornie pisze:dzisiaj na ten przykład w deszczowej aurze słuchałam sobie gitarowych smętów, większych czy mniejszych (TO jest totalnie do mojego rytmu biegowego).

Co do przerw w bieganiu, to chyba lepiej mieć je częściej i nie wypalić się na początku

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Tiaarodryg4 pisze:We wrześni była kiedyś szkołą podstawowa czy coś takiego ? Moja mama byłą dyrektorką szkoły w Skorzęcinie jakieś 25 lat temu a wcześniej pracowała chyba we Wrześni właśnie ale nie jestem pewien



- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
tak naprawdę to jakoś tak zazwyczaj ta piosenka leci akurat pod koniec treningu, gdzie przyspieszam, więc wtedy tylko tak idealnie się dopasowuję do jej rytmu :P jeśli chodzi o album Sainthood, jeszcze nadejdą takie czasy kiedy będę biegać do "Hell"wirdusza pisze:Otworzyłam link i stwierdzam, że masz niezły rytm, do mojego tempa po 5 miesiącach biegu nadal bardziej się nadaje Alligator

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aniad1312 pisze:Tiaarodryg4 pisze:We wrześni była kiedyś szkołą podstawowa czy coś takiego ? Moja mama byłą dyrektorką szkoły w Skorzęcinie jakieś 25 lat temu a wcześniej pracowała chyba we Wrześni właśnie ale nie jestem pewienByła była, nawet niejedna
mamy 3 podstawówki, 2 gimnazja i 4 szkoły średnie
Wybacz byłem tam u Was raz w życiu w wieku ok. 10 lat i myślałem, że to wieś jak Skorzęcin. Wybacz, przepraszam naprawdę


Co do przerw zastosuje się do Waszych zaleceń



-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam pytanie. Otóż biegałem dzisiaj i bardzo ubrudziłem sobie buty do biegania. Czyściłem je nieużywaną szczoteczką do zębów wodą z szamponem. Prawie wszystko zeszło, ale na tej całej siateczce Mesh czy jak ona tam się zwie widać jednak pozostałości po tych błotnistych plamach. Mam pytanie, jak czyścić tę siateczkę i całe buty, żeby to zeszło? Można je wyprać w automacie ?
- wieslaws60
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 05 maja 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: 00:40:17
- Życiówka w maratonie: 03:21:50
- Lokalizacja: Annopol
W mojej instrukcji użytkowania butów wyraźnie pisze, że nie wolno prać w automacie. Ja biegam przeważnie po leśnych ścieżkach i po deszczu używam czarnych butów (starszych), w ładną pogodę jasnych (tych lepszych).
A co do spadku wagi: Biegam cztery miesiące i ubyło mi 4 kg, przy wzroście 170 cm waga spadła z 71 kg do 69 kg. Myślę, że w Twoim przypadku waga nie będzie spadać, no może ze 2 kg.
Pozdrawiam.
A co do spadku wagi: Biegam cztery miesiące i ubyło mi 4 kg, przy wzroście 170 cm waga spadła z 71 kg do 69 kg. Myślę, że w Twoim przypadku waga nie będzie spadać, no może ze 2 kg.
Pozdrawiam.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No dobrze, tyle ile mi się udało tyle wyczyściłem, "plam" nie widać, chyba, żeby się bardzo zbliżyć do butów i wytężyć wzrok. Z resztą to są buty do biegania, więc nie będą cały czas wyglądały jak nówki i trzeba się z tym pogodzić 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Rodryg,rodryg4 pisze:No dobrze, tyle ile mi się udało tyle wyczyściłem, "plam" nie widać, chyba, żeby się bardzo zbliżyć do butów i wytężyć wzrok. Z resztą to są buty do biegania, więc nie będą cały czas wyglądały jak nówki i trzeba się z tym pogodzić
zostaw te buty juz;) Takim doczyszczaniem to zrobisz im wiecej krzywdy niz pozytku z tego bedzie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Wybaczam...Zresztą, bardziej mnie to rozbawiło, niż uraziłorodryg4 pisze: Wybacz byłem tam u Was raz w życiu w wieku ok. 10 lat i myślałem, że to wieś jak Skorzęcin. Wybacz, przepraszam naprawdęOgólnie Wasze strony są świetne jak dla mnie, gościa z północy woj. kuj-pom
![]()


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem, można się nabijać, ale teraz ciesze się, że nie paliłem dłużej
wiesz, jak się paliło nieraz dwie paczki dziennie to po zaprzestaniu mocno ciągnęło. Nieraz jak czuje dymek to też ciągnie, ale mam motywacje, żeby jednak się nie skusić :P Stary 


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kto dzisiaj trenował ze mną o 5:00 (nie musiał iść do pracy) ?
Wstałem, porozciągałem się 10 minut. Wyszedłem z domu za pięć piąta, rozgrzałem się krótkim truchtem i szybkim marszem, wykonałem trening. Wróciłem do domku po czym kolejne 10 minut porozciągałem się a następne 20 poświęciłem na trening siłowy
Nie wiedziałem czy iść na trening o tej porze, bo całą noc nie spałem ale stwierdzam, że warto było
Czuję się rześko, zdrowo i przyjemnie 




-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Taki młody nie jestem, już drugi krzyżyk na karku
A tak poważnie to świetnie mi się biegło, poza jednym małym szczegółem. W pewnym momencie tętno skoczyło chyba do tętna maksymalnego, kiedy usłyszałem ujadanie psiaka. Na szczęście był przywiązany do przyczepy od ciągnika :P
