Odchudzanie przez bieganie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
sirSzewc
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 29 paź 2002, 22:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Wielu zawodników, dla których ważne jest utrzymanie stałej wagi (np. ze względu na kategorię wagową, w której startują), mówią że kiedy trochę przytyją to wszystko zrzucają dzięki bieganiu w ciepłym ubraniu.

Chcę pozbyć się kilku kilogramów stąd kilka pytań:
1. Czy daje to efekt krótkotrwały, tylko do czasu uzupełnienia straconej wody, czy n dłuższą metę. Przy założeniu utrzymywania prawidłowej diety.
2. Jak to zrobić, żeby zadziałało. Czyli np. jak ciepło się ubrać, jak biegać - stałe tempo czy interwał, do upadłego czy tylko do "szóstych potów" ;)
Pozdrawiam
sir Szewc
Miłośnik Estetycznych Rowerów i Dobrych Alkoholi
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
crow
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 24 paź 2002, 21:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak to jest dokładnie, ale jak trenowałem judo i ktoś miał 1, czy 2 kg za dużo, to trener dawał mu taką kurtałkę. Nie wiem z czego była dokładnie zrobiona, bo ja z wagą problemów nie miałem. W każdym razie w tych kurtkach robili oni normalny treinng, jak inni, czyli 90 minut. Byli  po tym czerwoni i mokrzy, ale zrzucali nawet do 3 kilo. Oczywiście trochę trzeba było potem nadrobić wodą, żeby sie nie odwodnić, ale chudło się na pewno. Mój brat z kolei  mówi, że na boxie również takie kurteczki dają i się biega w nich. Jeżeli jednak chcesz tak schudnąć "na stałe" to chyba nie jest najlepszy pomysł, bo zawsze robiło się to parę dni przed zawodami. Jednak jak chcesz, to próbuj, tylko pij dużo.
Nawet najdalszą podróz rozpoczyna ten pierwszy krok
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Takie odchudzanie polega wylacznie na odwodnieniu i jest dobre na pare dni przed wazeniem a nie na stale. Jezeli masz troche czasu na zrzucenie wagi to oprocz biegania polecam rozlozenie spozywanych pokarmow na kilka posilkow (4-5) o stalych porach. Spowoduje to podniesienie spoczynkowego poziomu przemiany materii co "wylaczy" w organizmie funkcje zbierania zapasow. Jak zaczalem biegac, to nie zmienialem zbytnio diety tylko rozlozylem wszystko na wiecej posilkow i stracilem 10kg!! Oczywiscie trwalo to pare miesiecy, ale nie mam za to efektu jojo.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Awatar użytkownika
KAZAN
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 06 lip 2001, 12:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Witam !
Sposób, który opisałeś jest tylko doraźny. Waga spada, ale kosztem odwodnienia organizmu a nie utraty tkanki tłuszczowej. Taki rodzaj " odchudzania" stosuje się na kilka dni przed zawodami ( stara szkoła). Lepszym rozwiązaniem jest przejść na dietę owocowo- warzywną waga spadnie i nie odwodni się organizm.

Pozdrawiam
Jarek
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W (jeszcze) Czechoslowacji zrobili takie badanie: w internacie podzielili dziewczeta na dwie grupy jedzace tyle samo z tym, ze pierwsza jadla 2 posilki dziennie, druga 4 posilki dziennie. Wynik: dziewczeta z pierwszej grupy wazyly tyle samo, te z drugiej schudly. Nie bylo tu zadnych specjalnych cwiczen.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
filipp
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 230
Rejestracja: 05 lip 2002, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

rzeczywiscie, cieply ubior spowoduje b. obfite pocenie sie i odwodnienie - stad spadek wagi po takim treningu jest wiekszy. ale to tylko woda a nie tluszcz. nie jestem tez przekonany, czy tening w grubych ciuchach nie ma  wplywu na zmniejszenie spalanych kalorii - zmniejszone oddawanie ciepla. chociaz z drugiej strony chyba tylko w porownaniu do treningu na duzym zimnie a nie warunkow normalnych. poza tym taka zabawa moze doprowadzac do przegrzania organizmu, co tez nie jest zbyt zdrowe.
Krotko mowiac wiecej tluszczu nie spalisz w grubym ubiorze, za to wzrasta ryzyko przegrzania i odwodnienia.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No cieplo , cieplo - jak myslicie - czemu zwiekszenie liczby posilkow jest podstawa w bezpiecznym schudnieciu ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Daaga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 270
Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dlatego, ze dostarczajanie wiele malych posilkow w ciagu dnia, pobudza przemiane materii, a organizm nie przestawia sie na system "glodowy", czyli "uwaza", ze nie ma potrzeby magazynowania energii.

Tak?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No wlasnie . Czyli dokladnie odwrotnie co ludzie robia .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Daaga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 270
Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

:hej:
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No dobra - teraz o wodzie . Mnie uczono , ze aby organizm spalil tkanke tluszczowa musi nastapic uwolnienie wody , ktora niejako wiaze tluszcz .
Chodzi mi o proces naturalny a nie o odwodnienie organizmu - przeciwnie - przy kazdej zdrowej diecie nalezy utrzymywac minimum 8 szklanek wody dziennie .W wypadku aktywnosci fizycznej jeszcze wiecej . W przeciwnym wypadku bedzie podobnie jak z ograniczaniem posilkow .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Daaga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 270
Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A co z treningami?

Czy powinno sie biegac wszystkie treningi przy tetnie 60-70%HRmax, czy dac sobie spokoj i trenowac zwyczajnie i roznorako?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Uwazam , ze aby wzniesc sie na wyzyny naszego pulsu , nalezy najpierw solidnie poladowac nasze akumulatorki .
Aby poradzic cos bezpieczniejszego radze pobiegac sobie przez jakies 3 miesiace w tempie piano , piano .
Na chlopski rozum - nikt nie startuje auta na 5 biegu , chyba ze chce je wykonczyc .
Nagroda za wytrwalosc bedzie zaatakowanie wyzszego pulapu . Wtedy tak - przemiany tluszczowe beda przebiegac w duzo szybszym tempie a rezerwy tluszczowe staja sie dostepniejsze . Organizm dostaje sygnal ostrzegawczy , ze szerzej nalezy otworzyc drzwi spizarni .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Daaga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 270
Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tak wlasnie pisza w ksiazkach, chcialam sie upewnic.

Dzieki :)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja to znam z autopsji - po zimowym okresie akumulacji , gdzie waga utrzymywala sie na stalym poziomie , nastepowal okres zmniejszenia objetosci na korzysc intensywnosci - waga szla w dol . Nastepnie do tempowek dolaczyly starty ( najwieksze obciazenie ) . Wtedy waga zmniejszala sie jeszcze bardziej i dochodzilismy do formy . To tak w najwiekszym uproszczeniu .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ODPOWIEDZ