a mnie czeka moje 11 km... a sie najadlam mooocno, chyba bede musiala troche odczekac.zoltar7 pisze:No ale dzisiaj to już na 100% nie będe biegał... obiecuję
Choc to ma byc takie liche 11 km, niby na 70% HRmax. Zoltar, Ty online, nie w pracy??
Moderator: infernal
a mnie czeka moje 11 km... a sie najadlam mooocno, chyba bede musiala troche odczekac.zoltar7 pisze:No ale dzisiaj to już na 100% nie będe biegał... obiecuję
wiem :Dzoltar7 pisze:Praca... jaka praca? Jak śpiewał kiedyś Kazik: "Praca chamski sport"
Poza tym ja mam teraz dwie prace do wyboru, i dlatego od kilkunastu dni żyję w stresie.
Obie są tak samo płatne:
1. Jedna dla Państwa Polskiego, pewna, ciekawa poniekąd, zero odpowiedzialności...
2. Druga dla Tunezyjskiego Biznesmena (mówi po polsku) i jego polskiego biznesowego partnera (prowienancji Bazar 10-lecia)... ta praca wiąże się z większym ryzykiem (można ją szybko stracić), ale z drugiej strony sporo można się od nich nauczyć... ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
Którą byś wybrała?
W obu pracach chodzi o kontrolę dokumentów i działań pod kątem zgodności z polskim prawem.
ten mój lis czterołapny taki jakiś dziwny - z mordy, koloru i postury jak lis (heh, poradziłam się wujka Google), ale ogon jakiś taki psi...zoltar7 pisze:Tomasz Lis też biega maratony.
Heh, wiem, że masz 39.5zoltar7 pisze:Matka Tunezyjczyka jest profesorem kultury fizycznej a sam Tunezyjczyk zna kilka języków obcych... tylko ten jego polski partner... w sumie sympatyczny tyle tylko, że te bazarowe korzenie to widać...
ps. bo listy mają lisie ogony głównie w zimie... tak mi się wydaje.
ps. co to znaczy "po 30stce" ja mam 39,5
karrrrrrramba !zoltar7 pisze:a skąd nie jestem prawnikiem... to podłe życie zmusza do takich wyborów... jestem... jestem tajemniczy Don Pedro z Krainy Deszczowców (na fioletowym tle)![]()
ps. wiesz ten Polak ma prawo tak się zachowywać, ma tyle lat co ja, a od sprzedawcy hamburgerów doszedł do punktu w którym obraca milionami... ale dajmy już temu spokój.
Catrine pisze:Ten pas od razu mi przypadł do gustu jak zobaczyłam gdzieś na forum jego zdjęcie :tylko że już recenzja sensibelta z głównej skłoniła mnie do zakupu sensi. na szczęście też spisuje się super. W Twoim pasie fajne jest to miejsce na koszulkę. i w ogóle wygląda bardzo fajnie
![]()
a z tymi tętnem to liczyłaś swoje progi uwzględniając tętno spoczynkowe? na pewno Twoje 160 to mniej procentowo niż kogoś kto biega od wielu lat ;>
No to mnie poniekąd rozgryzłaś.pardita pisze: Przynajmniej wyjasnilo sie, skad takie rekordy trzepiesz w bieganiu - nic tak nie odtresowywuje, jak poltorej godziny kontemplacji nad tempem, tetnem i miesniami w rytm wlasnego sapania